Raport specjalny Horyzonty Bankowości 2016: Big Data oznacza ewolucję i rewolucję równocześnie

Jakie warunki muszą być spełnione, żebyśmy mogli mówić już nie tylko o zbiorach danych gromadzonych przez korporacje, ale również o Big Data?

– Od kilku lat mamy do czynienia z połączeniem tendencji ewolucyjnych i rewolucyjnych. Ewolucyjnych – ponieważ analityka bazująca na Big Data jednak stanowi kolejną fazę rozwoju znanej od dziesiątków lat analityki biznesowej. Te rozwiązania już od wielu lat są wdrażane przez banki i firmy telekomunikacyjne w obszarze danych strukturalnych czy też przez firmy z sektora handlu detalicznego – w obszarze zarządzania gospodarką materiałową, zakupów czy dostaw towarów. Przez ostatnie 20 lat polskie firmy zaczęły doceniać korzyści płynące z analizy danych, jak również zgromadziły spory potencjał intelektualny. W firmach pojawili się matematycy, statystycy i przedstawiciele wielu innych specjalności, którzy wiedzieli, jak analizować dane w kontekście biznesowym. Ale Big Data to również rewolucja – związana zwłaszcza z gwałtownym rozrostem zbiorów danych korporacyjnych w ostatnich 10 latach. W tym okresie pojawiło się wiele nowych źródeł informacji, niezmiernie istotnych z perspektywy prowadzenia biznesu. Chciałbym podkreślić że najważniejsze jest to, iż nowe źródła danych, zarówno strukturalnych, jak i niestrukturalnych, powodują że można inaczej spojrzeć na biznes. Można go modelować w sposób matematyczny

Być może niedługo czeka nas kolejna rewolucyjna nowość – czyli internet rzeczy. Jak te trendy mogą wpłynąć na rozwój biznesu w najbliższych latach?

– Internet rzeczy zaczyna już być rzeczywistością – choćby w obszarze inteligentnych domów czy inteligentnych aut, tzw. connected cars. Ten drugi przypadek jest już obecnie w fazie wdrażania. Nowoczesne auta są ogromnymi zasobami danych, wielu producentów wyposaża je w czujniki monitorujące funkcjonowanie określonych zespołów pojazdu. Skoro do tego można korzystać z łączności bezprzewodowej, to dzięki IoT da się monitorować stan poszczególnych podzespołów auta i prognozować awarie, ale również informować kierowcę o pozostawionych włączonych światłach lub niezamkniętych drzwiach. Inne zastosowanie to monitorowanie stylu jazdy przez firmy ubezpieczeniowe – dzięki czemu można oszacować poziom szkodowości klienta na podstawie jego faktycznych zachowań na drodze. Oczywiście, obszarem powszechnego zastosowania internetu rzeczy jest marketing. Masowe korzystanie z urządzeń mobilnych umożliwia pozyskiwane określonych informacji o kliencie – np. danych geolokalizacyjnych. Umiejętne przetworzenie takich informacji pozwala z kolei wygenerować odpowiednią treść reklamową. Analityka biznesowa w tym przypadku pozwala lepiej rozumieć klienta, przewidzieć podejmowane przez niego działania – i dostarczyć odpowiednią ofertę. Jeżeli mamy aplikację mobilną banku – i klient, używając tej aplikacji mobilnej na smartfonie lub tablecie, zezwoli na udostępnianie swoich danych o lokalizacji – to bank, na podstawie analizy otrzymanych danych może kontekstowo kontaktować się w danej chwili z klientem albo przynajmniej gromadzić wiedzę o nim: jakie punkty handlowe on odwiedza, jakie miejsca zwiedza itp. Każdy bank, telekom czy ubezpieczyciel wie o tym, jakich produktów klienci używają – ...