Stabilizacja na chińskim rynku nieruchomości
Ceny nowych mieszkań w miastach tzw. pierwszego sortu spadły o 0,6 procent rok do roku w zeszłym miesiącu, a ceny lokali starszych o 0,1 procent rok do roku. To niewielkie pocieszenie dla potencjalnych nabywców, bo cena 1m kw. w Pekinie czy Szanghaju przekracza nierzadko nawet 100 tys. juanów (ok. 55 tys. zł).
Rynek nieruchomości w miastach tzw. drugiego sortu również wykazuje oznaki spowolnienia wzrostu – spadek sięgnął 0,2 punktu procentowego w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Ceny nowych lokali spadały rok do roku w dziewięciu z 15 dużych miast, uważanych za „najgorętsze”. W ujęciu miesięcznym z kolei ceny spadły w siedmiu z 15 miast. – Ceny mieszkań były generalnie stabilne, ponieważ kontrole rynkowe wykluczyły spekulacje w tej dziedzinie – powiedział statystyk NBS Liu Jianwei.
W poprzednich latach rosnące ceny domów, szczególnie w dużych miastach, podsycały obawy o narastające bańki spekulacyjne. Aby ograniczyć spekulacje, samorządy lokalne wdrożyły lub rozszerzyły ograniczenia dotyczące zakupów domów i zwiększyły minimalną wymaganą do spłaty hipotekę (czyli dostępność kredytową).
W tegorocznym raporcie rządowym potwierdzono, że „domy przeznaczone są do życia, a nie do spekulacji”, co nie zmienia faktu, że ceny mieszkań w Chinach w ciągu ostatnich 10 lat wzrosły kilku-kilkunastokrotnie dając okazję do szybkiego wzbogacenia się milionom obywateli Państwa Środka.
Leszek Sadkowski