Prezes NBP: akcja kredytowa rośnie w odpowiednim tempie, nie zagraża stabilności systemu finansowego
„Akcja kredytowa od kilku lat rośnie w odpowiednim tempie, które z jednej strony wspiera wzrost gospodarczy, a w drugiej – nie zagraża stabilności systemu finansowego. W konsekwencji zadłużenie sektora niefinansowego z tytułu kredytów w relacji do PKB pozostaje stabilne, a nasz system bankowy funkcjonuje efektywnie” – powiedział Glapiński podczas wystąpienia w Sejmie.
„Podobnie jak w poprzednich latach, w 2018 roku poziom zadłużenia i tempo wzrostu kredytu były umiarkowane. Nie były źródłem nierównowagi w gospodarce i systemie finansowym Polski. Nie stanowiły też bariery wzrostu gospodarczego. Dynamika kredytu dla sektora niefinansowego w 2018 roku, po uwzględnieniu zmian kursowych, była stabilna – na poziomie 5,8%, jedynie nieznacznie niższa od dynamiki wzrostu nominalnego PKB” – podkreślił szef banku centralnego.
Dwucyfrowe tempo wzrostu kredytów mieszkaniowych w złotych
Z kolei dynamikę kredytów dla gospodarstw domowych należy widzieć w kontekście dwucyfrowego tempa wzrostu kredytów mieszkaniowych w złotych i niemal 9-proc. dynamiki kredytów konsumpcyjnych, podkreślił też Glapiński.
„Tendencje w zakresie jakości portfela kredytowego nie odbiegały od tych obserwowanych rok wcześniej” – wskazał również prezes NBP.
Łączny współczynnik kapitałowy w sektorze bankowym wyniósł 18,3% na koniec 2018 r. wobec 18% rok wcześniej (minimalny poziom to 8%), poinformował prezes.
Czytaj także: Banki i SKOK-i udzieliły kredytów na wyższą kwotę rdr w maju. Najwyższy wzrost w przypadku limitów na kartach kredytowych >>>
„Rentowność polskich banków nadal kształtuje się powyżej średniej w sektorze bankowym w całej Unii Europejskiej. Jednak w ostatnich latach znacznie spadła i pozostaje poniżej szacowanego kosztu pozyskania kapitału na rynku. Ponadto warto zwrócić uwagę, że obserwowane przemiany technologiczne wymagają kontynuowania przez banki procesów modernizacyjnych, do czego niezbędne są coraz większe nakłady finansowe” – podsumował.
Zmienność kursu złotego utrzymuje się na poziomie najniższym od dekad
Obecnie zmienność kursu złotego utrzymuje się na poziomie najniższym od dekad, poinformował również Adam Glapiński.
„W sytuacji przewidywalnej polityki pieniężnej kurs złotego, mimo okresowych silnych wahań niektórych walut – szczególnie z tzw. rynków wschodzących – jest od dłuższego czasu stabilny. Obecnie zmienność kursu złotego utrzymuje się na poziomie najniższym od dekad. Jest to oznaką wysokiego zaufania do złotego nie tylko ze strony Polaków, ale także inwestorów zagranicznych. Wysoka wiarygodność złotego jest jednym z dowodów skuteczności polityki monetarnej NBP” – powiedział Glapiński podczas wystąpienia w Sejmie.
W opublikowanym wcześniej w lipcu przez NBP „Raporcie o inflacji” także podkreślano, że kurs złotego do głównych walut pozostał stabilny, a w ostatnim czasie 3-miesięczna implikowana zmienność złotego względem euro osiągnęła historyczne minimum. Według banku centralnego, świadczy to o relatywnej odporności polskiej waluty na zmiany czynników globalnych, którą wspierają dobre fundamenty makroekonomiczne krajowej gospodarki.
W rezultacie średnie kursy złotego do euro i dolara amerykańskiego w połowie czerwca były zbliżone do notowanych w styczniu br., podsumowano w raporcie.
Ok. 100 ton złota trafi do NBP, dalsze 129 ton inwestowane jak dotąd
NBP planuje przenieść ok. 100 ton złota z Banku Anglii do swoich skarbców, natomiast pozostałe ok. 129 ton pozostanie w Londynie i będzie inwestowane w dotychczasowy sposób, zapowiedział Adam Glapiński. W 2018 roku przychody z lokat w złocie wyniosły 2,7 mln euro.
„Zarząd NBP zdecydował o dywersyfikacji miejsc jego przechowywania i przeniesieniu prawie połowy obecnego zasobu złota – ok. 100 ton – do skarbców NBP. Operacja ta zostanie przeprowadzona zgodnie z harmonogramem zapewniającym jej bezpieczeństwo. Przedstawimy informację o jej dokonaniu już po jej zakończeniu. Złoto, które pozostanie w Londynie – ok. 129 ton – będzie inwestowane w dotychczasowy sposób” – powiedział Glapiński podczas wystąpienia w Sejmie.
Czytaj także: NBP zwiększył zasoby polskiego złota do 228,6 ton >>>
Przypomniał, że w 2018 roku NBP zakupił 25,7 ton złota, a w 2019 roku – kolejne 100 ton złota. Obecnie wielkość zasobów złota NBP wynosi 228,6 ton.
„Zasoby te niemal dwukrotnie przekroczyły już zasoby Szwecji, zrównały się z belgijskimi i znacznie zbliżyły do austriackich i hiszpańskich. W wyniku zakupów zrealizowanych w latach 2018-2019 NBP przesunął się w rankingu banków centralnych według wielkości zasobów złota z 34. na 22. pozycję na świecie i z 15. na 11. miejsce w Europie, wyprzedzając wszystkie kraje regionu. Jednocześnie udział złota w rezerwach dewizowych Polski wzrósł z ok. 4% na koniec 2017 roku do blisko 10%, zbliżając NBP pod względem udziału złota w rezerwach dewizowych do średniej w bankach centralnych na świecie” – wskazał prezes NBP.
Zakupione złoto zostało zdeponowane – tak jak dotychczas – w Banku Anglii w postaci sztab London Good Delivery.
„Z możliwości przechowywania złota w Banku Anglii – jak państwo wiedzą – korzysta większość kontrahentów aktywnych na światowym rynku złota. Pozwala to nie tylko bezpiecznie przechowywać zasoby, ale również podnosić ich dochodowość. W 2018 roku przychody z lokat w złocie wyniosły 2,7 mln euro, czyli ok. 11,4 mln zł” – poinformował także Glapiński.
Jak informował wcześniej bank centralny, złoto NBP w Banku Anglii jest utrzymywane na tzw. allocated account, tj. każda sztaba przypisana do rachunku NBP jest jednoznacznie identyfikowalna, posiada unikatowy numer seryjny i znak rafinera. Najwyższa jakość złota NBP oraz wysokie standardy jego przechowywania zostały dodatkowo potwierdzone podczas inspekcji przeprowadzonej przez pracowników NBP w Bank of England w czerwcu br.