Rynek nieruchomości: czy będą gwarancje kredytowe dla klientów bez zdolności kredytowej?
Jak do tej pory dofinansowanie mieszkalnictwa, kredytów hipotecznych nie wygląda źle. Wygląda na to, że będziemy na naturalnym, normalnym poziomie, czyli udzielimy w tym roku od 190 do 205 tys. sztuk kredytów mieszkaniowych.
Natomiast w obliczu perturbacji w naszej gospodarce, zjawisk kryzysowych w trzecim, czwartym kwartale, w przyszłym roku może dojść do tego, że pewna grupa osób utraci zdolność kredytową. Zawsze kiedy grozi nam wzrost kredytów nieregularnych i mogłyby być zagrożone depozyty, to wtedy banki starają się udzielać kredytów osobom, które posiadają bezdyskusyjną zdolność kredytową.
Czytaj także: Rada Ministrów: dopłaty do wynajmowanych mieszkań, zmiany w budownictwie społecznym i w Krajowym Zasobie Nieruchomości
Wówczas można by było rzeczywiście pomyśleć o tym, bo w ramach obowiązujących przepisów i rekomendacji mogli niektórzy klienci skorzystać z gwarancji, ponieważ wobec przewidywanych zjawisk recesyjnych część osób może mieć niepewną, bądź utracić zdolność kredytową.
I wtedy rzeczywiście wyjście z pewną formą gwarancji, poręczeń lub dodatkowych ubezpieczeń dla takich klientów pozwalałoby na to, żeby mogli oni sięgać do kredytu mieszkaniowego.
Niemniej jednak, w Polsce co trzeba jasno powiedzieć, musimy popracować nad strategicznym programem mieszkaniowym, wieloletnim, nie na jedną kadencję parlamentarną czy prezydencką.
Dlatego, że brakuje nam od dwóch do czterech milionów mieszkań, część z nich musi być wyremontowana. Brakuje nam również bardzo wielu elementów infrastruktury, która musi zostać zbudowana i żeby to mogło nastąpić musimy znaleźć i źródła finansowania, i budować zdolność kredytową naszych obywateli, naszych klientów.
Czytaj także: Banki przesłały do BIK w czerwcu zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 6,7 proc. rdr
W tym programie muszą się znaleźć takie kwestie jak długoterminowe oszczędzanie na cele mieszkaniowe, podobnie jak długoterminowe oszczędzanie na cele emerytalne.
W programie musi się znaleźć program emisji listów zastawnych, żeby pozyskiwać na rynkach krajowych i na rynku międzynarodowym tanie środki długoterminowe. Ponieważ w przypadku mieszkań, są to inwestycje długoterminowe, wieloletnie.
Musimy także pamiętać, ze dzisiejsze budownictwo mieszkaniowe to nie jest to budownictwo sprzed 100 lat, czy nawet sprzed 50 lat. Ono musi dzisiaj być nowoczesne, ono musi być energooszczędne, nie może zwiększać emisji gazów cieplarnianych i w związku z tym jest to wielka szansa także na postęp technologiczny, na produkowanie nowych materiałów budowlanych.
Czytaj także: Nowe standardy energooszczędności mogą oznaczać wzrost cen mieszkań i kosztów remontów
To co jest ważne, że w obliczu kłopotów na niektórych rynkach z miejscami pracy, może to być wielki zasób atrakcyjnych miejsc pracy.
W związku z tym traktujmy budownictwo mieszkaniowe też jako szansę, jako wyzwanie, ale jeśli nie podejmiemy odpowiednich kroków to niestety – jako zagrożenie.
Krzysztof Pietraszkiewicz,
Prezes ZBP.