Serialowy świat wkracza do naszego życia?
Nie tylko Polacy lubią życiowe seriale. Anglicy również, a obecnie zwłaszcza Boris Johnson. „Brexit na krawędzi” trwa już kolejny sezon i tak się niektórym spodobał, że chcieliby go przedłużyć.
Nie tylko Polacy lubią życiowe seriale. Anglicy również, a obecnie zwłaszcza Boris Johnson. „Brexit na krawędzi” trwa już kolejny sezon i tak się niektórym spodobał, że chcieliby go przedłużyć.
Alior Bank podjął decyzję o stosowaniu zasad wynikających z orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) dotyczącej prawa konsumenta do obniżki całkowitego kosztu kredytu w przypadku wcześniejszej jego spłaty i w efekcie pomniejszył zysk netto w III kw. o kwotę 83 mln zł, podał bank.
W tym samym dniu i na tym samym posiedzeniu, kiedy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w głośnej w Polsce sprawie państwa Dziubak, rozstrzygnął również sprawę węgierską, dotyczącą interpretacji tej samej dyrektywy, co w sprawie polskiej – pisze Piotr Gałązka adwokat, ekspert ds. Unii Europejskiej, pełniący funkcję Dyrektora Przedstawicielstwa ZBP w Brukseli.
Unieważnienie umowy kredytowej we frankach szwajcarskich prowadzi do niekorzystnych skutków dla obu stron – zarówno dla banku, jak i kredytobiorcy. Roszczenie banku mogłoby bowiem istotnie przewyższyć stan zobowiązań kredytobiorcy, który istniałby przy utrzymaniu umowy w mocy, wynika z opracowania zespołu prawno-legislacyjnego Związku Banków Polskich, przygotowanego po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie frankowiczów.
Uważam, że wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych nie niesie ryzyka dla sektora bankowego ze względu na to, że oddziaływanie wyroku na banki jest rozłożone w czasie, nie dotyczy wszystkich kredytów, a banki są dobrze skapitalizowane.
Koszty, które polski sektor bankowy będzie musiał ponieść w związku z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym kredytów indeksowanych do waluty obcej będą znacząco mniejsze niż szacowane przez bankowych ekspertów 50-60 mld zł.
Dzięki rekomendacji S z 2006 roku i jej korekcie w 2013 roku udało się ograniczyć liczbę udzielanych kredytów walutowych, co w konsekwencji było korzystne dla konsumentów i dla całej gospodarki, mówili podczas piątkowej konferencji prasowej Leszek Balcerowicz, Przewodniczący Rady Fundacji Obywatelskiego Rozwoju oraz Andrzej Reich były wysoki urzędnik w Głównym Inspektoracie Nadzoru Bankowego i w Komisji Nadzoru Finansowego.
Stało się to, czego wszyscy sie spodziewali: Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok po myśli frankowiczów. Nikogo zatem to nie zaskoczyło – i wszyscy piszą o konsekwencjach. Mniej więcej to samo, co pisali wcześniej.
Ministerstwo Finansów jest gotowe do współpracy z sektorem bankowym w następstwie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) dotyczącego kredytów indeksowanych do waluty obcej, ale nie ma obecnie żadnych konkretnych działań legislacyjnych, poinformował rzecznik resortu Paweł Jurek.
Jak się może zmienić polityka kredytowa banków i firm pożyczkowych po wyroku TSUE dotyczącym wcześniejszego spłacania kredytów, to jeden z tematów, o których mówi Mariusz Cholewa, prezes BIK w wywiadzie w październikowym wydaniu Miesięcznika Finansowego BANK.
Uznanie umowy za nieważną może być niekorzystne dla konsumenta. Upadek umowy prowadzić może w wielu przypadkach do niekorzystnych skutków dla klienta. Bankowi przysługiwałoby bowiem żądanie zwrotu wypłaconego kapitału.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej przedstawiciele Związku Banków Polskich przedstawili swoje stanowisko w sprawie konsekwencji ogłoszonego rano wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego tzw. frankowej umowy kredytowej. Mówili o historii kredytów walutowych, a także o możliwym wpływie tego orzeczenia na klientów banków oraz na same banki.
Za korzystny dla frankowiczów wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej najpewniej zapłacą klienci banków. Kredyty hipoteczne nie będą tak łatwo dostępne, mogą też poszybować w górę ceny usług finansowych i oprocentowania nowych pożyczek.
Czwartkowe orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) nie oznacza automatycznego przewalutowania kredytów, jednak ma znaczenie dla postępowań sądowych oraz konsumentów, których umowy zawierają klauzule niedozwolone, uważa Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Zdaniem Urzędu, banki powinny wyeliminować z umów niedozwolone postanowienia umowne.
3 października 2019 r. to ważny dzień zarówno dla frankowiczów, jak i polskiego sektora bankowego. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej otworzył drogę do przewalutowania kredytów frankowych. Po pierwsze po kursie z dnia zaciągnięcia, po drugie przy zachowaniu korzystnego oprocentowania.
W ocenie Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) sektor bankowy w Polsce jest dobrze skapitalizowany i bezpieczny. Polityka realizowana od długiego czasu przez Komisję i inne instytucje sieci bezpieczeństwa finansowego spowodowała, że banki z dużym udziałem kredytów walutowych zostały zobowiązane do posiadania odpowiednich kapitałów, co jest czynnikiem ograniczającym ryzyko związane z tymi kredytami. W efekcie tych działań sektor bankowy jest przygotowany na wydane 3 października 2019 r. orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) dotyczące kredytów indeksowanych do waluty obcej.
W zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej, nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego, zdecydował w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który rozpatrywał sprawę dotyczącą polskiego kredytu frankowego.
Osłabienie złotego w ostatnich dniach jest konsekwencją oczekiwania na wyrok TSUE. Teraz kurs złotego może rosnąć, niezależnie od orzeczenia dotyczącego frankowiczów.
Dzisiejsze wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego stanowią wsparcie dla naszego scenariusza, zgodnie z którym stopy procentowe NBP nie zmienią się co najmniej do końca 2020 r. pisze Krystian Jaworski, Starszy Ekonomista Credit Agricole Bank Polska S.A.
Przeciętny depozyt daje w ciągu roku już mniej niż 11 złotych odsetek od każdego powierzonego tysiąca – wynika z szacunków HRE Investments. Jest to najgorszy wynik w historii. Inflacja pochłania siłę nabywczą oszczędności prawie trzy razy szybciej niż banki dopisują odsetki do lokat.