Ponad 70 proc. Polaków obawia się o swoją sytuację finansową w związku z COVID-19
W ramach testu wiedzy finansowej Polaków, platforma Kapitalni.org po raz czwarty sprawdziła ocenę sytuacji ekonomicznej wśród badanych. Tym razem pod kątem wpływu pandemii COVID-19.
Polacy uważniej śledzą i gospodarkę, i koronawirusa
Zainteresowanie Polaków finansami, nie tylko własnymi, ale też w gospodarce wzrosło, podobnie jak sam poziom wiedzy finansowej.
– Polacy uważnie śledzą sytuację związaną z rozwojem pandemii. Co oczywiste, większość obawia się koronawirusa, jednak większe obawy budzą negatywne skutki ekonomiczne, jakie wywołuje ta sytuacja.
Dodatkowo, 43 proc. badanych deklaruje, że doświadczyło już negatywnego skutku epidemii w kontekście swoich finansów. Duży wzrost zachorowań i rosnąca niepewność gospodarcza mogą oczywiście w niedalekiej przyszłości tę grupę powiększyć – mówi Agnieszka Szczepanik, która odpowiada za rozwój platformy edukacyjnej Kapitalni.org.
Najwięcej obaw budzi inflacja
Polacy najbardziej obawiają się wzrostu inflacji (41 proc. wskazań) oraz zmniejszenia swoich oszczędności (29 proc. odpowiedzi).
Co piąta osoba boi się także utraty pracy, co oczywiście także negatywnie wpłynie na jej sytuację finansową. Dodatkowo 6 proc. badanych ma obawy związane z brakiem możliwości otrzymania kredytu.
Wyjaśnieniem obaw mogą być deklaracje dotyczące już zdiagnozowanych problemów finansowych wynikających z koronawirusa. Na pierwszym miejscu w tym względzie znalazła się deklaracja, że badani wydają obecnie więcej (14 proc.), zostało im zmniejszone wynagrodzenie (13 proc.) oraz musieli naruszyć swoje oszczędności (12 proc.). Ponadto 7 proc. respondentów przyznało, że w związku z pandemią straciła pracę.
Polacy najbardziej obawiają się wzrostu inflacji (41 proc. wskazań) oraz zmniejszenia swoich oszczędności (29 proc. odpowiedzi).
Mimo negatywnych skutków finansowych, jakie przyniosła pandemia nadal więcej osób ocenia swoją osobistą sytuację finansową dobrze (38 proc. pozytywnych odpowiedzi) niż źle (21 proc.). Co ważne te deklaracje nie odbiegają w zasadzie od wyniku ubiegłorocznego pomiaru.
Czytaj także: Stopy procentowe bez zmian nawet do 2022 roku? Jest najnowszy raport NBP o inflacji
Pomoc finansowa państwa znana, ale mało wykorzystywana
Od początku pandemii wprowadzono wiele mechanizmów wsparcia, które miały łagodzić negatywne skutki zamykania gospodarki. Wiedza na ten temat jest jak się okazuje dość duża, jednak nie powszechna.
Najwięcej osób słyszało o możliwości skorzystania z tzw. bonu turystycznego – aż 62 proc. Prawie połowa Polaków wie także, że osoby prowadzące działalności gospodarczą mogły przez 3 miesiące korzystać ze zwolnienia opłacania składek na ubezpieczenia społeczne.
Trzecim najbardziej znanym rozwiązaniem było świadczenie postojowe dla osób które mają własną firmę (42 proc. osób znało to rozwiązanie). Ponad jedna trzecia osób wiedziała także o wprowadzeniu dodatkowego zasiłku opiekuńczego.
– Zastanawia nas fakt, że tylko 27 proc. Polaków słyszało o możliwości skorzystania z tzw. wakacji kredytowych, czyli odroczeniu na trzy miesiące spłacania rat. Na pewno wynika to po prostu z faktu, że nie każdy spłaca kredyt lub pożyczkę, ale wpływ może mieć też to, że ustawowe rozwiązanie, o którym więcej mówiło się w przestrzeni publicznej, zostało wprowadzone relatywnie późno.
Wcześniej to instytucje finansowe same wprowadzały tego typu udogodnienie, jednak komunikowały to głównie swoim klientom – mówi Agnieszka Szczepanik.
Znajomość mechanizmów wsparcia finansowego wprowadzonego w związku z pandemią nie oznacza oczywiście, że były one powszechnie wykorzystywane.
Tylko 27 proc. Polaków słyszało o możliwości skorzystania z tzw. wakacji kredytowych, czyli odroczeniu na trzy miesiące spłacania rat.
Najwięcej, bo 11 proc. Polaków deklaruje, że skorzystało z bonu turystycznego. Po 5 proc. korzystało ze zwolnienia z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne oraz wakacji kredytowych. Jednocześnie aż 58 proc. badanych stwierdziło, że jak dotąd nie skorzystało bezpośrednio z żadnej formy wsparcia finansowego wprowadzonego w związku z pandemią koronawirusa.
