Inflacja w Niemczech pomogła zredukować Bundom poranne wzrosty dochodowości
Rynki bazowe długu żyły we wtorek publikacją danych o inflacji w Niemczech za kwiecień, które miały być wskazówką dla środowych odczytów dla całej strefy euro.
Rynki bazowe długu żyły we wtorek publikacją danych o inflacji w Niemczech za kwiecień, które miały być wskazówką dla środowych odczytów dla całej strefy euro.
Prezentujemy informacje na temat bieżących cen oraz trendów na rynkach wybranych metali przemysłowych, szlachetnych, surowców energetycznych oraz rolnych.
Poniedziałek nie przyniósł znaczących rozstrzygnięć na rynku głównej pary walutowej pomimo widocznej już w pierwszych godzinach handlu silnej aprecjacji euro wobec dolara. W rezultacie kurs EUR/USD nadal znajduje się poniżej kwietniowego maksimum na poziome 1,3905 którego przełamanie otworzyłoby drogę ku wyższym poziomom. Niemniej wyraźnie widać, że presja na osłabienie dolara jest silna pchając euro już do 1,388 USD – poziomu najwyższego od dwóch tygodni.
Przez większą część poniedziałku rentowności niemieckich i amerykańskich obligacji 10Y pozostawały na niskich poziomach. Powodem była kontynuacja zapowiedzi nałożenia kolejnych sankcji na Rosję przez USA i skłonienia do podobnych ruchów krajów Europy.
Doniesienia o wzroście napięcia na Ukrainie przez cały piątek spychały w dół dochodowości DE10Y oraz US10Y. Jedynie po południu, po publikacji zaskakująco dobrych danych o Uniwersytetu Michigan o nastrojach konsumentów (k:83,0 pkt., r:84,1 pkt), doszło do przejściowej przeceny amerykańskiego i niemieckiego długu. Ich skala była jednak minimalna, zaś ruch nietrwały, ze względu na silne spadki na amerykańskiej giełdzie spowodowane wzrostem napięcia politycznego oraz rozczarowującymi wynikami części spółek. Na koniec dnia rentowności papierów DE10Y zostały zakwotowane 4 pb. poniżej czwartkowego zamknięcia (na poziomie 1,49%), zaś US10Y 2 pb. poniżej czwartkowego zamknięcia (2,66%). Doszło też do niewielkiego wzrostu cen ryzyka kredytowego. Stawki 5Y USD CDS krajów południa Europy wzrosły o 2-5 pb.
„Najwyższy zysk” to fraza, która atakuje nas niemal z każdej reklamy lokat bankowych. Jednak po uważnym wczytaniu się w warunki umowy okazuje się zazwyczaj, że aby uzyskać korzystne oprocentowanie, należy spełnić całe mnóstwo dodatkowych warunków. Atrakcyjność oferty wydaje się wątpliwa… Czy produkty depozytowe wciąż jeszcze mogą się nam opłacać? W którym banku najlepiej założyć lokatę lub konto oszczędnościowe, aby naprawdę zyskać, a nie stracić?
Sytuacja na rynku głównej pary walutowej nadal niewiele zmienia się pomimo publikacji kolejnych danych makro i ponownych gołębich wypowiedzi wypływających z EBC. W rezultacie kurs EUR/USD od początku tygodnia porusza się trendem lekko wzrostowym ograniczonym poziomami 1,3785 od dołu i 1,3855 od góry. Złoty dalej osłabia się. W czwartek kurs EUR/PLN zaatakował 4,198. Był to kolejny krok w kierunku oczekiwanego przez nas testu 4,20 na euro/złotym, do którego doszło dziś tuż po otwarciu rynku.
Czwartek nie zmienił istotnie sytuacji na bazowych rynkach obligacji. Poranna publikacja danych Ifo (pozytywne zaskoczenie ze strony komponentu oczekiwań) wypchnęła w górę rentowności niemieckich obligacji.
