Sukces zielonej transformacji Polski zależy od sektora bankowego
Dyskusja – zorganizowana w ramach cyklu „EKF – bankowość korporacyjna i inwestycyjna” – poświęcona była nowym narzędziom finansowania zmian oraz aktywnemu udziałowi banków w promowaniu proekologicznych rozwiązań. W debacie online wzięli udział przedstawiciele KUKE, banków oraz biznesu.
„Realizacja założeń EZŁ wiązać się będzie z ogromnymi nakładami inwestycyjnymi liczącymi setki miliardów euro – zwłaszcza w obszarze energetyki. Już w ciągu najbliższej dekady ten sektor przejdzie największą zmianę w całej swojej historii” – podkreślał dr Piotr Stolarczyk, dyrektor Departamentu Bankowości Międzynarodowej i Finansowania Eksportu w Banku Pekao S.A.
Czytaj także: Ile zielonej transformacji w Polskim Ładzie?
Wspieranie przez sektor bankowy rozwoju niskoemisyjnych źródeł energii ma miejsce na szeroką skalę już obecnie.
– zapewniała Beata Frankiewicz-Boniecka, dyrektor Departamentu Klientów Strategicznych w Pekao. Jak podkreśliła, w samym tylko 2020 roku wartość zielonego i zrównoważonego finansowania – farm wiatrowych, instalacji fotowoltaicznych czy niskoemisyjnego transportu miejskiego – w Banku Pekao przekroczyła 8 mld zł.
Coraz istotniejszą rolę odgrywają również zielone obligacje
Coraz istotniejszą rolę odgrywają również zielone obligacje, cieszące się wśród inwestorów rosnącym zainteresowaniem.
„Bank Pekao jest jednym z globalnych koordynatorów i współprowadzących księgę popytu dla emisji 7-letnich zielonych obligacji (green bonds) koncernu PKN ORLEN o wartości 500 mln euro, przeprowadzanej na rynku międzynarodowym. Wpływy netto z emisji obligacji zostaną przeznaczone na finansowanie lub refinansowanie zielonych projektów” – mówiła Frankiewicz-Boniecka.
Czytaj także: Dlaczego banki muszą ograniczać ślad węglowy w swoich aktywach i produktach finansowych?
Marta Łoza, dyrektor zarządzająca Pionu Sieci Sprzedaży Bankowości Korporacyjnej i Agro BNP Paribas Bank Polska S.A., wskazywała z kolei na szereg działań niezwiązanych bezpośrednio z finansowaniem inwestycji, jednak wspierających klientów banków we wdrażaniu zielonych rozwiązań.
Nasz sektor musi być w awangardzie zmian, służąc polskim przedsiębiorstwom dobrymi radami i propozycjami konkretnych działań.
„Chociażby wchodząca w skład naszej Grupy firma Arval oferuje profesjonalne doradztwo w zakresie niskoemisyjnych napędów oraz pełny zakres usług w zakresie mobilności niskoemisyjnej, w tym finansowania samochodów hybrydowych czy rowerów elektrycznych” – powiedziała Łoza.
Rosnące zainteresowanie polskim rynkiem energetycznym wśród zagranicznych inwestorów
Na rosnącym zainteresowaniu polskim rynkiem energetycznym wśród zagranicznych inwestorów skoncentrował się Łukasz Hołubowski, prezes spółki Naturalna Energia (z grupy Unimot). Potencjał tego sektora polskiej gospodarki dostrzegają przede wszystkim firmy skandynawskie i północnoamerykańskie, będące jednocześnie producentami komponentów dla danej inwestycji np. turbin do napędzania farm wiatrowych. Ekspert podkreślał, że wprowadzanie w życie założeń EZŁ otwiera nowe możliwości przed polskimi przedsiębiorstwami.
„Aktywnie wspieramy przede wszystkim eksporterów. Jeżeli co najmniej 20 proc. przychodu rocznego firmy pochodzi z eksportu, jesteśmy gotowi udzielić gwarancji na nawet 80 proc. finansowania inwestycji w Polsce, na przykład we własne farmy fotowoltaiczne zasilające linie produkcyjne” – zaznaczył Hołubowski.
„Wspieramy także ekspansję polskich firm za granicą. Gdy biorą one udział w przetargach na zielone inwestycje – jesteśmy w stanie udzielić finansowania, o ile znaczna część komponentów będzie produkowana w Polsce, w myśl naszego hasła >>Shop in Poland<<” – dodał.
Banki mają dostęp do kapitału i oferują coraz nowsze narzędzia do inwestowania w zieloną technologię.
„Musimy jednak pamiętać, że tak radykalna zmiana w gospodarce, która wciąż ponad 80 proc. energii czerpie z węgla, wymaga podejmowania przemyślanych i ostrożnych kroków w celu uniknięcia poważnych problemów ekonomicznych i społecznych” – zaznaczył Janusz Władyczak, prezes KUKE S.A.
Marta Łoza apelowała, aby w polityce banków przede wszystkim zachować tzw. „sektorowe podejście” i oferować najkorzystniejsze rozwiązania indywidualnie dla każdego segmentu gospodarki: energetyki, rolnictwa czy elektromobilności. „Istnieje wiele narzędzi finansowania zielonych inwestycji: klasyczne kredyty, obligacje czy ubezpieczenia, ale wszystkie powinny być związane z wymogiem bieżącego raportowania wdrażanych zmian w zakresie obniżania emisji” – mówiła dyrektor zarządzająca w BNP Paribas.
Beata Frankiewicz-Boniecka z Pekao podkreślała, że planowane osiągnięcie przez Unię Europejską neutralności klimatycznej do 2050 roku to wspólny cel banków, ich klientów, ale też całego społeczeństwa. „Zmiany zaczynamy od siebie, chociażby minimalizując zużycie papieru czy artykułów biurowych oraz inwestując w przyjazne środowisku środki transportu dla pracowników banku. Współfinansujemy również budowę największej farmy fotowoltaicznej na obszarze postgórniczym, szczególnie narażonym na społeczne koszty nadchodzących zmian” – podkreśliła.