Wiedza finansowa rośnie wraz z obawami
Eksperci platformy Kapitalni.org sprawdzili także, jak obawy o sytuację ekonomiczną przekładają się na poziom wiedzy o finansach. Okazuje się, że Ci którzy najbardziej boją się negatywnych skutków pandemii najlepiej wypadają w teście wiedzy finansowej (średnia punktów to 14,78 wobec 12,28 wśród osób, które stwierdziły, że zdecydowanie nie boją się koronawirusa).
Obawy zmobilizowały Polaków do poszukiwania informacji oraz zwiększania swojej wiedzy o świecie finansów i ekonomii.
Podobną korelację widać w odniesieniu do wyników testu jakie osiągały osoby, które odczuły negatywne konsekwencje finansowe pandemii. Ich średnia w teście to 14,78 wobec 13,65 wśród tych, którzy przez koronawirusa nie ucierpieli finansowo.
– Obawy zmobilizowały Polaków do poszukiwania informacji oraz zwiększania swojej wiedzy o świecie finansów i ekonomii. Nie jest to optymistyczny wniosek, ale jeśli mielibyśmy szukać dobrych informacji w kontekście pandemii, to z pewnością to, że dzięki niej zaczęliśmy się bardziej edukować w zakresie finansów można uznać za dobrą informację – podsumowuje Agnieszka Szczepanik.
Czytaj także: W październiku z rejestru REGON wykreślono 13,9 tys. firm
Komentarz Tomasza Jaroszka, eksperta Kapitalni.org
Historia pokazuje, że interesujemy się naszymi finansami dużo bardziej, gdy pojawiają się tam potencjalne zagrożenia. Takim zagrożeniem jest bez wątpienia pandemia, której efekty zobaczyliśmy w postaci niespotykanej w historii sytuacji, czyli zamrożenia gospodarki na kilka miesięcy.
Aktualna sytuacja i konsekwencje gospodarcze wynikające z pandemii będą zapewne nadal przekładać na większe zainteresowanie edukacją finansową, ze szczególnym naciskiem na elementy bliskie domowemu budżetowi takie jak oszczędzanie, ochrona kapitału czy poszukiwanie pomocy finansowej.
Już teraz jedna trzecia badanych Polaków twierdzi, że ich sytuacja materialna pogorszyła się. Badanie pokazało, że 43% osób odczuło przynajmniej jeden negatywny skutek epidemii koronawirusa w kontekście swoich finansów, aż 71% osób ma przynajmniej jedną obawę związaną z kryzysem finansowym wywołanym pandemią.
Co ciekawe, wśród respondentów aktualnie największym zmartwieniem jest wysoka inflacja. Możliwe, że dużą rolę odegrała tu trzykrotna obniżka stóp procentowych, przekładająca się na rekordowo niskie oprocentowanie lokat. Wystarczy podstawowa wiedza finansowa by stwierdzić, że oszczędności odłożone w banku tracą na wartości w zestawieniu z inflacją.
W sytuacjach zagrożenia, edukacja finansowa może faktycznie przełożyć się na polepszenie sytuacji materialnej. Doskonałym tego przykładem była wiosną umiejętność korzystania z działań pomocowych czy też odpowiednie zarządzanie domowymi finansami.
Warto zwrócić uwagę, że 28% osób odczuło przynajmniej jeden pozytywny skutek epidemii koronawirusa w kontekście finansów, w tym głównie zmniejszenie wydatków i rozpoczęcie oszczędzania. Być może przełoży się to na budowanie dobrych nawyków finansowych w przyszłości.
W sytuacjach zagrożenia, edukacja finansowa może faktycznie przełożyć się na polepszenie sytuacji materialnej.
Spośród działań podejmowanych w walce ze skutkami pandemii, najwięcej, bo aż 62% badanych znało bon turystyczny. To jedyne działanie, które znała ponad połowa ankietowanych, żadne inne elementy nie przebiły się aż tak w świadomości badanych. Wydaje się, że ma to związek z silną promocją tego świadczenia w mediach i dyskusjach społecznych, również w czasie tegorocznej kampanii wyborczej.
Dopiero w dalszej kolejności były zwolnienia ze składek ZUS, świadczenia postojowe i zasiłki. Warto jednak odnotować, że znajomość możliwości umorzeń zaległości podatkowych, czy zmian w rozliczeniu strat z 2020 roku, była wręcz marginalna, a aż 17% badanych nie słyszało o żadnej formie pomocy w przeciwdziałaniu skutkom pandemii. To bardzo wysoki wskaźnik, gdy weźmiemy pod uwagę jak ogromna i zarazem kosztowna była skala działań pomocowych.
Biorąc pod uwagę rozmiar wyzwania z jakim się wszyscy mierzymy, bardzo ciekawe mogą być wnioski w kolejnych badaniach. Finansowe wyzwania wywołane przez pandemię mogą z nami zostać jeszcze co najmniej kilka kwartałów, a takie kryzysowe sytuacje przekładają się niekiedy na długoterminowe zmiany trendów i budowanie różnych postaw finansowych, które zostają z nami na długie lata.
Czytaj także: RPP: zaostrzanie restrykcji ograniczy skalę ożywienia gospodarczego