Bratkowski umocnił złotego
Mocny złoty nie jest argumentem za powrotem do obniżek stóp procentowych. Te słowa wypowiedziane w poniedziałek przez Andrzej Bratkowskiego z Rady Polityki Pieniężnej umocniły polską walutę.
Mocny złoty nie jest argumentem za powrotem do obniżek stóp procentowych. Te słowa wypowiedziane w poniedziałek przez Andrzej Bratkowskiego z Rady Polityki Pieniężnej umocniły polską walutę.
Pomimo obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, Toyota Bank utrzymuje atrakcyjne oprocentowanie Planu Depozytowego na 80 dni. Obecnie bank gwarantuje swoim klientom aż 3,50% odsetek w skali roku. Każdy klient może założyć aż 7 depozytów na łączną kwotę 49 000 złotych, co zapewnia mu możliwość dopasowania poziomu lokaty do swoich potrzeb, a co za tym idzie pełną elastyczność zarządzania finansami.
20 stycznia br. Polski Bank Spółdzielczy w Ciechanowie przystąpił do współpracy przy projekcie promującym program „Pierwszy biznes – Wsparcie w starcie II”.
Na rynku stopy procentowej na krótkim końcu krzywej dochodowości obserwujemy stabilizację notowań. Jest to zrozumiałe, po tym jak w marcu RPP zakomunikowała definitywny koniec cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Od marcowego posiedzenia RPP stawki FRA w najkrótszych terminach nawet nieznacznie wzrosły dyskontując w pełni scenariusz stabilizacji stóp procentowych (od 1×4 do 6×9). Biorąc pod uwagę wysokie prawdopodobieństwo takiego scenariusza, obecne poziomy rynkowe wydają się być uzasadnione.
Najniższe w historii oprocentowanie kredytów hipotecznych i przygotowywane zmiany w programie Mieszkanie dla młodych zachęcają do pożyczania na mieszkania
Czwartek przyniósł lekkie odreagowanie po drastycznych spadkach dochodowości wyzwolonych przez środową konferencję Fed. Inwestorzy urealniali wycenę długu, wkomponowując w swoje decyzje, nieco zignorowaną w środę informację, że usunięcie frazy o „cierpliwości” jednak otwiera drogę do obniżek stóp w czerwcu.
Podczas czwartkowej sesji silnie spadający w ostatnich dniach eurodolar wyraźnie wyhamował trend. Kurs EURUSD chwilowo odbił się do 1,07 po tym jak jeszcze we wczesnych godzinach wczorajszego handlu notował najniższe poziomy od marca 2003 roku – okolice poniżej 1,05.
Dziś o 14.00 dane o inflacji w Polsce (więcej na następnej stronie). O 16.00 indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan w USA (konsensus: 96).
Dziś między 8.00 a 9.00 pojawią się odczyty inflacji za luty z niektórych krajów strefy euro (Niemcy, Francja, Hiszpania). Wstępne dane są już jednak znane i wątpliwe, czy mogą tu nastąpić jakieś niespodzianki wpływające na rynek. O 11.00 dane o produkcji przemysłowej w strefie euro za styczeń (konsensus: 0,2 proc. mdm), a o 14.30 dane o sprzedaży detalicznej w USA za luty (konsensus: 0,3 proc. mdm, 0,5 proc. po odjęciu motoryzacji).
Deutsche Bank prowadzi subskrypcję produktu strukturyzowanego db Lokata Inwestycyjna Stabilny Złoty. Wynik dla inwestorów zależny jest od kształtowania się kursu EUR/PLN. Produkt o 12-miesięcznym okresie inwestycyjnym oferuje 100% gwarancję kapitału w dniu zapadalności lokaty. Subskrypcja db Lokaty Inwestycyjnej Stabilny Złoty w sieci Oddziałów Deutsche Bank potrwa do 30 marca br.
To coraz częstsze podejście spółek notowanych na Catalyst. Szczególnie tych z problemami, które o inwestorach indywidualnych pamiętają tylko gdy trzeba domknąć kolejną emisję.
Posiedzenie RPP było niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia, nie tylko w Polsce ale i w całym regionie Europy Środkowej. Po lutowym posiedzeniu było oczywiste, że po dłuższej przerwie (ostatnie cięcia zostały dokonane w październiku minionego roku) dojdzie w końcu do redukcji stóp procentowych. Zgodnie z prognozami członkowie RPP przegłosowali cięcia, jednak były one wyższe od konsensusu ustalonego na 25 pkt. Obniżenie stóp aż o 50 pkt. osłabiło złotego do poziomu 4,18 PLN/EUR.
Złoty rozpoczął drugi tydzień marca od umocnienia do głównych walut. Wsparciem dla niego okazał się start skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny (ECB) w ramach uruchomionego jeszcze w styczniu programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE).
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła wczoraj stopę referencyjną o 50 pkt bazowych do 1,50 proc. w skali rocznej, czym zaskoczyła ekspertów, którzy oczekiwali obniżki o 25 punktów bazowych. Niższe stopy oznaczają tańsze kredyty. Obniżka może więc zachęcić zarówno biznes jak i przeciętnego Polaka do większej aktywności. Natomiast dzisiaj Europejski Bank Centralny pozostawił główną stopę procentową na dotychczasowym poziomie 0,05%.
Jednym z najważniejszych wydarzeń wczorajszej sesji dla inwestorów znad Wisły, okazała się nieoczekiwana decyzja Rady Polityki Pieniężnej ws. cięcia stóp procentowych – te, wbrew konsensusowi, zostały zredukowane o aż 50 pkt.
Środa na krajowym rynku walutowym upływała w oczekiwaniu na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Od pierwszych godzin handlu złoty tracił więc na wartości, rynek oczekiwał bowiem cięcia kosztu pieniądza o 25 pb, a niektórzy gracze nie wykluczali też silniejszej redukcji stóp. Kurs EURPLN kontynuował trend wzrostowy, jeszcze przed południem przełamując opór na 4,176.
Brak informacji na temat uruchomienia programu QE przez EBC (zapowiedzianego przez prezesa M. Draghiego na marzec) stabilizował europejski rynek długu w przeddzień konferencji EBC.
RPP dość nieoczekiwanie tnie stopy o więcej niż wynikało z konsensus i zaskakująca jest również reakcja złotego. Polska waluta zyskuje po zapowiedzi, że jest to definitywny koniec cyklu obniżek. Styl przełamania wsparcia na 4,15 na parze EUR/PLN nas nie przekonuje i uważamy, że wkrótce rynek powróci na wyższe poziomy. Nie wierzymy również w utrzymanie tak niskich (poniżej 1,11) poziomów na eurodolarze.
Zaskakujące w swej skali cięcie stóp procentowych przez RPP zdecydowanie wsparło obóz byków na warszawskim parkiecie. Dziś jest szansa, że dobre nastroje podtrzyma Europejski Bank Centralny, dorzucając konkrety w sprawie skupu obligacji. Do tej pory ten czynnik nie miał wyraźnego wpływu na nasz rynek, więc może wreszcie się go doczekamy.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 pb, zmniejszając stopę referencyjną do 1,50%, a stopę lombardową do 2,50%. Dzisiejsza decyzja Rady o obniżce była głębsza od oczekiwań rynku i prawdopodobnie była spowodowana silniejszym od oczekiwań obniżeniem ścieżki inflacji w nowej projekcji NBP. Oznacza ona, że RPP widzi konieczność silniejszego zmniejszenia kosztu kredytu, mimo utrzymywania się wzrostu PKB na relatywnie stabilnym poziomie.