Ransomware dostępny jako usługa
Obecnie każda osoba skłonna do podjęcia cyberprzestępczej działalności może skorzystać z gotowych narzędzi do przeprowadzania tego typu ataków w modelu Ransomware-as-a-Service. Ich twórcy reklamują się, obiecując m.in. konkretne zyski czy funkcje utrudnionego wykrycia.
By lepiej zrozumieć ten problem eksperci firmy Fortinet wskazują programy, które królują obecnie w cyberprzestępczym półświatku.
HOSTMAN
Cena: 9,95 USD (podstawowa wersja), 49,95 USD (pełna wersja)
HOSTMAN pojawił się na forach w styczniu tego roku. Jego twórcy zapewniają, że oprócz szyfrowania danych, program ma funkcję robaka – co nie jest typowe dla ransomware’u. Funkcja ta sprawia, że HOSTMAN może znacznie łatwiej rozprzestrzeniać się na kolejne urządzenia, zbierając większe żniwo. Autorzy HOSTMANA chwalą się również, że program daje możliwość dostosowania m.in. kwoty żądanego okupu czy adresu Bitcoin do jego przekazania.
Przestępcy oczywiście zaznaczają, że ich produkt jest przeznaczony wyłącznie do celów edukacyjnych. Nie przeszkadza im to jednak w informowaniu, że można na nim potencjalnie zarobić od 300 do 3000 USD.
FLUX Ransomware
Cena: 45 USD (wersja build), 150 USD (kod źródłowy)
FLUX Ransomware również zadebiutował na początku 2017 r. Oferuje on szyfrowanie danych w trybie offline. Z punktu widzenia cyberprzestępcy zaletą szyfrowania offline jest brak generowania zaburzeń w ruchu sieciowym, co utrudnia wykrycie wrogiej aktywności. Jego wadą jest jednak fakt, że wiele ofiar zainfekowanych tą odmianą może użyć tego samego deszyfratora lub klucza.
Twórcy programu promują go jako trudny do wykrycia. Robią to, pokazując skany raportów oprogramowania antywirusowego, które ma problemy z jego identyfikacją.
Ransomware Affiliate Network (RAN)
Cena: darmowy
Podział zysków: 25% dla autorów programu, 75% dla użytkownika (w przypadku ponad 100 000 instalacji miesięcznie: 15% dla autorów, 85% dla użytkownika)
Ta odmiana jest oferowana za darmo, ale zyski z udanych ataków zawierają prowizję dla autorów.
Jak piszą sami twórcy, „jesteśmy programistami, nie spamerami”, więc nie reklamują szczególnie swojego dzieła. Poszukują oni użytkowników doświadczonych w szerzeniu złośliwego oprogramowania i celują w masowe kampanie dotykające ponad 100 000 ofiar. Jak twierdzą, pracują też nad oprogramowaniem ransomware na MacOS i Androida. RAN wspiera różne wersje językowe: rosyjską, angielską, niemiecką i chińską.
Ransomware podobny do Locky
Cena: darmowy
Podział zysków: 20% dla autorów, 80% dla użytkownika
W pełni funkcjonalny ransomware, który wykorzystuje szyfrowanie podobne do znanych odmian, takich jak Locky, ale nie ma konkretnej nazwy. Program używa zarówno algorytmów RSA, jak i AES oraz wymaga połączenia z Internetem do przesłania właściwego klucza deszyfrującego. Jak do tej pory nie opracowano sposobu na odszyfrowanie zablokowanych tą metodą danych bez opłacenia okupu i uzyskania klucza od przestępców.
Marcin Złoch