Redaktor naczelny miesięcznika Nowoczesny Bank Spółdzielczy: Nie wszystko złoto…
Maciej Małek
Redaktor naczelny
Nie uzyskaliśmy zatem pełnego, zobiektywizowanego oglądu sektora banków spółdzielczych. Mamy przy tym świadomość, że w sektorze nie brak także zjawisk budzących uzasadniony niepokój. Część z nich związania jest jeszcze z następstwami kryzysu finansowego 2008 r. Wówczas to banki komercyjne ograniczyły finansowanie podmiotów gospodarczych, rezygnując z transakcji obarczonych większym ryzykiem. To ryzyko podjęła część banków spółdzielczych. W dużej mierze dotyczyło to kredytów inwestycyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem projektów deweloperskich. Teraz część tych ekspozycji znalazła się w pozycji zagrożonej. To pogorszyło sytuację wielu banków, które teraz muszą wypracować środki na sfinansowanie rezerw celowych na te kredyty. Wiele banków do chwili obecnej nie wykonuje przyjętego limitu pokrycia należności zagrożonych rezerwami celowymi na poziomie 30%.
Niskie wyniki finansowe są jedną z przyczyn wysokiego wskaźnika C/I. Drugą przyczyną bywają wysokie koszty, nieproporcjonalne do wyniku na działalności bankowej. Ponieważ rezerwy celowe nie wpływają na wartość wskaźnika C/I, więc jego wartość na poziomie powyżej 80% zawsze świadczy o małej efektywności działania banku. Należy przy tym odnotować, że dla dużych instytucji wskaźnik ten powinien być wyraźnie niższy, bo ogólne koszty działania przypadają w nich na większą sumę bilansową.
Przyczynę wysokich kosztów działania stanowi indywidualne tworzenie w każdym z banków rozwiązań z zakresu wsparcia biznesu. Przykładem oddzielne opracowywanie procedur zarządzania ryzykiem, narzędzi informacji wewnętrznej, trybu raportowania etc. To generuje koszty, zwykle niewspółmierne do wielkości prowadzonego biznesu.
Pewną nadzieję na poprawę tej sytuacji banków daje zrzeszanie się banków spółdzielczych w systemach ochrony. Początki wydają się być obiecujące, ale konieczne jest dalsze uwspólnotowienie działań w zakresie, w jakim interes banków pozostaje obiektywnie uzasadniony. Do tych potencjalnych korzyści przekonywać skutecznie mogą wyłącznie efekty działalności Spółdzielni Systemu Ochrony. Oczekujemy dalszych inicjatyw Spółdzielni IPS, szczególnie w zakresie zarządzania ryzykiem bankowym, do czego zresztą właściwe podmioty obligują regulacje nadzorcze. Chodzi w pierwszym rzędzie o takie sformułowanie wytycznych w zakresie zarządzania ryzykiem, które doprowadzą do ujednolicenia i uproszczenia procedur w tym względzie.
Kluczową sprawą pozostaje gotowość banków do ściślejszej współpracy, przy zachowaniu ich samodzielności w wyborze podejmowanych rozwiązań. Chodzi zwłaszcza o wspólne przedsięwzięcia obniżające jednostkowy koszt ich realizacji. Dotyczy to opracowywania podstawowych procedur działania, sporządzania analiz, raportów, wdrażania narzędzi informatycznych. Banki, korzystając ze wsparcia zewnętrznych doradców, przyjmują punkt widzenia dostawców, którzy podpowiadają swoje procedury i narzędzia informatyczne. Ich ujednolicenie i standaryzacja powinny poprawić jakość i komfort pracy w banku oraz obniżyć koszty działania. Warto o tym rozmawiać i wypracowywać wspólne rozwiązania, jeśli okażą się korzystne dla efektywności działania banku spółdzielczego.