Spokojny poranek na GPW i złotym
Wtorkowy poranek przynosi niewielkie wahania zarówno na GPW, jak i na rodzimym rynku walutowym. Nastroje w kolejnych godzinach będą kształtowane głównie przez rynki globalne.
Wtorkowy poranek przynosi niewielkie wahania zarówno na GPW, jak i na rodzimym rynku walutowym. Nastroje w kolejnych godzinach będą kształtowane głównie przez rynki globalne.
Piątkowe wzrosty na Wall Street w zestawieniu z lepszymi od prognoz danymi nt. chińskiego PKB w III kwartale br. mogą dziś poprawiać nastroje inwestorów.
Poprawa nastrojów na rynkach globalnych wspiera w poniedziałek rano zarówno warszawską giełdę, jak i notowania złotego. Te tendencje mają szansę utrzymać się do końca dnia.
We wtorek rano złoty traci na wartości przez utrzymujące się na rynkach globalnych obawy o kondycję chińskiej gospodarki. Nastroje na rynkach są na tyle złe, że w ciągu dnia straty te mogą jeszcze się pogłębić.
Lekkie pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych spycha w poniedziałek rano warszawskie indeksy oraz lekko osłabia złotego. Pierwsza połowa dnia na obu rynkach ma szansę upłynąć pod znakiem podaży. Dane z USA i zachowanie Wall Street zdecyduje natomiast o nastrojach po południu.
Piątkowy poranek przynosi umocnienie amerykańskiego dolara do koszyka walut. W tym do polskiego złotego. To echa wczorajszego wieczornego wystąpienia szefowej Fed Janet Yellen na Uniwersytecie Massachusetts.
Po dwóch dniach mocnych spadków na warszawskiej giełdzie, co wczoraj sprowadziło indeks WIG20 do poziomu 2106,8 pkt., a WIG do 50160,5 pkt., czwartek może przynieść wzrostowe odreagowanie.
Polska waluta pozostanie we wtorek pod głównym wpływem rynków globalnych, podążając ścieżką wyznaczoną przede wszystkim przez wahania EUR/USD i EUR/CHF.
Stopy procentowe w USA pozostają rekordowo niskie. Fed zapowiada ich podwyżkę, ale jasno nie precyzuje kiedy to nastąpi. To szkodzi dolarowi.
Dziś uwaga inwestorów na całym świeci skoncentruje się tylko na jednym wydarzeniu: posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed). Inne wydarzenia, których dziś nie będzie brakowało, zejdą na dalszy plan.
Poprawa klimatu inwestycyjnego na światowych giełdach do spółki z czekaniem na czwartkowe wyniki posiedzenia Fed może dziś wspierać polskie akcje.
Dzień wolny w USA i związany z tym brak tamtejszych inwestorów, jak również brak zaplanowanych ważniejszych publikacji makroekonomicznych sprawia, że z godziny na godzinę obroty i zmienność na rynkach finansowych powinny być coraz mniejsze.
Chiny w dalszym ciągu pozostają kluczowym tematem na rynkach finansowych. W drugiej połowie tygodnia jednak uwaga inwestorów przesunie się z Państwa Środka w kierunku USA.
Wtorkowy poranek upływa pod znakiem umiarkowanych wahań złotego do głównych walut. Dziś losy złotego z jednej strony będą zależały od danych makroekonomicznych publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS), z drugiej natomiast od nastrojów na rynkach globalnych.
.
Sierpień to chwila oddechu przed – być może historycznym – wrześniem
Większość inwestorów nadal przewiduje, że podwyżka stóp Fed nastąpi w grudniu
BoE jeszcze przez pół roku może nie podjąć żadnych działań
Po mocnym skoku w ostatni wtorek notowania funta obecnie pozostają tuż poniżej psychologicznej bariery 6 zł. Seria zaplanowanych dziś „figur” z Wielkiej Brytanii tworzy potencjalne warunki do przełamania tego oporu.
To może być tydzień dolara. Wszystko za sprawą posiedzenia FOMC. Ostatniego przed wrześniowym spotkaniem podczas którego, zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, ma szansę zostać podjęta pierwsza od 2006 decyzja o podwyżce stóp procentowych w USA.
