Produkcja rośnie, firmy ostrożniej patrzą w przyszłość niż konsumenci

Produkcja rośnie, firmy ostrożniej patrzą w przyszłość niż konsumenci
Sonia Buchholtz Fot. Konfederacja Lewiatan
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jak podaje w czwartkowym komunikacie GUS, w lipcu produkcja sprzedana przemysłu (w cenach stałych) wzrosła o 1,1% r/r i 3,4% m/m. Wyłączenie czynników sezonowych i kalendarzowych przynosi korektę do poziomów odpowiednio 0,2% r/r (efekt liczby dni roboczych) i 6,2% m/m.
Sonia Buchholtz z #KonfederacjaLewiatan: ponad 40% działów (tworzących 1/3 wartości dodanej) wciąż jest pod kreską w stosunku do lipca 2019 r. #ProdukcjaPrzemysłowa @LewiatanTweets

Biorąc pod uwagę kontekst, w którym się znajdujemy, to umiarkowanie dobry sygnał – z jednym ważnym zastrzeżeniem: branże nie odbijają równomiernie, co zwiększa ryzyko realizacji szoków sektorowych.

Czytaj także: GUS: produkcja przemysłowa wzrosła o 1,1 proc. rdr w lipcu, tempo odbicia pozytywnie zaskakuje >>>

Ponownie widzimy dowody, że wyraźnie większa pewność przyszłości cechuje konsumentów niż firmy. Sprzedaż dóbr konsumpcyjnych nietrwałych utrzymuje się na zbliżonym poziomie co przed rokiem (+1,6%), dóbr konsumpcyjnych trwałych wzrosła aż o 22,9%. Na tym tle tym gorzej wygląda spadek sprzedaży dóbr inwestycyjnych (-3,3%). O próbie „przeczekania” niepewności mówią firmy członkowskie Konfederacji Lewiatan. Na poziomie pojedynczych podmiotów byłoby nieracjonalne decydować teraz o większości długofalowych inwestycji – stąd ujemny wynik na poziomie makroekonomicznym. Dominują inwestycje adaptujące do pandemicznych warunków lub w obszarach, których kierunki rozwoju są pewne, jak transformacja energetyczna czy cyfrowa. Produkcja energii jest przykładem splotu czynników strukturalnych (transformacja miksu) i koniunkturalnych (niższy popyt z powodów sezonowych i pandemicznych). Jeśli brak inwestycji jest czynnikiem, który ogranicza dynamikę wychodzenia z recesji, tym bardziej zastanawia ujemna dynamika miesięczna  kategorii naprawy i konserwacja maszyn i urządzeń (-15,5%). Jak dotąd, dodatni wynik przypisywaliśmy konieczności przywrócenia starszych sprzętów do pracy (w związku z pandemią) i konserwacji w imię oczekiwanego powrotu do wysokich mocy produkcyjnych. Ten efekt najwyraźniej zaczyna wygasać – zapewne jednak nie zwiastuje masowych zakupów (spadki produkcji maszyn -8,8% m/m).

Ponad 40% działów wciąż pod kreską

Ponad 40% działów (tworzących 1/3 wartości dodanej) wciąż jest pod kreską w stosunku do lipca 2019 roku. Obok górnictwa i wydobycia spadki stały się udziałem produkcji maszyn i urządzeń (-13,3%), metali (-9,7%), wyrobów z metali (-2%). Przetwórstwo przemysłowe jednak co do zasady kontynuuje odbicie od dna (3,8% m/m). Roczną dynamikę 1,1% tej kategorii ciągnie w górę produkcja komputerów i wyrobów elektronicznych (15,3%), wyrobów elektrycznych (7,1%), a także dobra eksportowe niższych technologii: mebli (24,2%, kontynuacja trendu), wyrobów z drewna (14,8%), wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (4,5%). Wciąż na wyraźnych plusach produkcja farmaceutyków i wyrobów chemicznych (odpowiednio 8,3% i 4,1% r/r). W tych ostatnich obszarach rysuje się szansa na długofalowy wzrost, jeśli tylko Polsce uda się wygrać konkurencję o relokację produkcji do Europy.

Źródło: Konfederacja Lewiatan