Szczepionka przeciw COVID-19 od razu nie ożywi gospodarki

Szczepionka przeciw COVID-19 od razu nie ożywi gospodarki
Fot. stock.adobe.com/velimir
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Informacja, która pojawiła się w poniedziałek, że amerykański gigant farmaceutyczny Pfizer i niemiecka firma BioNTech opracowały szczepionkę, która w ponad 90 procentach skutecznie zapobiega Covid-19, spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem na światowych rynkach.

Pojawiły się oczekiwania, że społeczna aktywność  i gospodarka wkrótce powrócą do normalnego poziomu.

Dyrektor generalny i prezes firmy Pfizer, dr Albert Bourla, uznał wynalezienie szczepionki za „wielki dzień dla nauki i ludzkości”, a giełdy na całym świecie poszybowały w górę.

Kto dostanie szczepionkę?

Szczepionka Pfizer wymaga dwóch dawek na osobę, a według obecnych prognoz do końca roku zaszczepić można tylko 25 milionów ludzi. Pfizer i BioNTech podały, że spodziewają się wyprodukowania do 50 milionów dawek szczepionek w 2020 r. i około 1,3 mld dawek w 2021 r.

Szacuje się, że światowa populacja liczy około 7,5 miliarda i może dojść do sporów o to, które kraje otrzymają szczepionkę jako pierwsze, chociaż rządy w Europie, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych kupiły już miliony dawek.

Kiedy będzie jak…kiedyś?

Inne koncerny farmaceutyczne także mają zaawansowane prace nad szczepionką. W następnych kilku tygodniach prawdopodobnie pojawią się informacje, że firmy Moderna i AstraZeneca, są bliskie sukcesu.

Minie kolejny rok lub dwa, zanim powróci poziom bezrobocia i wzrostu gospodarczego sprzed kryzysu

Ekonomiści ostrzegają jednak, że nawet po rozpoczęciu szczepień minie wiele miesięcy zanim globalna gospodarka powróci do poziomu sprzed kryzysu.

Wiele branż najbardziej dotkniętych pandemią – linie lotnicze, turystyka, targi, hotelarstwo, handel detaliczny – powrócą do normalnej działalności dopiero wówczas, gdy większość ludzi się zaszczepi.

Według profesora Axela Webera, byłego prezesa Bundesbanku, który obecnie kieruje grupą UBS, powrót do poziomu PKB sprzed kryzysu zajmie co najmniej rok.

Minie kolejny rok lub dwa, zanim powróci poziom bezrobocia i wzrostu gospodarczego sprzed kryzysu.

Usługi najwolniej dojdą do siebie

Kierująca Europejskim Bankiem Centralnym Christine Lagarde ostrzegła w środę, że gospodarka może stanąć w obliczu „wyboistego” ożywienia, pomimo dobrych wiadomości o wynalezieniu szczepionki.

„Powrót do normalnego funkcjonowania gospodarki może nie być liniowy i będzie uzależniony od tempa rozpowszechniania szczepionek” – powiedziała. „Zwłaszcza sektor usług może mieć problemy z pełnym ożywieniem”.

Większość prognoz na najbliższe dwa lata już uwzględniała wprowadzenie do masowej produkcji szczepionki na przełomie 2020 i 2021 roku i informacja o sukcesie Pfizer  i  BioNTech nie spowodowała korekty.

Ekonomiści w USA i strefie euro spodziewają się, że oba te obszary gospodarcze powrócą do poziomu PKB sprzed Covid-19 w 2022 roku.

W ubiegłym tygodniu Bank Anglii obniżył swoją prognozę na 2020 r. Przewiduje, że w Wielkiej Brytanii PKB spadnie w 2020 roku o 11 %, a ożywienie w przyszłym roku będzie wolniejsze niż wcześniej zakładał – wyniesie 7,25%, a nie 9%. Powrót do poziomu PKB sprzed pandemii zostanie osiągnięty dopiero w marcu 2022 roku.

Źródło: aleBank.pl