UOKiK: zmiana stóp procentowych powinna każdorazowo wpływać na oprocentowanie kredytów
UOKiK poinformował, że z sygnałów, które otrzymuje wynika, iż niektóre banki obniżają oprocentowanie kredytów jedynie do określonego w umowie poziomu.
„Od 17 marca do 28 maja 2020 r., RPP trzy razy z rzędu obniżyła stopy procentowe i obecnie kształtują się one na poziomie 0,1%. Dla kredytobiorców powinno to oznaczać niższe raty kredytów. Tymczasem do UOKiK docierają sygnały, że niektóre banki przeliczając oprocentowanie kredytu w oparciu o nowe stawki referencyjne obniżają je jedynie do ustalonego w umowie progu – np. do 2 lub 3%, mimo że przy uwzględnieniu umownej wysokości marży oprocentowanie powinno być niższe” – czytamy w komunikacie.
Apeluję o uczciwe rozliczenia między bankami a konsumentami. W sytuacji rosnących stóp procentowych – bank ma prawo pobrać wyższą ratę, natomiast w odwrotnej sytuacji powinien ją obniżać – mówi Tomasz Chróstny, Prezes #UOKIK pic.twitter.com/qosb3owGbp
— UOKiK (@UOKiKgovPL) August 4, 2020
Ryzyko zmiany stóp procentowych rozłożone między bank a konsumenta
W ocenie prezesa UOKiK, ryzyko zmiany stóp procentowych powinno być równo rozłożone między bank a konsumenta.
„W analizowanej sytuacji minimalnych stóp procentowych ryzyko kredytodawcy jest nieporównywalnie mniejsze niż ryzyko kredytobiorcy związane ze zmienną, dodatnią stopą referencyjną. Stosowanie dolnych limitów należy ocenić w kontekście naruszania dobrych obyczajów, które są wyznaczane przez zasady dobrych praktyk, takie jak choćby 'Kodeks etyki bankowej’. W sytuacji rosnących stóp procentowych – bank ma prawo pobrać wyższą ratę, natomiast w odwrotnej sytuacji powinien ją obniżać” – powiedział Chróstny, cytowany w komunikacie.
Na oprocentowanie kredytu składa się stawka referencyjna oraz marża banku
Urząd podkreślił, że na oprocentowanie kredytu składa się stawka referencyjna oraz marża banku.
„Obecnie mamy najniższe w historii stopy procentowe, co oznacza niższe raty. Jeżeli poziom stawki referencyjnej obniża się lub rośnie, bank powinien odpowiednio przeliczać oprocentowanie kredytu” – czytamy w stanowisku UOKiK.
Czytaj także: Kredyty hipoteczne: kto zapłaci dwie raty mniej >>>
Urząd wskazuje, że kredyt z dolnym limitem oprocentowania jest mniej ryzykowny dla banku i w konsekwencji powinno to znaleźć odzwierciedlenie w niższej wysokości marży w względem kredytów bez limitu.
„Limity oprocentowania w umowach kredytowych powinny być ustalane w taki sposób, by symetrycznie rozłożyć ryzyko wzrostu lub spadku poziomu stóp referencyjnych pomiędzy bank i konsumenta” – czytamy także.