Wtorkowy poranek przynosi ograniczone wahania notowań złotego w relacji do głównych walut. O godzinie 09:18 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1191 zł, CHF/PLN 3,9483 zł, a USD/PLN 3,8028 zł, po tym jak wczoraj wszystkie trzy pary wzrosły, co w pierwszych dwóch przypadkach było korektą wcześniejszego silnego umocnienia złotego do euro i szwajcarskiego franka, a w przypadku dolara kontynuacją trwającej od tygodnia tendencji zwyżkowej.
Wtorkowy poranek przynosi niewielkie osłabienie złotego w relacji do głównych par, po tym jak wczoraj umocnił się on do euro i szwajcarskiego franka i po porannym umocnieniu ostatecznie nie zmienił swej wartości do dolara.
Nastroje na krajowym rynku walutowym kształtowane są przez doniesienia ze świata. Sygnały płynące z polskiej gospodarki są ignorowane. Dlatego też w środę inwestorzy będą większą wagę przykładać do Grecji i Chin, niż do kończącego się dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
Dzisiaj rynek już miej zwraca uwagę na doniesienia ws. Grecji. Ważniejszy był raport ADP dotyczący amerykańskiemu rynkowi pracy. Raport jest często skorelowany z rządowym raportem, który ukaże jutro, a zazwyczaj pojawia się w pierwszy piątek miesiąca. Raport okazał się dużo lepszy niż prognozy co wspiera dolara amerykańskiego.
Dzisiaj rynki żyją kolejnym spotkaniem Eurogrupy w sprawie Grecji. Na spotkaniu powinny zapaść wiążące decyzje, gdyż czasu zostało bardzo mało. Już pod koniec czerwca Ateny muszą spłacić 1,6 mld euro. Bez dodatkowej pomocy nie będą w stanie uregulować swoich zobowiązań.
W dalszym ciągu nie ma kompromisu ws. Grecji. Nie ma nawet pewności, że ostatecznie zostanie on wypracowany. Dlatego też Grecja pozostaje w centrum uwagi rynków finansowych.
Grecja pozostaje obecnie tematem numer jeden na rynkach. Nie inaczej będzie w dniu dzisiejszym. Inne sprawy, w tym publikowane dziś dane o bezrobociu w Polsce, PKB USA i indeks Ifo, zejdą na drugi plan.
Środa na krajowym rynku walutowym, podobnie jak na rynku globalnym, ma szansę upłynąć pod znakiem stabilizacji notowań i wyczekiwania na wieczorne wyniki posiedzenia Fedu oraz późniejszą konferencję prasową Janet Yellen.
Rynki finansowe, jakkolwiek emocjonują się napływającymi informacjami i reagują na pojawiające się impulsy, to w praktyce już czekają na środowe wyniki posiedzenia Fed. Czekają na wskazówkę ws. terminu podwyżki stóp procentowych w USA. Dotyczy to w równym stopniu dolara co złotego.
Wtorkowe przedpołudnie przynosi umiarkowane zmiany na rynku złotego, który wciąż pozostaje pod głównym wpływem nastrojów na świecie i sytuacji na rodzimym rynku długu.
Temat Grecji na chwilę spadł z wokandy, a sytuacja na rynkach długu lekko się ustabilizowała, dlatego uwaga inwestorów koncentruje się obecnie na polityce monetarnej w USA. W tle gdzieś jest jeszcze Turcja i obawy jakie pojawiły się po niedzielnych wyborach parlamentarnych w tym kraju.
Problemy finansowe Grecji obecnie bardziej przypominają „brazylijską telenowelę” niż „grecką tragedię”. Telenowelę, która jeszcze długo będzie się ciągnęła, od czasu do czasu budząc większe lub mniejsze emocje na rynkach finansowych.
Seria comiesięcznych indeksów PMI/ISM dla sektora przemysłowego dla Polski, głównych gospodarek europejskich oraz USA zdecyduje o nastrojach dominujących na rynkach finansowych. Tym samym zdecyduje o losie złotego.