W przyszłym roku dalszy spadek stopy inwestycji

W przyszłym roku dalszy spadek stopy inwestycji
Autor: Ксения Овчинникова,
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
27 ekspertów ankietowanych przez Europejski Kongres Finansowy przedstawiło prognozę makroekonomiczną na rok 2024 i lata następne.

Eksperci oczekują przyspieszenia w roku 2024 tempa wzrostu PKB do 2,8%. W roku bieżącym tempo wzrostu wyniesie według konsensusu ekonomistów 0,5%. W kolejnych latach oczekiwany jest wzrost 3,4% i 3,6%.

Niestety, inwestycje wzrosną w przyszłym roku wolniej niż PKB – o 2,4%, co oznaczać będzie dalszy spadek stopy inwestycji.

Przyczyną tego, według ekspertów jest utrzymująca się niepewność regulacyjna. Według ankiet NBP inwestycje planują przede wszystkim duże przedsiębiorstwa, ale nie małe i średnie, które w gospodarce dominują.

Konsumpcja głównym motorem wzrostu gospodarczego

Motorem wzrostu będzie konsumpcja, która po spadku o 0,7% w roku 2023 wzrośnie w roku przyszłym o 3,8% i podobne tempo zostanie utrzymane w roku 2025 i 2026. Tak znaczne przyspieszenie konsumpcji będzie wynikać z nominalnego wzrostu wynagrodzeń – o 10,4% w roku przyszłym, 7,6% w roku 2025 i 6,7% w roku 2026 – przy jednoczesnym spadku inflacji.

Konsensus ekonomistów przewiduje, że średnioroczna inflacja w roku przyszłym wyniesie 5,8% (w roku 2023 11,6%), a w kolejnych latach 4,3% i 3,3%.

Inflacja na początku 2024 roku ma szybko spadać, między innymi dzięki utrzymaniu zerowej stawki VAT na żywność oraz zamrożeniu cen energii. Ale w drugiej połowie roku inflacja wzrośnie i w grudniu 2024 roku, zdaniem ankietowanych ekspertów, wyniesie 6,1%, czyli niemal tyle samo, co w grudniu 2023 – według prognoz 6,8%.

Stopy procentowe NBP zostaną obniżone dopiero pod koniec roku. Średnia za cały rok wyniesie 5,3%, a w kolejnych latach 4,4% i 4,1%.

Eksperci uznali, że największym ryzykiem dla utrzymania stabilnego wzrostu gospodarczego w średnim okresie może być utrwalenie się inflacji, a tym samym stóp procentowych powyżej celu inflacyjnego. Wciąż też utrzymuje się ryzyko polityczne, związane z wojną w Ukrainie, które w pewnych okolicznościach może prowadzić do odpływu kapitału i spadku wartości złotego.

Inne ryzyka to:

– nadmiernie ekspansywna polityka fiskalna oraz niespójność polityki fiskalnej i monetarnej;

– niewystarczający poziom inwestycji;

– zła sytuacja demograficzna, powodująca niedobory siły roboczej i napięcia w systemie emerytalnym.

Maleje ryzyko dla sektora finansowego

Eksperci Europejskiego Kongresu Finansowego uznają, że zmniejsza się ryzyko dla stabilności systemu finansowego, choć utrzymuje się ryzyko prawne, związane z kredytami hipotecznymi. Istnieje też niebezpieczeństwo politycznych ingerencji w system bankowy – na przykład przedłużania przez legislatorów wakacji kredytowych.

Eksperci przedstawili podczas spotkania z mediami 18 grudnia ’23 kilka rekomendacji, mających zwiększyć stabilność systemu finansowego:

–  Przyjęcie ustawy o Wiarygodnej Umowie Kredytowej – która eliminowałaby ryzyko prawne dla banków;

– Rozwój rynku listów  zastawnych – stabilnych, wieloletnich pasywów, które finansowałyby kredyty hipoteczne;

– Zdynamizowanie budownictwa mieszkaniowego dzięki udostępnianiu przez samorządy gruntów pod budownictwo w zamian za lokale, którymi deweloperzy płaciliby za grunty.

Podczas spotkania z mediami przedstawiciele Instytutu Finansów Publicznych i Instytutu Odpowiedzialnych Finansów przedstawili swoją ocenę stanu finansów państwa i rekomendacje, dotyczące ich naprawy oraz zwiększenia przejrzystości.

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od ponad 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje. Od 2020 roku współpracuje z portalem BANK.pl.
Źródło: BANK.pl