Senacka Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności za zmianami w kredytach preferencyjnych dla rolników
W czasach pandemii, gdy wiele instytucji podejmuje działania, aby wspierać rozwój gospodarki warto popatrzeć na istniejące rozwiązania, aby po drobnych korektach aktywować pomoc państwa dla branż czy też gałęzi gospodarki.
Myślę tutaj o prowadzonych pracach w Senacie RP na temat szczegółowych rozwiązań związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacjach kryzysowych oraz niektórych innych ustawach, (druk senacki 303) oraz systemie pomocy krajowej opierającym się o kredyty preferencyjne z dopłatami do oprocentowania ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Instrumenty te od 2007 roku służą wspieraniu inwestycji w rolnictwie i eliminowaniu niekorzystnych skutków występujących klęsk żywiołowych.
Mechanizm wsparcia opiera się na dopłatach ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wyliczanych wcześniej o stopę redyskonta weksli, a ostatnio o WIBOR 3M.
Konstrukcja tych rozwiązań zakładała pomoc rolnikom w pozyskiwaniu tanich środków na realizację planowanych inwestycji lub w przypadku klęski żywiołowej pomoc finansową w odtworzeniu czy też przywróceniu, po wymuszonej przerwie, możliwości samodzielnego funkcjonowania gospodarstwa rolnego.
Czytaj także: Kredyty preferencyjne wciąż atrakcyjne
Obniżone stopy procentowe i dalsze funkcjonowanie mechanizmów wsparcia
Warto podkreślić, że kredyty preferencyjne są udzielane przez lokalne instytucje finansowe od 1996 r. a po naszym przystąpieniu do UE od 2007 roku w zmienionej formule pomocy są wykorzystywane do wspierania przemian zachodzących w obszarach wiejskich i niwelowania niekorzystnych skutków klęsk żywiołowych w rolnictwie.
W ujęciu historycznym z takiej pomocy skorzystało blisko 12 tys. osób przy realizowanych inwestycjach i blisko 90 tys. osób przy kredytach klęskowych co odpowiadało wartości blisko 12 mld zł przy kredytach inwestycyjnych i blisko 5 mld zł przy kredytach klęskowych.
Taki mechanizm pomocy sprawdzał się przy odpowiednim poziomie stóp procentowych.
Niestety redukcje stóp procentowych spowodowała, że istniejące mechanizmy wsparcia zostały zachwiane, a koszty utrzymania systemu pomocy krajowej (w tym utrzymanie sprawozdawczości i obsługi na rzecz instytucji zewnętrznych), realizowanego poprzez kredyty preferencyjne zostały przeniesione na lokalne instytucje finansowe w tym banki spółdzielcze.
Instytucje finansowe muszą samodzielnie ponosić koszty utrzymania systemu kredytów preferencyjnych
Brak możliwości równomiernego rozłożenia obciążenia związanego z utrzymaniem systemu, pomiędzy instytucje finansowe i instytucje rządowe, w okresie niskich stóp procentowych wymaga wprowadzenia do istniejącego mechanizmu odpowiednich korekt.
Czytaj także: Banki zrzeszone w SGB udzieliły 40 proc. wszystkich kredytów z dopłatą ARiMR w 2017 r.
Potrzebna stała dopłata do oprocentowania kredytu dla banków ze strony ARiMR
Korekty te winny uwzględniać stałe elementy preferencji uwzględniającej możliwość pokrywania niesymetrycznych kosztów wynikających z niskiego poziomu stóp procentowych wykorzystywanych do ustalania preferencyjnego oprocentowania.
Następuje wzrost kosztów obsługi kredytów preferencyjnych co powoduje brak możliwości oferowania nowych kredytów
Utrzymujący się niski poziom stóp procentowych powoduje, że stosowany mechanizm preferencji sprawia, że instytucje finansowe muszą samodzielnie ponosić koszty utrzymania systemu kredytów preferencyjnych.
W ten sposób oferowana ilość środków pomocowych udostępnianych przez banki, głównie banki spółdzielcze, w ramach oferowanych kredytów preferencyjnych sukcesywnie maleje.
Następuje wzrost kosztów obsługi kredytów preferencyjnych co powoduje brak możliwości oferowania nowych kredytów. W sposób bezpośredni przyczynia się to do spadku wyników finansowych w bankach spółdzielczych, ponieważ brak jest mechanizmów wyrównujących ponoszone przez banki koszty odsetkowe związane z udzielaniem kredytów preferencyjnych w latach wcześniejszych.
Spadek wyników finansowych z tego tytułu jest niemożliwy do zaakceptowania przez banki, od lat finansujące sektor rolny. Stąd potrzeba wprowadzenia korekty do mechanizmu stosowanego oprocentowania kredytu preferencyjnego wyrównującego ponoszone koszty tylko przez jednego uczestnika udostępnionej pomocy z większym udziałem instytucji państwowych.
Dobrą propozycją wydaje się wprowadzenie stałej dopłaty do oprocentowania kredytu ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w wysokości nie niższej niż 2% dla banków w formie dotacji do kredytu w okresie niskich stóp procentowych.
Obserwując podejmowane działania trudno jest zrozumieć, że tak ważny pakietu zmian nie uwzględnia zastosowania dopłat do oprocentowania kredytów ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w obliczu COVID -19, na co środowisko banków spółdzielczych wielokrotnie zwracało uwagę.
Brak rozstrzygnięcia w zakresie mechanizmu wyrównującego poziom dopłat do oprocentowania kredytu bankowego przy ograniczeniu dopłat dla kredytobiorców w przyszłości może trwałe eliminować tego typu rozwiązania i instrumenty opierającego się na rodzimym kapitale z finansowania obszarów wiejskich.
Rozpoczęte prace w Senacie nad wsparciem podmiotów dotkniętych niekorzystnymi skutkami COVID -19 stanowią doskonałą okazję do zwrócenia uwagi na konieczność zmiany podejścia do kredytów preferencyjnych w odniesieniu do instytucji finansowych, poprzez wprowadzenie stałego mechanizmu wyrównującego ponoszone koszty w okresie niskiego poziomu stóp procentowych.
Czytaj także: Ustawa COVID-owa: Senat przyjął nowelę z poprawkami