Pracownik sam zdecyduje, co zrobi z nadgodzinami

Pracownik sam zdecyduje, co zrobi z nadgodzinami
Fot. Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wypracowane godziny nadliczbowe będzie można zbierać i wykorzystać w wybranym przez siebie momencie albo dzięki nim obniżyć sobie wymiar czasu pracy zachowując prawo do dotychczasowego wynagrodzenia. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy, pracująca nad nowym kodeksem pracy chce zmienić zasady rozliczania czasu pracy.

#MałgorzataJankowska: #Pracownicy będą mogli „zbierać” wypracowane przez siebie #nadgodziny (do 168 godzin), aby móc je następnie wykorzystać w dogodnym dla siebie albo dla #Pracodawcy terminie.

KKPP chce dać więcej uprawnień pracodawcy w samodzielnym kształtowaniu i organizowaniu czasu pracy w firmie. Obecnie muszą oni konsultować ze związkami zmiany w tym zakresie, co często uniemożliwia dostosowanie czasu pracy do potrzeb firmy oraz załogi. Jaki będzie zakres tych uprawnień przekonamy się wkrótce, bowiem już w marcu KKPP przedstawić ma efekty swojej pracy.

Wiadomo, że jedną z kwestii, która zostanie na nowo uregulowana w kodeksie pracy będą zasady rozliczania pracy w godzinach nadliczbowych. Pracownicy będą mogli „zbierać” wypracowane przez siebie nadgodziny (do 168 godzin), aby móc je następnie wykorzystać w dogodnym dla siebie albo dla pracodawcy terminie. Wypracowane przez pracownika nadgodziny będą mogły być wykorzystywane do obniżenia jego wymiaru czasu pracy z zachowaniem normalnego wynagrodzenia.

Pracodawca nie będzie musiał, zatem rozliczać się z nadgodzin z pracownikiem na bieżąco. Pieniądze za przepracowane godziny nadliczbowe będą mogły być zamrażane na tzw. kontach wynagrodzeń i wypłacane mu np. w okresie zastoju w firmie.

Teraz decyduje pracodawca

Obecnie za nadgodziny pracodawca zobowiązany jest wypłacić pracownikowi wynagrodzenie za pracę nadliczbową wraz z odpowiednim dodatkiem (50 albo 100 % wynagrodzenia w zależności od tego, kiedy praca nadliczbowa miała miejsce). Dodatek za nadgodziny może być zastąpiony czasem wolnym, z inicjatywy pracodawcy albo na wniosek pracownika. Wniosek ten nie jest jednak dla pracodawcy wiążący, co oznacza, że w praktyce to on decyduje o sposobie rekompensowania nadgodzin.

Ograniczony czas na rozliczenie

Ponadto, co do zasady praca w godzinach nadliczbowych musi być rozliczana na bieżąco. Ta wynikająca z przekroczenia normy dobowej w miesiącu, w którym wystąpiła (o tym, że doszło do pracy w godzinach nadliczbowych „dobowych” wiadomo bowiem od razu w dniu, w którym dłuższa praca pracownika miała miejsce). Natomiast w związku z tym, że godziny nadliczbowe wynikające z przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy powstają dopiero z upływem okresu rozliczeniowego tego typu praca ponadnormatywna musi być rozliczana na jego zakończenie.

To czy nowy kodeks faktycznie uelastyczni zasady rozliczania czasu pracy przekonamy się już wkrótce.