Przegląd sytuacji technicznej na wybranych instrumentach

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

wisniewski.tomasz.admiral.markets.02.289x400Złoto pod presją podaży
Jeszcze w poprzedni poniedziałek za uncję złota trzeba było zapłacić ponad 1392 USD. Tymczasem wczoraj płacono już tylko 1317,29 USD. W tym czasie układ sił zmienił się o 180 stopni, przez co obecnie spadki cen złota są bardziej prawdopodobne niż powrót w okolice maksimów z tego miesiąca. Złoto w ostatnim czasie taniało z dwóch powodów.

Po pierwsze, wygaszeniu uległy obawy związane z Krymem i sankcjami wobec Rosji, co w pierwszej połowie marca mocno wywindowało ceny tego kruszcu. Po drugie, złoto potaniało w ślad za umocnieniem dolara, do jakiego doszło po posiedzeniu FOMC przed tygodniem. Zapoczątkowane 20 grudnia ub.r. wzrosty cen złota oficjalnie zakończyły się 17 marca, gdy na wykresie dziennym tego kruszcu została wyrysowana sygnalizująca zmianę trendu, świecowa formacja objęcia bessy. Był to pierwszy krok w kierunku odzyskiwania inicjatywy przez stronę podażową. Kolejnymi takimi sygnałami, o równie mocno podażowej wymowie, był powrót kursu złota poniżej dawnego oporu, a później wsparcia, jakie na 1361,76 USD tworzy szczyt z października 2013. Czy też poniedziałkowe dynamiczne przełamanie trzymiesięcznej linii trendu wzrostowego (obecnie 1338,80 USD). Mając na uwadze opisaną zmianę układu sił na wykresie złota oraz jednoczesną zmianę uwarunkowań o charakterze fundamentalnym (vide Krym) należy oczekiwać, że ceny mogą spaść w okolice wsparć na 1286,80 lub 1262,40 USD. Tam bariery popytowe tworzą odpowiednio 50% i 61,8% zniesienie wzrostów z okresu grudzień 2013 – marzec 2014.

140327.rap.tech.01.550x

Miedź próbuje odrabiać

O sygnałach podażowych na miedzi wspominaliśmy dwa tygodnie temu. Dziś pora spojrzeć na ten surowiec trochę mniej krytycznym okiem. Kurs w drodze na południe przebił geometrię 50%, stanowiącą zniesienie ruchu wzrostowego trwającego od grudnia 2008 do lutego 2011. Taki ruch otwarł niedźwiedziom drogę w stronę kolejnej geometrii 61,8%, która znajduje się na poziomie 255 centach/funt. Jednak brak dalszej presji podażowej spowodował skorygowanie ostatniego silnego spadku. Wczoraj kurs dotarł do poziomu geometrycznego 23,6%, stanowiącego zniesienie ruchu spadkowego trwającego od 2 stycznia do 19 marca. Obecny obraz wykresu sugeruje, że zamknięcie dziennej świecy powyżej poziomu 300 centów/funt otworzy drogę do dalszej korekty, tym samym wskazując na target na poziomie 308 – 310 centów/funt (38,2% – 41,4% wspomnianego ruchu spadkowego). Największy wpływ na kształtowanie się cen miedzi w ostatnim czasie mają Chiny i zapewne nadal tak pozostanie. Słabe dane z tamtejszej gospodarki przekładały się w pierwszej połowie marca na spadki cen miedzi. Poniedziałkowy wstępny odczyt marcowego indeksu PMI dla chińskiego przemysłu na poziomie 48,1 pkt. wobec oczekiwanego 48,7 ponownie rozczarował, jednak wpłynął na poprawę sytuacji na tym surowcu.

140327.rap.tech.02.550x

WTI w ruchu bocznym

Kurs amerykańskiej ropy Crude Oil od poprzedniego tygodnia porusza się w trendzie bocznym ograniczonym w kanale, którego zasięg wyznaczają poziomy geometryczne. Wiele razy wspominaliśmy, że geometrie na tym surowcu sprawdzają się i dają potencjał do prognozowania dalszych ruchów. Górne ograniczenie bieżącej konsolidacji wyznacza strefa między geometriami (niebieskie poziomy geometryczne) 38,2% a 41,4%, które stanowią zniesienie ruchu spadkowego z pierwszej połowy marca. Można określić tą strefę, jako krótkoterminowy opór geometryczny. Wsparciem i jednocześnie dolnym ograniczeniem wspomnianej konsolidacji jest długoterminowe geometryczne wsparcie, wyznaczone między geometriami 38,2% a 41,4%, które stanowią zniesienie ruchu spadkowego z okresu sierpień 2013 – styczeń 2014. Ta strefa działa od drugiej połowy marca bardzo silnie, ograniczając ruch spadkowy na WTI. Rozpatrując powyższe, przebicie oporu na 100,60 USD/bbl może zakończyć się dalszym ruchem korygującym ostatnie spadki z targetem na 102,20 USD/bbl. Długoterminowe wsparcie działa na chwilę obecną bardzo silnie, dlatego patrząc na geometrie, o dalszym silniejszym ruchu spadkowym będzie można pomyśleć po przełamaniu 41,4%, który znajduje się na poziomie 97,70 USD/bbl. Wczorajsze dane API o tygodniowej zmianie zapasów ropy nie wpłynęły na rynek. Dziś inwestorzy oczekują na te ważniejsze dane o zapasach ropy, gdyż pochodzące z rządowych źródeł. O 15:30 opublikuje je Energy Information Administration. Oczekiwany jest wzrost zapasów ropy o 2,9 mln bbl.

140327.rap.tech.03.550x

EURUSD zgodnie z prognozą

Zgodnie z wczorajszą prognozą kurs EURUSD ponownie przetestował wsparcie zlokalizowane na geometrycznej strefie wyznaczonej między poziomami 38,2% a 41,4%, które stanowią zniesienie ruchu wzrostowego z lutego oraz połowy marca. Poziom ten w ostatnich dniach kilkukrotnie rozstrzygał o dalszym scenariuszu. Tak też było wczoraj. Poziom oczywiście został naruszony, jednak w momencie rynek powrócił powyżej tego wsparcia, które nadal jest dominujące na wykresie. Zwiększona zmienność, której następstwem był ten ruch spowodowana była wystapieniem szefa ECB Mario Draghiego. Dziś para EURUSD ponownie zachowuje się podażowo i szykuje na kolejny atak na wspomniane geometryczne wsparcie. Najbliższym oporem jest linia trendu (ciemnozielona). W najbliższych godzinach na kurs EURUSD największy wpływ będą miały dane z USA: zamówienia na dobra oraz wstępny odczyt usługowego indeksu PMI za marzec.  O godzinie 16:45 przewidziane jest również wystąpienie szefa Fed z St. Louis Jamesa Bullarda.

140327.rap.tech.04.550x

Tomasz Wiśniewski
Analityk rynku walutowego
Krzysztof Koza
Analityk rynku towarowego i kapitałowego
Admiral Markets AS Oddział w Polsce