WHO COP 10 – czy stracono szansę?

WHO COP 10 – czy stracono szansę?
Źródło: WHO
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W Panamie trwa konferencja COP 10, której uczestnicy – sygnatariusze Ramowej Konwencji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) o Ograniczeniu Użycia Tytoniu (FCTC) – rozmawiają o problemie, jakim jest obecność produktów tytoniowych w przestrzeni społecznej. Pierwszy traktat zdrowotny konwencji FCTC przyjęto w ramach prac WHO w 2003 r., a do jego realizacji zobowiązały 182 kraje i UE, czytamy w informacji WHO.

W dniach 5-10 lutego 2024 r. odbywa się w Panamie COP 10, konferencja uczestników FCTC. Jako cel wskazuje się przede wszystkim ocenę postępów w wypełnianiu zobowiązań określonych w pierwotnym tekście FCTC i późniejszych wytycznych.

Przed spotkaniem WHO opublikowała raport Global Progress Report. Wskazano w nim m.in., że na świecie jest ok. 1,2 miliarda użytkowników tytoniu, 8,5 miliona ludzi rocznie umiera przedwcześnie z przyczyn związanych z tytoniem. W 37 krajach odsetek palących mężczyzn przekracza 40%, a w 22 krajach odsetek palących kobiet przekracza 20%.

Statystyki pokazują, że efekty prac Światowej Organizacji Zdrowia nie przynoszą efektów, co więcej, powstał dokument, w którym zostały one bardzo słabo ocenione przez międzynarodowe grono ekspertów, w tym klinicystów. Pada w nim wprost zarzut, że kierunki obrane przez WHO, polegające głównie na zaostrzaniu przepisów i wykluczaniu alternatyw dla tradycyjnych papierosów, są błędne.

Oceniając dotychczasowe dokonania WHO na płaszczyźnie walki ze społecznym uzależnieniem od tytoniu, zespół wspomnianych piętnastu doświadczonych naukowców z kilkunastu krajów świata zwrócił uwagę na utrzymujące się wysokie rozpowszechnienie palenia tytoniu dwadzieścia lat po przyjęciu FCTC.

Czytaj także: Czy Szwecja będzie pierwszym krajem wolnym od dymu tytoniowego?

Wyroby tytoniowe a produkty alternatywne

Eksperci podkreślili, że FCTC dążąc do redefinicji szkodliwości palenia wyrobów tytoniowych pomija fakt, że wzrasta liczba osób używających alternatywnych produktów.

Jednocześnie naukowcy zauważyli, że kraje, w których skala konsumpcji tytoniu zmniejsza się najszybciej, to kraje, w których wzrasta użycie produktów alternatywnych wypierających papierosy, a zatem kraje, które – jak pokazuje przykład Szwecji – znacząco ograniczyły szkodliwość społeczną tytoniu.

– Przypisujemy ocenę E (negatywna – przyp. red) staraniom WHO w zakresie zmiany trendów konsumpcji wyrobów tytoniowych – oceniają naukowcy w raporcie „WHO COP 10 i ocena realizacji celów FCTC – czytamy w raporcie.

Czytaj także: Instytut Staszica: woreczki nikotynowe powinny być opodatkowane

WHO nie wspiera nowych metod w zakresie walki z uzależnieniem tytoniowym?

Uzasadniając swoje wnioski, eksperci podkreślili, że 20 lat po przyjęciu FCTC nadal rozpowszechnia się nawyk palenia wśród kobiet na całym świecie, a liczba palaczy na Bliskim Wschodzie, w małych państwach wyspiarskich oraz krajach Europy Wschodniej i Środkowej nie maleje.

Jako zły kierunek oceniają też całkowite zamknięcie uczestników COP 10 na innowacyjność w zakresie walki z uzależnieniem tytoniowym.

– WHO aktywnie sprzeciwia się technologiom ratujących życie, pozostawiając bez wsparcia miliony ludzi palących – mówią autorzy raportu.

Zamknięcie się WHO na mniej szkodliwe produkty mogące wypierać tradycyjne papierosy i ograniczać społeczną szkodliwość tego nałogu przejawia się m.in. w wykluczeniu z rozmów COP 10 przedstawicieli branży oraz czołowych naukowców zajmujących się redukcją szkód spowodowanych paleniem.

Czytaj także: Global Forum on Nicotine w Warszawie

Źródło: Tobacco Harmreduction.net