Nawet 60 tysięcy złotych dotacji otrzymać może inwestor, który zdecyduje się na zbudowanie energooszczędnego domu i sfinansuje budowę bankowym kredytem. Od początku 2013 roku z dopłat Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na ten cel, przyznawanych w ramach programu priorytetowego „Poprawa Efektywności Energetycznej” skorzystało już 47 osób budujących domy jednorodzinne. Kolejnych 150 wniosków czeka na rozpatrzenie u weryfikatorów – audytorów energetycznych programu, wyłonionych w ramach postępowania kwalifikacyjnego organizowanego przez Związek Banków Polskich. Od ich oceny zależy czy inwestor otrzyma dofinansowanie.
Podczas sesji środowej nieznacznie podniosła się zmienność na rynku walutowym. Jeszcze przed południem kurs EUR/USD wzrósł do ponad 1,385. Nastroje poprawiły publikacje dot. wskaźników aktywności gospodarczej przemysłu dla Chin i Europy, pomimo że nie były aż tak rewelacyjne.
Środa nie zmieniła wiele na bazowych rynkach długu. Inwestorzy słabo i przejściowo reagowali na publikowane dane. Rano rentowności DE10Y rosły po publikacji lepszych od oczekiwań danych Ifo, po czym w drugiej połowie dnia doszło do korekty tego ruchu w ślad za spadającymi giełdami. Dodatkowym paliwem dla spadków była wypowiedź jednego z przedstawicieli EBC poddającego w wątpliwość możliwość przeprowadzenia QE. W efekcie na koniec dnia rentowności DE10Y spadły o 1 pb. w relacji do wtorkowego zamknięcia, podczas gdy US10Y o 3 pb.
Na rynku walutowym wtorek rozpoczęliśmy stabilnie w porównaniu do okresu sprzed świąt. Nominalnie EUR/USD otworzył się poniżej 1,38, zaś EUR/PLN jeszcze z rana utrzymywał rejony 4,18. Przez kolejne godziny wczorajszej sesji euro umacniało się tak że, podczas sesji europejskiej dotarło w okolice 1,3825 USD.
Ubogi kalendarz makro i brak przełomowych wieści z Ukrainy stopniowo podnosiły rentowności DE10Y w trakcie wtorkowego handlu. Po południu część tego ruchu została zniwelowana za sprawą niespodziewanego, korygującego przedpołudniowe wzrosty, ruchu w dół EUR/USD. W konsekwencji rentowności DE10Y zamknęły dzień 2 pb. powyżej poniedziałkowego zamknięcia, zaś US10Y na poziomach zbliżonych do poniedziałkowego wieczoru.
Nowy tydzień na rynku walutowym rozpoczęliśmy z lekko słabszym euro i jednocześnie stabilnym złotym. Nominalnie kurs EUR/USD oscylował z rana wokół 1,38, zaś EUR/PLN utrzymywał rejony 4,18, po tym jak przed świętami nastroje na rynkach bazowych wyraźnie poprawiły się po wzroście awersji do ryzyka widzianej w pierwszych dniach kwietnia.
Marcowe wyniki sprzedaży obligacji Skarbu Państwa potwierdzają, że nabywcy indywidualni w dalszym ciągu preferują obligacje o krótkim terminie zapadalności. Największą popularnością cieszyły się obligacje 2-letnie (63,4% całkowitej wartości sprzedaży), a łączna wartość sprzedaży papierów dłużnych Skarbu Państwa wyniosła w marcu 151,4 mln zł.
PKO Bank Polski w ramach programu „Mobilność osób niepełnosprawnych”, realizowanego przez Stowarzyszenie Pomocy Niepełnosprawnym Kierowcom we współpracy z Fundacją PKO Banku Polskiego, przygotował specjalne warunki cenowe pożyczki dla osób objętych programem.
PKO Bank Polski udostępnił przedpłacone karty dla dzieci poniżej 13. roku życia w ramach programu PKO Junior. Najmłodsi mogą teraz wygodnie i bezpiecznie dysponować swoimi oszczędnościami bez konieczności posługiwania się gotówką. Jest to pierwszy tego typu produkt bankowy w Polsce, a także jeden z nielicznych na świecie.
Dobiega końca trzeci tydzień kwietnia, który jest jednocześnie okresem przedświątecznym, co powoduje, że na rynkach finansowych znacząco spada zmienności notowań i aktywności inwestorów. Czwartek był praktycznie ostatnim dniem „prawdziwego” handlu na rynku międzybankowym. W Wielki Piątek w większości krajów Europy, ale też w USA i Australii rynki finansowe będą pracować już na „zwolnionych obrotach”.
