Rynek mieszkań na wynajem zmienia oblicze
Choć liczba mieszkań przeznaczonych na wynajem w Polsce jest nadal stosunkowo niska (niecałe 5 proc. wszystkich zasobów mieszkaniowych), to warto zauważyć, że na przestrzeni ostatnich kilku lat zwiększyła się dwukrotnie. Obecnie koszty najmu w Polsce są na tyle wysokie, że częściej decydujemy się na kupno własnego mieszkania, nawet jeśli oznacza to wieloletnie zobowiązanie wobec banku. Najbliższa dekada ma zmienić tę sytuację. Według danych Fundacji Habitat for Humanity, w ciągu nadchodzących 10 lat ponad 30 proc. mieszkań powinno być przeznaczonych na wynajem na warunkach korzystniejszych niż dotychczas.
Dla tych, którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup własnego M lub dla osób, które nie lubią długo przebywać w jednym miejscu, najem mieszkania wydaje się najlepszą możliwością. Wiele wskazuje na to, że Polska podąży za nurtem europejskim i z roku na rok mieszkań udostępnianych najemcom będzie przybywać. Ceny mieszkań na polskim rynku nie zmieniają się radykalnie, czego nie można powiedzieć o cenach akcji czy obcych walut, jest to więc bezpieczna inwestycja.
Polski rynek przyciąga
Tę szansę dostrzegli także zagraniczni inwestorzy, którzy coraz częściej lokują kapitał w stolicy, wykupując pod wynajem całe kompleksy mieszkaniowe. Zagraniczni przedsiębiorcy w naszym kraju, to nie tylko dobry sygnał dla polskiej gospodarki, ale także dobra wróżba dla rodzimego rynku mieszkań przeznaczonych na wynajem. Do tej pory ten sektor był zdominowany przez prywatnych właścicieli, którzy pokrywają 75 proc. potrzeb rynku. W przyszłości ma się to zmienić. Jak podkreślają eksperci firmy REAS, nieruchomości przeznaczone pod wynajem są postrzegane jako aktywa niskiego ryzyka, a dzięki stabilnej gospodarce i dobrym wynikom tego sektora rynku, Polska stała się interesującym punktem na mapie dla tego typu inwestorów. W ciągu najbliższych lat w Polsce przybędzie takich projektów mieszkaniowych, które powstały wyłącznie z myślą o wynajmie.
Wynajem dla młodych
Na rozwoju rynku mieszkaniowego pod wynajem w naszym kraju skorzysta przede wszystkim najmłodsza generacja Polaków, która dorosła w przeświadczeniu, iż posiadanie własnego M nie jest wyznacznikiem pozycji społecznej. Wynajmowanie lokum bardziej odpowiada warunkom współczesnego życia młodych ludzi. W ten sposób nie obciążamy się na starcie kredytem hipotecznym, nie musimy martwić się o kondycję rodzimej gospodarki czy o koniunkturę na rynku pracy. Młodzi Polacy coraz częściej są mobilni i nie chcą deklarować, że w danym miejscu spędzą kilka następnych lat swojego życia. Oferta mieszkań pod wynajem, szczególnie tych z rynku pierwotnego, gotowych do zamieszkania od zaraz, to możliwość startu w dorosłe życie bez nadmiernej obawy o nadwyrężenie portfela.
Wtórny czy pierwotny?
Brak wizji rychłego remontu, nowoczesne wzornictwo i pomysłowe rozwiązania zwiększające komfort naszego życia – cechy nowego lokum, przekonują także wynajmujących. Z doświadczeń deweloperów wynika jasno: Polacy coraz rzadziej chcą mieszkać w budownictwie z wielkiej płyty, a równie ważna jak lokalizacja mieszkania, jest dla nas także infrastruktura osiedla, np. dostępność miejsc parkingowych dla rowerów czy zielone enklawy pozwalające na odpoczynek, przeznaczone dla mieszkańców. Są to wyraźne wskazówki dla osób chcących kupić mieszkanie z myślą o późniejszym wynajmie. W dalszym ciągu największym powodzeniem cieszą się mieszkania o metrażu do 50 mkw., ale warto rozejrzeć się także za kawalerkami, w które obecnie celują studenci lub mieszkaniami o charakterze studyjnym, które upodobali sobie artyści i osoby wykonujące wolne zawody, mieszkające w dużych miastach.
Michał Witkowski
dyrektor ds. sprzedaży
Skanska Residential Development Poland