Pogorszenie sytuacji przedsiębiorstw w I kw. 2021 roku, mniej firm deklaruje podwyżki; szybki monitoring NBP

Pogorszenie sytuacji przedsiębiorstw w I kw. 2021 roku, mniej firm deklaruje podwyżki; szybki monitoring NBP
Fot. stock.adobe.com/Coloures-Pic
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Prognozy zatrudnienia sformułowane w grudniu 2020 r. na I kw. i cały 2021 r. uległy pogorszeniu i pozostały powyżej średniej długookresowej, poinformował Narodowy Bank Polski.

„Wskaźnik kwartalnych prognoz zatrudnienia spadł w ujęciu kwartalnym i rocznym i przyjął wartość 6,7 pkt, gdyż 18,7% firm planowało zwiększyć zatrudnienie, a 12% – je zmniejszyć. Należy jednak podkreślić, że wśród jednostek przewidujących zmniejszenie zatrudnienia 60% podmiotów ocenia te działania jako przejściowe – na okres lockdownu” – czytamy w raporcie „Szybki Monitoring NBP – analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw”.

Pogorszenie kwartalnych prognoz zatrudnienia zanotowano w większości analizowanych klas, przy czym najsłabsze przewidywania dotyczą obecnie najmniejszych przedsiębiorstw, sektora usługowego (w tym hotelarstwa – 41% firm planuje zwolnienia, restauracji – 29% firm ma takie plany, turystyki – 78%) oraz energetyki i górnictwa i kopalnictwa, podał bank centralny.

Ponad 20% firm planuje w I kw. 2021 r. podnieść płace

W IV kw. 2020 r. presja pracowników na podniesienie płac utrzymała się na wyraźnie obniżonym – względem poprzedniego roku poziomie – bez jednak większych zmian w porównaniu do poprzedniego kwartału, podano również.

Uwzględniając korektę sezonową, ponad 20% firm planuje w I kw. 2021 r. podnieść płace, co oznacza 8-punktowy spadek odsetka takich przedsiębiorstw w ciągu kwartału i 17-punktowy spadek w horyzoncie rocznym.

Niewielkie pogorszenie sytuacji przedsiębiorstw

Prognozy na I kw. 2021 r. sugerują niewielkie pogorszenie sytuacji w sektorze przedsiębiorstw, poinformował także NBP.

„Mimo to przewidywania firm cechuje jednak większy optymizm niż dwa kwartały wcześniej, tj. w okresie największego nasilenia obaw związanych z rozwojem pandemii i skutkami ograniczeń. Oczekiwane pogorszenie sytuacji częściej zgłaszają firmy objęte administracyjnymi ograniczeniami działalności niż przedsiębiorstwa, których nawet pośrednio ograniczenia nie obejmują i nie wpływają na ich sytuację. Wskaźnik prognoz pozbawiony wahań sezonowych wyniósł minus 0,6 i spadł o 4,7 pkt proc. kw/kw i o 0,7 pkt proc. r/r. Kształtował się też wyraźnie poniżej swojej średniej długookresowej” – czytamy w raporcie „Szybki Monitoring NBP – analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw”.

Przedsiębiorcy oczekują poprawy sytuacji ekonomicznej dopiero w dłuższym okresie

Przedsiębiorcy oczekują poprawy sytuacji ekonomicznej dopiero w dłuższym okresie, na co wskazują prognozy roczne, choć zdecydowana większość badanych wskazuje na oczekiwaną stabilizację, podał bank centralny.

„Tu również widać zależność między wprowadzonymi ograniczeniami administracyjnymi a optymizmem prognoz, jednak nie dotyczy to branż: hotelowej, restauracyjnej i turystycznej, gdzie prognozy roczne sugerują poprawę sytuacji w horyzoncie najbliższego roku” – czytamy w raporcie.

W IV kw. ub.r. przedsiębiorstwa oceniły swoją rentowność nieco lepiej niż kwartał wcześniej – udział firm z satysfakcjonującą zyskownością wzrósł do 46% w przypadku sprzedaży krajowej i do 58% – dla sprzedaży zagranicznej.

