Postępowania windykacyjne napędzają obroty operatorów pocztowych
„Raport o stanie rynku pocztowego” publikowany Urząd Komunikacji Elektronicznej podaje, że w roku 2020 operatorzy pocztowi zrealizowali ponad 1 mld przesyłek listowych i była to najliczniej realizowana usługa pocztowa.
Tradycyjna korespondencja papierowa, choć coraz częściej wypierana przez komunikację elektroniczną, wciąż ma kluczowe znaczenie dla wielu obszarów gospodarki.
Branża finansowa (…) odpowiada za blisko 29 proc. liczby naszych (Speedmail) zleceń, z czego jedna trzecia to nadania branży windykacyjnej
Jednym z nich jest branża windykacyjna, dla której pocztowa forma monitowania należy do podstawowych narzędzi postępowania polubownego i sądowego.
– Drukowana korespondencja listowa regularnie stosowana jest przez organy administracji publicznej, nadawców reklamowych czy operatorów sieci komórkowych i telewizji kablowych, ale nade wszystko sektor finansowy.
W strukturze sprzedaży Speedmail branża finansowa obejmująca banki, firmy ubezpieczeniowe oraz windykacyjne zajmuje pierwsze miejsce i odpowiada za blisko 29 proc. liczby naszych zleceń, z czego jedna trzecia to nadania branży windykacyjnej – mówi Janusz Konopka, Prezes Zarządu Speedmail, największego w Polsce niezależnego operatora pocztowego.
Czytaj także: Usługi pocztowe w Polsce jedne z najdroższych w Europie
Skala wierzytelności to setki tysięcy sztuk i miliardy złotych
Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że po I kwartale 2021 roku liczba niesolidnych dłużników w Polsce wynosiła 2,74 mln osób[1]. Jak zauważa ZPF, w strukturze polskiego rynku dominującą rolę odgrywają wierzytelności konsumenckie. Pod koniec 2019 stanowiły one 81,5 proc. wierzytelności czynnych, podczas gdy korporacyjne 18,5 proc[2].
Branża zarządzania wierzytelnościami ma dziś ręce pełne pracy. Skalę działań firm windykacyjnych można pojąć, przyglądając się choćby dwóm grupom ich klientów: bankom oraz instytucjom pożyczkowym. W połowie 2020 roku w imieniu banków podmioty windykacyjne obsługiwały 180 tys. sztuk wierzytelności o wartości 2,2 mld zł. W imieniu instytucji pożyczkowych było to 300 tys. sztuk o wartości 1,2 mld zł[3].
– Ciężko dokładnie określić jaka jest skala wierzytelności na rynku komunikacji miejskiej i kolejowej, gdyż nikt nie prowadzi takich badań. Jeżeli chodzi o naszą spółkę to przez cały czas utrzymujemy poziom ok. 500 tys. czynnych spraw kupionych i ok. 250 tys. na zlecenie, ale ogólna skala na pewno jest większa – mówi Krzysztof Laba, wiceprezes spółki Statima, która obsługuje ponad 75 proc. wierzytelności komunikacyjnych.
W połowie 2020 roku w imieniu banków podmioty windykacyjne obsługiwały 180 tys. sztuk wierzytelności o wartości 2,2 mld zł. W imieniu instytucji pożyczkowych było to 300 tys. sztuk o wartości 1,2 mld zł
– Rynek windykacyjny stale się rozwija, a do obsługi coraz większej liczby spraw wykorzystywane są nowoczesne technologie, takie jak voice boty czy algorytmy ustalające ilość monitów i terminy ich wysyłania.
Największą skuteczność przy ściąganiu długów ma oczywiście osobista rozmowa, ale zaraz za nią znajduje się komunikacja drogą pocztową – dodaje.
Czytaj także: Raport UKE o stanie rynku pocztowego 2020: rekordowe wyniki branży kurierskiej, w segmencie listowym spadki
Papier wzbudza zaufanie i poprawia skuteczność
Postępowanie windykacyjne można podzielić na dwie podstawowe fazy. Pierwsza z nich zakłada procedurę polubownego rozwiązania sprawy. Jej celem jest nawiązanie dialogu z dłużnikiem i jego monitowanie, które ma doprowadzić do spłaty należności. Służy temu zarówno kontakt zdalny za pośrednictwem telefonu lub korespondencji listowej, jak i osobiste spotkania.
Jeżeli działania te nie przyniosą skutku, rozpoczyna się etap windykacji prawnej, który obejmuje postępowanie sądowe, mogące zakończyć się komorniczą egzekucją długu. W obu przypadkach między wierzycielem a dłużnikiem prowadzona jest regularna korespondencja, która nadaje sprawie formalnego wymiaru i stanowi dokumentację procesową.
– W przypadku postępowania windykacyjnego, papierowa korespondencja zdecydowanie potwierdza swoją wartość. Listowne monity podnoszą wiarygodność wysyłającego i nadają sprawie większą wagę. Co więcej, drukowana forma sprawia, że wysłany list nabiera mocy dokumentu, który może być wykorzystany w dalszym postępowaniu.
Wiarygodność i skuteczność tej formy doręczeń doceniają nie tylko firmy zajmujące się zarządzaniem należnościami. Z korespondencji tego typu równie chętnie korzystają firmy pożyczkowe, ubezpieczeniowe czy banki, dla których dodatkowym atutem jest bezpieczeństwo i poufność – dodaje Janusz Konopka.
Między wierzycielem a dłużnikiem prowadzona jest regularna korespondencja, która nadaje sprawie formalnego wymiaru i stanowi dokumentację procesową
W lutym 2020 roku Sejm znowelizował Kodeks postępowania cywilnego, a wraz z nim przepis mówiący o tym, że list polecony zawierający pismo procesowe, po dwukrotnym awizowaniu zostaje uznany za doręczony.
Teraz, po nieudanej dwukrotnie próbie doręczenia, nadawca będzie miał obowiązek ustalenia nowego adresu pozwanego i doręczenia odpisu pisma za pośrednictwem komornika sądowego. To w teorii może oznaczać jeszcze więcej przesyłek związanym z procesem windykacji.
Czytaj także: Umowa banku z małym operatorem pocztowym przełamuje monopol na rynku przesyłek listowych
[1] BIG InfoMonitor, InfoDług, „Indeks Zaległych Płatności Polaków” – czerwiec 2021
[2] ZPF, „Znaczenie rynku zarządzania wierzytelnościami dla zrównoważonego wzrostu gospodarczego”, wersja skrócona raportu, Gdańsk 2020
[3] tamże