Słabsze nastroje w przemyśle, budownictwie i handlu

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

morawski.ignacy.fm.pbc.bank.01.267x400Dziś spokojny dzień. O 16.00 pojawią się dane o sprzedaży nowych domów w USA za kwiecień (konsensus: 425 tys.). Rano pojawił się indeks IFO w Niemczech, który wypadł słabiej od prognoz (110,4 vs oczekiwane 110,9), co osłabiło euro.

Indeksy koniunktury dla przemysłu, budownictwa i handlu, konstruowane przez GUS, dość wyraźnie obniżyły się w maju. Wciąż znajdują się one na poziomach wskazujących na ożywienie aktywności gospodarczej, a wahnięcie nie wykracz ponad to, co można było obserwować w podobnej fazie ożywienia w poprzednich cyklach, więc nie ma powodu do wyciągania jakichś złowieszczych wniosków. Ale widać, że sygnały napływające z gospodarki, nie są bardzo jednoznaczne – dane o PKB, eksporcie, wzroście produkcji budowlanej są bardzo dobre, dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej są umiarkowanie dobre, a indeksy koniunktury wysyłają nieśmiałe sygnały o pogorszeniu nastrojów wśród firm. To dość naturalna sytuacja w okresie, kiedy w całej Europie ożywienie gospodarcze jest nieco przytłumione przez zawirowania polityczne na wschodzie czy problemy sektora bankowego na zachodzie. Osłabienie indeksów koniunktury może być też wsparciem dla prognozy, że wzrost PKB nie przyspieszy gwałtownie w drugim kwartale wobec 3,3 proc. obserwowanych w pierwszym kwartale. Ale odwrócenia wzrostowych trendów absolutnie bym się nie spodziewał.

140523.daily.01.400x

Podsumowanie: Indeksy koniunktury GUS obniżyły się w maju, ale nie jest to raczej odwrócenie wzrostowego trendu.

Strefa euro

W czwartek poznaliśmy wstępne odczyty indeksów PMI w strefie euro i w Stanach Zjednoczonych. Jak widać na wykresie obok, pokazującym złożony indeks PMI (łączący usługi i przemysł), w strefie euro koniunktura generalnie powoli się poprawia, choć na wynikach całej strefy ciążą słabe odczyty z Francji. PMI dla strefy wyniósł w maju 53,9 wobec 54 w kwietniu, przy czym w Niemczech widać było stabilizację, na peryferiach dalszy wzrost, a we Francji dość wyraźny spadek nastrojów. Patrząc na sektory, osłabieniu uległy nastroje w przemyśle, zaś umocnieniu nastroje w usługach, co może wskazywać na rosnącą rolę popytu wewnętrznego w ożywieniu i tym samym na trwałość tego ożywienia. W Stanach Zjednoczonych indeks PMI dla przemysłu wyniósł w maju 56,1, wobec 54 w kwietniu, dodając siły argumentom wskazującym na wyraźne przyspieszenie gospodarki po zimowej przerwie. Umocnienie koniunktury w USA przy mizerii panujące we Francji umocniło dolara wobec euro.

140523.daily.02.400x

Podsumowanie: Gospodarka strefy euro przyspiesza powoli – problemy ma Francja, lepiej radzą sobie peryferie.

Rynek

Czwartek przyniósł wyraźne umocnienie aktywów rynków wschodzących, w tym polskich obligacji i złotego. W ciągu jednego dnia złoty umocnił się o 2 grosze w stosunku do euro, co ostatni raz zdarzyło się na początku marca. Rentowności obligacji na średnim i dłuższym końcu spadły o 6-8 punktów bazowych. Jaka była bezpośrednia tego przyczyna? Trudno znaleźć jeden czynnik. Lepszy PMI z Chin mógł odsunąć obawy, że kraj ten osuwa się w kierunku głębszego kryzysu. Nieco słabsze od oczekiwań odczyty indeksów PMI w Europie mogły zwiększyć szanse na wyraźne luzowanie polityki pieniężnej przez EBC. Obniżka stóp procentowych w Turcji mogła dać sygnał, że rynki wschodzące są bardziej stabilne i zrównoważone niż kilka miesięcy temu. Każdy z tych czynników nie jest jednak na tyle istotny, by wyjaśnić tak wyraźne umocnienie polskiej waluty. Kombinacja różnych sygnałów złożyła się po prostu na stadną reakcję.

140523.daily.03.400x

Podsumowanie: Złoty jest najmocniejszy od marca, obligacje są bliskie tegorocznych szczytów.

Ignacy Morawski
Główny Ekonomista
FM Bank PBP S.A.