Czytaj także: KUKE: w 2021 roku o 10 – 15 proc. więcej niewypłacalności firm >>>

„Poprawę zanotowały m.in.: budownictwo, handel, transport i przetwórstwo. Przewidywania firm co do kształtowania się rentowności w ciągu następnych 12 miesięcy są nieco mniej optymistyczne niż 3 miesiące wcześniej. Dalsze spadki rentowności zaobserwowano jednak m.in. w niektórych branżach objętych ograniczeniami działalności: w hotelach, restauracjach i turystyce. Przewidywania firm co do kształtowania się rentowności w ciągu następnych 12 miesięcy są nieco mniej optymistyczne niż 3 miesiące wcześniej” – podał NBP.

Wzrosły oczekiwania firm dotyczące inflacji konsumenckiej

Oczekiwania dotyczące inflacji cen konsumenta (CPI) w horyzoncie najbliższych 12 miesięcy były nieco wyższe niż w poprzednim kwartale, poinformował NBP. Obniżyły się oczekiwania przedsiębiorstw dotyczące wzrostu cen producentów w I kw. 2021 r.

W relacji do poprzedniego badania odsetek przedsiębiorstw prognozujących szybszy wzrost cen konsumenta wzrósł o 3 pkt proc. (do 45%) i jednocześnie nie zmienił się udział przedsiębiorstw oczekujących spadku dynamiki cen konsumenta.

„Obserwowany wzrost oczekiwań inflacyjnych w relacji do poprzedniego kwartału jest jednak stosunkowo niewielki, a oczekiwania inflacyjne przedsiębiorstw w 2020 r. kształtowały się na względnie stabilnym poziomie. Były jednak niższe niż w 2019 r.” – czytamy w raporcie „Szybki Monitoring NBP – analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw”.

„Obniżyły się oczekiwania przedsiębiorstw SM NBP dotyczące wzrostu cen w I kw. 2021 r. Niższy niż w poprzednim kwartale (o 2 pkt) i najniższy od 2017 r., był bowiem wskaźnik salda kierunku zmian cen produkcji. Jednocześnie obniżyła się skala planowanych podwyżek cen własnych, do najniższego poziomu od niemal 3 trzech lat” – czytamy dalej.

Czytaj także: Blisko 70 proc. firm miało problemy z utrzymaniem płynności finansowej w 2020 roku >>>

Firmy rzadziej spodziewają się wzrostu cen producenta, niż miało to miejsce w grudniu 2019 r. Odsetek podmiotów prognozujących wzrost cen oferowanych produktów obniżył się w perspektywie roku o 8 pkt proc. (do 44%) i jednocześnie wzrósł o 2 pkt proc. udział firm spodziewających się spadku cen (do 7%), podał bank.

„Obecnie najczęściej podwyżki cen planowane są: w Dostarczaniu wody, gospodarowaniu ściekami i odpadami oraz działalności związanej z rekultywacją (przez 54% firm), Handlu i naprawach (52%), Wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energie elektryczną (46%)” – czytamy w raporcie.

Prognozy popytu

Prognozy popytu wskazują na poprawę perspektyw popytu ogółem – zarówno w horyzoncie kwartalnym, jak i rocznym – przy wyraźnym jednak zróżnicowaniu branżowym, poinformował NBP. Prawdopodobnym motorem wzrostu popytu – przede wszystkim w horyzoncie rocznym – pozostanie sprzedaż zagraniczna.

„Zdecydowanej poprawy oczekują przede wszystkim przedsiębiorstwa z branż w niskim stopniu objętych ograniczeniami w prowadzeniu działalności gospodarczej tj. przedsiębiorstwa przemysłowe (w szczególności produkujące dobra zaopatrzeniowe i trwałe dobra konsumpcyjne) oraz w nieco mniejszym zakresie, świadczące usługi nierynkowe. Najmniej korzystne prognozy formułują natomiast przedsiębiorstwa świadczące usługi, w szczególności konsumenckie” – czytamy w raporcie „Szybki Monitoring NBP – analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw”.

Choć spadł wskaźnik kwartalnych prognoz eksportu pozostaje on jednak wyraźnie dodatni, co sugeruje pozytywną dynamikę eksportu w I kw. 2020 r. podał bank centralny.

„W szczególności, spadkowi kwartalnych wskaźników prognoz dotyczących eksportu dóbr i usług biznesowych, towarzyszyły pozytywne oczekiwania co do eksportu dóbr i usług adresowanych do konsumentów. W horyzoncie rocznym przedsiębiorstwa przewidują natomiast wysoką dynamikę eksportu, a w większości analizowanych klas perspektywy eksportu są lepsze niż przed rokiem i kwartałem” – czytamy dalej.

