Stopy procentowe raczej spadną niż wzrosną?
Prof. dr hab. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego w sierpniowym numerze Miesięcznika Finansowego BANK, w artykule pt „Korzystna koniunktura w polskiej gospodarce, ale widać pewne znaki ostrzegawcze” pisze, że polski wzrost gospodarczy jest silny i zrównoważony, pojawiają się jednak pierwsze sygnały spowolnienia krajowej koniunktury, i jednocześnie rośnie ryzyko wolniejszego wzrostu PKB za granicą, szczególnie w Niemczech. Prezes NBP stawia pytanie: Jak to wszystko przekłada się na inflację i czy szybszy „wzrost cen jest obecnie powodem do zmartwień”?
Gospodarka w dobrym stanie
W dalszej części artykułu prof. Adam Glapiński oceniając pozytywnie wpływ popytu konsumpcyjnego na wzrost gospodarczy zwraca uwagę na wzrost wydatków inwestycyjnych przedsiębiorstw: Co ważne dla trwałości obecnego ożywienia – w I kw. dynamicznie przyśpieszyły inwestycje, zwłaszcza nakłady przedsiębiorstw. Firmy zwiększają wydatki zarówno na budowle, jak i maszyny i środki transportu – słowem obserwujemy ożywienie akcji inwestycyjnej we wszystkich segmentach rynku. Przedsiębiorstwa dotychczas ostrożnie zwiększały nakłady na środki trwałe w reakcji na rosnący popyt, więc przyspieszenie inwestycji w I kw. pozwala oczekiwać, że uzupełnią one lukę po nieuniknionym wyhamowaniu inwestycji sektora instytucji rządowych i samorządowych.
Prezes NBP zwraca też uwagę na siłę eksportową naszej gospodarki: Bardzo dobre wyniki w handlu zagranicznym w połączeniu ze środkami z funduszy Unii Europejskiej pozwalają na utrzymanie nadwyżki salda rachunku bieżącego i kapitałowego. Dlaczego to takie ważne? Bo dzięki temu Polska może systematycznie zmniejszać relację swojego zadłużenia względem zagranicy do PKB – choć proces ten siłą rzeczy jest rozłożony na lata.
Możliwe spowolnienie gospodarcze?
Jednak jak zauważa autor artykułu: Na tle tych pozytywnych informacji mocno rozczarowały niektóre dane za czerwiec, w tym o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej. Na razie jest zbyt wcześnie, by przesądzać, że zwiastują one początek hamowania w polskiej gospodarce.
(…) W tym roku najprawdopodobniej będziemy mieć zatem do czynienia ze scenariuszem zarysowanym w opublikowanej przez NBP 8 lipca br. „Projekcji inflacji i PKB”, która wskazywała na stopniowe osłabienie dynamiki krajowego wzrostu gospodarczego.
Zdaniem prezesa NBP w podtrzymaniu wzrostu gospodarczego i dochodów polskich rodzin w tym i w przyszłym roku sprzyjać będzie wypłacenie trzynastej emerytury, rozszerzenie od lipca br. programu „Rodzina 500 plus” na pierwsze dziecko bez kryterium dochodowego oraz obniżanie obciążeń podatkowych.
W jego opinii te działania powinny przynieść korzystne rezultaty – jeżeli, jak założyliśmy w lipcowej projekcji, nic szczególnie niepokojącego w gospodarce strefy euro się nie wydarzy – pisze w artykule dla MF BANK prof. Adam Glapiński
Kluczowa sytuacja w strefie euro
W dalszej części artykułu prezes NBP odnosi się do sytuacji międzynarodowej, w tym przede wszystkim do wojny handlowej USA – Chiny, do słabnącej koniunktury w gospodarce niemieckiej, do zagrożeń jakie niesie za sobą brexit.
Prof. Adam Glapiński dostrzega wzrost cen żywności w Polsce, a także rosnącą cenę energii elektrycznej jak również działania rządu zmierzające do osłabienia wpływu rosnących kosztów produkcji energii na sytuację gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.
Zauważa jednak, że: czynniki cykliczne, które obecnie przyczyniają się do przyśpieszenia inflacji, w 2021 r. będą już ją jednak obniżać. Mimo istotnego ożywienia gospodarczego oraz rekordowo niskiej stopy bezrobocia nie widzimy obecnie nadmiernej presji inflacyjnej.
Gdyby spowolnienie gospodarcze w strefie euro zaczęło wpływać negatywnie na naszą gospodarkę to musiałaby nastąpić odpowiednia zmiana w polityce pieniężnej.
Prezes NBP pisze wprost: Pamiętajmy jednak o ryzyku wynikającym z niedobrych perspektyw gospodarczych w strefie euro. Gdyby negatywny scenariusz się zrealizował i koniunktura w Polsce silnie by się osłabiła, to nie jest wykluczone, że będziemy myśleć raczej o luzowaniu polityki pieniężnej NBP, a nie jej zaostrzaniu.
Cały artykuł prezesa NBP, prof. Adama Glapińskiego jest dostępny tutaj