Polscy studenci czekają na mobilne e-systemy wyższych uczelni
Powyższe wnioski stanowią wynik badania opinii ponad 2500 studentów z całej Polski. Zostało one przeprowadzone w tym roku akademickim w ramach Spółki Celowej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu przez dr hab. Waldemara Rydzaka, prof. nadzw. UEP.
– Cel badania był znacznie szerszy. Miały one zweryfikować opinie studentów na temat różnych cech e-systemów uczelni. W odpowiedziach respondentów nie brakowało ciekawych spostrzeżeń na temat rozwiązań mobilnych – mówi dr hab. Waldemar Rydzak. – Wśród ankietowanych wzrosła liczba osób korzystających ze smartphon’ów do załatwiania spraw studenckich na uczelni. Było ich niemal 80%, co jest zbieżne z trendami rynkowymi. Ze względów kulturowych niektóre z propozycji respondentów, np. płatności QR kodami, znacznie lepiej sprawdziłyby się i sprawdzają w krajach azjatyckich czy USA. Wyznaczają one jednak „mobilny” kierunek dla rozwoju szkolnictwa wyższego w Polsce – dodaje organizator badania.
Nie tak łatwo
Wydawać by się mogło, że skoro oczekiwania użytkowników rosną, to równie dynamicznie powinny zmieniać się mobilne i responsywne wersje e-systemów czy stron www. Na co kładą nacisk osoby zajmujące się projektowaniem tego typu rozwiązań dla studentów?
– Użytkownicy oczekują, że na różnych urządzeniach będą mogli z taką samą skutecznością załatwiać te same sprawy studenckie. Znaczna część oczekiwań odnośnie rozwiązań na telefon jest większa niż w przypadku narzędzi na komputer – podkreśla Żaneta Biedroń, konsultant w firmie Kalasoft.- Na jednej z warszawskich uczelni studenci masowo rezerwują pokoje w akademikach. Zrozumiałe jest to, że od responsywnej wersji strony www czy aplikacji mobilnej oczekują, że będą mogli przeprowadzić to szybciej i łatwiej niż w realnym świecie. Oznacza to konieczność uwzględnienia np. powiadomień o możliwości złożenia wniosku o akademik czy rezerwacji miejsca, które wzorem tych z Facebooka informują użytkowników o najważniejszych wydarzeniach z życia uczelni – wyjaśnia Żaneta Biedroń z Kalasoft.
Dodaje ona również: – W fazie testów kładzie się nacisk zarówno na część wizualną, jak i funkcjonalną. Dodanie nowej funkcjonalności jest wieloetapowym procesem, w którym istotne jest zwrócenie uwagi na realne potrzeby użytkowników. Najtrudniej zrozumieć, co faktycznie kryje się za ich oczekiwaniami, a następnie zweryfikować to na wiele sposobów z wykorzystaniem urządzeń od różnych dostawców i o różnych cechach (np. odmiennych systemach operacyjnych, rozmiarach ekranów, taktowaniu procesora itp.) – podsumowuje Żaneta Biedroń z Kalasoft.
Kierunek działania
Niektóre rozwiązania (typu QR kody) z powodzeniem funkcjonują na zagranicznych uniwersytetach, ale nie są popularne na polskich uczelniach. Przykładowo Harvard University umożliwia dzielenie się materiałami edukacyjnymi za pomocą QR kodów, a amerykański Vanderbilt University oferuje np. przewodnik po kampusie.
– Nie tak dawno dużo mówiło się o rozwoju QR kodów w Polsce, jednak w płatnościach mobilnych nie zyskały one aż takiej popularności jak np. w śledzeniu przesyłek kurierskich. QR kody nie są również głównym tematem zapytań ze strony uczelni, lecz istnieje wiele innych rozwiązań na urządzenia mobilne, które mogą stać się popularne w najbliższym czasie – mówi Grzegorz Kaliński, prezes firmy Kalasoft. – Należą do nich wersje responsywne i mobilne e-systemów, a także powiadomienia na telefon z e-systemów – dodaje Grzegorz Kaliński.
Jak prezentuje się cyfrowa przyszłość szkolnictwa wyższego w Polsce? – Analiza danych z dwóch dotychczasowych edycji badań pokazuje, że ocena funkcjonalności e-systemu uczelni wynika nie tylko z wdrożenia tych funkcjonalności, ale przede wszystkim świadomości ich istnienia wśród użytkowników. Powinny one być znane wszystkim użytkownikom i zastępować tradycyjne metody załatwiania formalności. Do osiągnięcia tego celu potrzebne będą inne rozwiązania wdrażane już przez uczelnie (np. e-dokumenty dla sprawnej wymiany informacji) czy proponowane przez respondentów (typu integracja systemów uczelni z profilem zaufanym) – podsumowuje dr hab. Waldemar Rydzak.