W BIK powinni być oznaczeni kredytobiorcy ubiegający się o darmowe korzystanie z kapitału?

W BIK powinni być oznaczeni kredytobiorcy ubiegający się o darmowe korzystanie z kapitału?
Grzegorz Olszewski. Źródło: Alior Bank
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Należy rozważyć, czy czynnikiem ryzyka uwzględnianym w danych Biura Informacji Kredytowych (BIK) nie powinno być to, że klient ubiegał się o darmowy kredyt (tj. niewnoszenie opłaty za korzystanie z kapitału), uważa prezes Alior Banku Grzegorz Olszewski.

„Mamy w Biurze Informacji Kredytowej dane dotyczące różnych czynników ryzyka klientów. Jako banki wymieniamy się tymi danymi. Czy powinniśmy jako taki czynnik uwzględniać, że klient, który stara się o darmowy kredyt, za 2-3 lata może to zrobić ponownie?” – pytał Grzegorz Olszewski podczas Banking & Insurance Forum 2023.

Kredyt mieszkaniowy produktem wysokiego ryzyka

Podkreślił, że problemem jest orzecznictwo sądów i działalność kancelarii prawnych zmierzające do pozbawienia banków opłat za korzystanie z kapitału, co z kolei sprawia, że kredyty mieszkaniowe stają się dla banków produktem obciążonym wysokim ryzykiem.

Banki powinny zacząć dyskusję o modelu finansowania mieszkalnictwa

Jego zdaniem, szeroko pojęte otoczenie regulacyjne, w tym orzecznictwo TSUE, spowodowało stan nierównowagi w relacjach bank-klient i doprowadziło w efekcie do obniżenia moralności płatniczej.

„Coraz mniejszy odsetek Polaków uważa zwrot długu za zobowiązanie moralne” – dodał prezes, powołując się na badania Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF).

Według Olszewskiego, sektor bankowy powinien „przejść do działań ofensywnych” i rozpocząć dyskusję np. nad kształtem zmiany modelu finansowania mieszkalnictwa.

Źródło: ISBnews