Choć banki podwyższają marże kredytów mieszkaniowych, to w wymaganiach dochodowych trzymają poziom. Po 270 tys. zł kredytu nadal można się wybrać z 3,3 tys. zł w portfelu. Szanse mocno idą w górę gdy zarobki wynoszą 3,95 tys. zł.
Prezentujemy Państwu najnowszy „Monitor kredytowy”. Znajdą w nim Państwo informacje na temat bieżących trendów na rynku ryzyka kredytowego w USA, Europie i Polsce.
Praktycznie wszystkie banki udzielające kredytów hipotecznych po zakupie dodatkowych produktów (np. kont osobistych) obniżają naliczaną marżę lub prowizję przygotowawczą. Taki zabieg jest określany jako sprzedaż wiązana (ang. cross-selling). Nie wszystkie propozycje cross – sellingu są korzystne dla nabywców nieruchomości. Dlatego po przeanalizowaniu oferty rynkowej wybraliśmy interesujące opcje sprzedaży wiązanej…
Środa okazała się kolejnym dniem tygodnia, który istotnie nie zmienił obrazu ani rynku euro/dolara, ani euro/złotego. Nominalnie główna para walutowa po nieudanym ataku na 1,38 USD zawróciła i już w pierwszych godzinach środowej sesji zdołała przełamać opór na 1,385 USD. Na silniejszy ruch nie starczyło już sił.
Środa upłynęła pod znakiem niewielkich zmian na rynku dolarowego i eurowego długu. Po wtorkowym popołudniowym przekroczeniu kolejnej bariery strachu (przebiciu z góry poziomu 1,50%) przez rentowności DE10Y, w reakcji na informacje o kontrakcji oddziałów ukraińskich, wczoraj część tego ruchu została skorygowana.
Wtorek nie zmienił sytuacji na rynku głównej pary walutowej. Kurs EUR/USD praktycznie przez cały dzień oscylował wokół poziomu 1,38. Można zatem powtórzyć wczorajsze przypuszczenia, że trudności z przełamaniem tego technicznego wsparcia mogą sugerować, iż w kolejnych dniach na rynku euro/dolara jest szansa, jeśli nie na umocnienie, to na stabilizację notowań wspólnej waluty.
We wtorek w ciągu dnia zachowanie na bazowych rynkach długu było determinowane przez oczekiwania na publikację danych ZEW z niemieckiej gospodarki oraz dane o inflacji z USA.
Przedstawiamy informacje na temat bieżących cen oraz trendów na rynkach wybranych metali przemysłowych, szlachetnych, surowców energetycznych oraz rolnych.
Poniedziałek przyniósł niewielkie wzrosty rentowności na rynkach bazowych, co było pochodną nieco lepszych niż oczekiwano danych o produkcji przemysłowej w Eurostrefie oraz bardzo dobrych danych o sprzedaży detalicznej w USA. Konsekwencją tego były wzrosty dochodowości rzędu 2 pb. 10-latków niemieckich i amerykańskich oraz stabilizacja cen 5Y USD CDS krajów europejskich.
Bieżący tydzień na rynku głównej pary walutowej rozpoczynamy na poziomie lekko powyżej piątkowego zamknięcia, czyli w okolicach 1,385 USD. Za nami generalnie dobry tydzień dla euro, którego aprecjację wspierały topniejące tuż po jego rozpoczęciu oczekiwania, iż EBC w niedługim czasie zdecyduje się na wprowadzenie europejskiego odpowiednika QE Fed-u.
Piątek przyniósł kontynuację spadku rentowności papierów skarbowych na rynkach bazowych. Powodem były informacje prasowe o możliwym wsparciu rynku europejskich ABS przez EBC i BoE oraz oświadczenie M. Draghiego, że EBC jest gotowy, aby rozpocząć ilościowe luzowanie polityki monetarnej (QE).
Podczas czwartkowej sesji rynek euro/dolara wciąż żył publikacją minutes z marcowego posiedzenia FOMC. Nawet silnie rozczarowujące dane z Chin tylko chwilowo zdołały popsuć nastroje inwestorom.