Ranking mieszkań: gdzie w Polsce są najlepsze warunki lokalowe?
Portal RynekPierwotny.pl już od kilku lat przygotowuje statystyczny ranking warunków mieszkaniowych we wszystkich polskich miastach liczących ponad 20 000 mieszkańców. Takie zestawienie jest publikowane późną jesienią, bo trzeba długo poczekać na podsumowanie ubiegłorocznej liczby mieszkań przez GUS. Główny Urząd Statystyczny niedawno opublikował odpowiednie dane o liczbie lokali i domów pod koniec 2018 r. Na podstawie tych informacji, eksperci portalu RynekPierwotny.pl po raz kolejny sprawdzili, w którym polskim mieście warunki mieszkaniowe są statystycznie najlepsze.
Polskie miasta były oceniane tak samo jak poprzednio
Ranking warunków mieszkaniowych przygotowywany przez portal RynekPierwotny.pl cechuje się stałymi zasadami. Właśnie dlatego można porównywać coroczne zmiany wyników. W bieżącym roku (podobnie jak poprzednio), na pozycję każdego z 218 analizowanych miast wpływały dwa wskaźniki. Mowa o liczbie mieszkań przypadających na 1000 osób oraz średniej powierzchni użytkowej mieszkań (domów i lokali) w przeliczeniu na 1 osobę.
Czytaj także: Czy drogie gruntów odpowiadają za wysokie ceny mieszkań?
Eksperci RynekPierwotny.pl wyznaczyli wartość medianową dla obydwu uwzględnionych wskaźników. Mediana liczby mieszkań na 1000 osób i średniego metrażu na 1 osobę posłużyła jako punkt odniesienia dla wyników ze wszystkich porównywanych miast. Podobnie jak przed rokiem, pozytywne odchylenie wskaźnika od mediany o każdy 1%, oznaczało przyznanie danemu miastu 10 dodatnich punktów. Wynik mniejszy od mediany o 1% skutkował natomiast ujemną liczbą punktów (-10 pkt). W dalszej kolejności, punkty uzyskane przez miasto w dwóch kategoriach (mieszkania/1000 osób i metraż/1 osobę) zostały po prostu zsumowane. Taka suma punktów posłużyła jako kryterium oceny w ramach rankingu. Każdy z 218 analizowanych ośrodków miejskich uszeregowano wedle malejącej liczby punktów.
W 2018 roku Kołobrzeg zastąpił Sopot na pozycji lidera
Po sprawdzeniu najnowszych danych GUS-u okazało się, że 2018 r. przyniósł poprawę warunków mieszkaniowych w praktycznie wszystkich analizowanych miastach. Wystarczy wspomnieć, że medianowa liczba mieszkań na 1000 osób wzrosła z 395 do 399. Pozytywna zmiana dotyczyła również medianowej powierzchni użytkowej lokali i domów w przeliczeniu na 1 osobę (wzrost z 25,7 mkw. do 26,0 mkw.).
Czytaj także: Jak pozbyć się kłopotliwej współwłasności mieszkania?
Równie ciekawe wnioski można wysnuć po przeanalizowaniu rankingowej czołówki. Okazuje się bowiem, że Kołobrzeg zastąpił Sopot na pozycji lidera. Ten drugi kurort zajął najniższy stopień podium. Nie zmieniła się pozycja Wrocławia (2 miejsce). Warszawa wypadła natomiast poza rankingowe podium, ostatecznie zajmując 4 miejsce.
Interesująco wyglądają również awanse, które odnotowały inne krajowe metropolie. Mowa o Łodzi (awans z 11 miejsca na 10 pozycję), Krakowie (13 → 11), Gdańsku (15 → 14), Szczecinie (26 → 24) oraz Lublinie (33 → 30). Bydgoszcz okazała się jedynym miastem liczącym ponad 300 000 mieszkańców, które zaliczyło rankingowy regres względem 2017 r. (spadek o 3 pozycje na 89 miejsce).
Na końcu rankingu również są widoczne przetasowania
Powyższa tabela oprócz wyników dotyczących czołówki i największych miast prezentuje także dane z końca rankingu. Mowa o dziesięciu miastach, które statystycznie cechowały się najgorszymi warunkami mieszkaniowymi. Większość tych ośrodków miejskich jest znana z poprzednich edycji rankingu. Przykład stanowią miasta takie jak Dębica, Orzesze oraz Police.
Warto jednak zwrócić uwagę, że na końcu rankingu też widoczne są pewne przetasowania. Mianowicie w grupie dziesięciu najgorzej ocenionych miast znalazły się dwa nowe ośrodki miejskie – Kwidzyn oraz Czerwionka-Leszczyny. Obydwa te miasta dobrze pasują do typowego profilu miejscowości zajmujących ostatnie miejsca w rankingu. Mowa o niedużych miastach, które szybko rozbudowały się na fali PRL-owskiej industrializacji, a następnie odczuły kłopoty w związku z regresem przemysłu. Zarówno deweloperzy, jak i prywatni inwestorzy budujący domy jednorodzinne, na ogół omijają właśnie takie miasta. Dlatego można przypuszczać, że w kolejnych rankingach RynekPierwotny.pl grupa ośrodków miejskich zajmujących ostatnie miejsca będzie wyglądała podobnie.