Prezes Rejonowego Banku Spółdzielczego w Lututowie o inwestowaniu rolników w biogazownie
„Kilka tygodni temu Rejonowy Bank Spółdzielczy Lututowie podpisał z bankiem BOŚ umowę na linię kredytową, na finansowanie biogazowni. To jest pierwsza tego typu umowa w Polsce, ale z tego co wiem, na pewno nie ostatnia, bo więcej banków spółdzielczych też w tym kierunku zmierza” – mówił Tomasz Klimecki.
„Uważam, że najefektywniejszym ze wszystkich źródeł zielonej energii jest biogazownia, ponieważ dostarcza prąd przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu” – dodał.
Wymienił szereg zalet związanych z budową i eksploatacją biogazowni.
Ich istnienie zapewnia pracę i dochody dużej liczbie osób. Rolnicy uzyskują dodatkowe zdywersyfikowane dochody. Okoliczni rolnicy mają możliwość sprzedania płodów rolnych, które stają się wsadem do biogazowni.
„Ważne jest też to, że nie sprzedajemy prostych produktów, czyli nie sprzedajemy zboża z którego ktoś inny robi mąkę, ale wytwarzamy z produkcji rolnej prąd, który jest uniwersalnym medium potrzebnym nam każdego dnia” – powiedział prezes RBS w Lututowie.
Czytaj także: Bank Ochrony Środowiska i Rejonowy Bank Spółdzielczy w Lututowie sfinansują nowoczesną biogazownię
Akcja informacyjna RBS w Lututowie dotycząca zielonych inwestycji
Bank podejmuje niekonwencjonalne działania w celu zainteresowania swoich klientów inwestowaniem w biogazownie.
Na prezentacje zapraszani są właściciele największych gospodarstw rolnych w gminach na obszarze których działa Rejonowy Bank Spółdzielczy w Lututowie. Aby zaprezentować rolnikom także praktyczną stronę takiego biznesu pokazywano im już działającą biogazownię jednego z klientów banku.
W efekcie tych działań klika tygodni po podpisaniu umowy z BOŚ pojawiły się nowe wnioski kredytowe na budowę biogazowni.
Budowa elektrowni wiatrowych czy farm fotowoltaicznych – to zdaniem Tomasza Klimeckiego – inwestycje dla dużych podmiotów.
W jego opinii powinien powstać program wsparcia dla mniejszych przedsiębiorców i rolników zainteresowanych inwestowaniem w farmy wiatrowe i fotowoltaiczne. Zauważył, że problemem jest odbiór wytworzonej energii przez sieci przesyłowe, zaś budowa instalacji OZE wraz z magazynami energii jest droga.
Czytaj także: Prezes Rejonowego Banku Spółdzielczego w Lututowie o trudnościach w redukowaniu śladu węglowego
Spółdzielnie energetyczne
Zgodził się z opinią, że spółdzielnia energetyczna to dobre rozwiązanie dla rolników i innych inwestorów zainteresowanych rozwojem zielonej energetyki.
„To jest wielka rola dla nas, jako spółdzielców bankowych, żebyśmy trochę odczarowali spółdzielczość, która wielu kojarzy się z SKR-ami, z GS-ami, które swój świetny czas mają już za sobą. Teraz trzeba pokazać, że nowa spółdzielczość przyniesie efekt synergii, i że spółdzielnie pozwalają na realizację dużych projektów. Działając w grupie będzie zdecydowanie łatwiej” – powiedział.
„Warto wrócić do korzeni spółdzielczości, której ideą było współdziałania, wzajemne wspieranie. Banki spółdzielcze dobrze bronią idei spółdzielczości pokazując, że w oparciu o nią można budować naprawdę dobre biznesy” – dodał Tomasz Klimecki.
