Wartość kredytów inwestycyjnych udzielonych w tym roku firmom MŚP spadła o 34,1 procent
Choć dynamika akcji kredytowej była dodatnia, to jednak zmiana 5,1 proc. nie dogoniła wzrostu inflacji, jaki miał miejsce w okresie pierwszych siedmiu miesięcy br. Realnie mamy więc do czynienia ze spadkiem wartości kredytowej udzielonej firmom w porównaniu z zeszłym rokiem.
Dlaczego przedsiębiorcy boją się inwestować?
„Obserwowane w bazie BIK wyniki akcji kredytowej na rzecz przedsiębiorstw pokazują skalę poczucia niepewności z jaką mierzą się przedsiębiorcy prowadzący mikro, małe i średnie biznesy. Istotne znaczenie dla ich zainteresowania kredytami mają obawy oraz trudności w prognozowaniu przyszłej sytuacji gospodarczej oraz prawno-regulacyjnej. Zdecydowanie nie sprzyja to inwestycjom, a co za tym idzie popytowi na długoterminowe kredyty finansujące nowe przedsięwzięcia firm. Nie bez znaczenia dla całej sytuacji jest też fakt, że mamy rok wyborczy. W takich okolicznościach, na razie nawet spadek stóp procentowych może okazać się niewystarczającym bodźcem do zmiany postawy i zwiększenia zainteresowania kredytami inwestycyjnymi – zauważa dr Mariusz Cholewa, prezes BIK.
Ogólny spadek wartości kredytów dla MŚP
Kwota nowych kredytów przyznana firmom MŚP w okresie od stycznia do lipca 2023 r. wyniosła łącznie 18,9 mld zł i była o 1/5 niższa niż w tym samym okresie przed rokiem.
Najwyższe spadki widać w kredytach inwestycyjnych. W segmencie małych i średnich firm wartość przyznanych środków finansowych na inwestycje spadła najbardziej, bo o 34,1 proc. Ujemny wynik odnotowały też kredyty obrotowe, których wartość spadła o 26,6 proc.
Inaczej pod względem wartości przyznanego finansowania wyglądają limity kredytowe, te zyskały 25,4 proc.
W omawianym okresie, tylko firmom MŚP prowadzącym działalność handlową przyznano o 29,8 proc. wyższą kwotę kredytów w porównaniu do analogicznego okresu 2022 r.
Warto zauważyć, że spadki akcji kredytowej MŚP wystąpiły niezależnie od wielkości ich przychodów ze sprzedaży. Jak wynika z danych BIK, najwyższy spadek udzielonej wartości finansowania (- 42,4 proc.) dotyczył firm MŚP o przychodach pomiędzy 5 – 10 mln zł.
„Sytuację kredytową mikroprzesiębiorców oraz firm z sektora MŚP, bez względu na różnice w charakterze prowadzonej działalności, łączy jedno: wyraźny spadek zainteresowania zaciąganiem kredytów inwestycyjnych.” – mówi Mariusz Cholewa.
Coraz większe problemy firm z obsługą zaciągniętych kredytów
Najwyższą szkodowością (opóźnienie pow. 90 dni) w lipcu br. w ujęciu wartościowym charakteryzowały się kredyty mikrofirm z branż usługowej i handlowej. Pogorszenie terminowej obsługi dotyczyło wszystkich produktów kredytowych, z jakich korzystają mikroprzedsiębiorcy, ale w największym stopniu kredytów obrotowych.
W przypadku małych i średnich przedsiębiorstw wzrosła wartość kredytów przeterminowanych w handlu i produkcji. Poprawę terminowej obsługi swoich zobowiązań kredytowych odnotowały natomiast firmy usługowe i budowlane. Gdy chodzi o obsługę z perspektywy produktu kredytowego, to pogorszenie dotknęło tylko kredytów obrotowych.
„Z danych BIK wynika, że o jakości spłaty kredytów decyduje skala prowadzonego biznesu. Im większy biznes tym lepiej radzi sobie z obsługą zobowiązań. Wśród firm o przychodach do 1 mln zł przeterminowany kredyt, czyli opóźniony pow. 90 dni ma co czwarta, a już przy przychodach pomiędzy 30 – 60 mln zł jedynie co setna. Bez kredytów trudno jednak znacząco zwiększyć skalę biznesu”– zauważa prezes BIK.