Eksporterzy formułują wyraźnie lepsze prognozy popytu ogółem niż przedsiębiorstwa skupione wyłącznie na sprzedaży krajowej, a wskaźniki kwartalnych prognoz popytu oraz eksportu wśród eksporterów kształtują się na poziomach zbliżonych jak rok temu, tj. przed wybuchem pandemii, podano również.

Pozytywne wartości wskaźnika sytuacji bieżącej mogą pojawić się w II poł. 2022 r.

Wyraźnie pozytywnych wartości wskaźnika sytuacji bieżącej przedsiębiorstw można oczekiwać w II połowie 2022 r. poinformował NBP. W IV kw. 2020 r. syntetyczny wskaźnik sytuacji bieżącej nadal kształtował się na najniższym poziomie od globalnego kryzysu z lat 2008-2010, przy czym minimum to jest jednak dużo płytsze niż odnotowane w ww. okresie.

„W świetle powyższych przewidywań neutralna pozycja wskaźnika sytuacji bieżącej zostanie osiągnięta na przełomie lat 2021/2022, a wyraźnie pozytywnych wartości wskaźnika można oczekiwać w drugiej połowie 2022 r ” – czytamy w raporcie „Szybki Monitoring NBP – analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw”.

Bank centralny przypomniał, że proces cyklicznego spowolnienia koniunktury rozpoczął się już na przełomie lat 2018/2019.

„Przeprowadzone symulacje sugerują, że zarówno aktualny, jak i prognozowany przebieg wskaźnika sytuacji bieżącej byłby podobny nawet wówczas, gdyby nie wybuchła pandemia koronawirusa. Ocena ta bazuje jednak na założeniu, że pandemia będzie wydarzeniem przejściowym i relatywnie krótkotrwałym” – podkreślono w raporcie.

„O tym, że tak w dużej mierze postrzegają ją same przedsiębiorstwa świadczą pozytywne prognozy zatrudnienia – odsetek przedsiębiorstw planujących wzrost zatrudnienia wciąż jest zdecydowanie wyższy od odsetka przedsiębiorstw planujących spadek zatrudnienia, a równocześnie wśród przedsiębiorstw planujących spadek zatrudnienia dominują deklaracje przejściowego charakteru tych zmian” – czytamy daej.

Zdaniem autorów raportu, w ujęciu prospektywnym kluczowa dla oceny wpływu pandemii koronawirusa na przebieg procesów cyklicznych wydaje się dalsza i bardziej wyraźna poprawa prognoz sytuacji ekonomicznej, popytu oraz – w szczególności – aktywności inwestycyjnej.

Niepewność firm pozostaje na wysokim poziomie

Niepewność przedsiębiorstw, wynikająca obecnie głównie z pandemii koronawirusa obniżyła się, wciąż utrzymując się jednak na wysokim poziomie, poinformował NBP. 

„Zarówno odsetek przedsiębiorstw oceniających niepewność swojej przyszłej sytuacji ekonomicznej jako wysoką, jak i odsetek podmiotów zaliczających niepewność do barier rozwoju, obniżyły się w relacji kwartalnej. Wskaźniki te wciąż jednak utrzymują się na poziomach wyraźnie wyższych niż długookresowa średnia” – czytamy w raporcie „Szybki Monitoring NBP – analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw”.

Na wysokim, ale zdecydowanie niższym niż przed półroczem poziomie utrzymuje się ekspozycja przedsiębiorstw na ryzyko bankructwa, podano w raporcie.

„Istnieją jednak przesłanki wskazujące na stopniowe przystosowywanie się części przedsiębiorstw do funkcjonowania w nowych realiach gospodarczych. W obliczu ograniczeń administracyjnych w swobodnym funkcjonowaniu gospodarki wysoki pozostaje odsetek przedsiębiorstw o wysokiej ekspozycji na ryzyko bankructwa. Wyraźny spadek tego odsetka w relacji półrocznej, jak również spadki ocen niepewności oraz odsetków przedsiębiorstw formułujących negatywne oraz błędne (ex post) prognozy sugerują jednak, że przedsiębiorstwa stopniowo przystosowują się do otoczenia zewnętrznego oraz podejmują stosowne działania adaptacyjne” – czytamy dalej.

Ankietowane firmy oceniły swoją sytuację podobnie, jak trzy miesiące wcześniej.

„Surowy wskaźnik ocen sytuacji nieznacznie wzrósł (o 0,4 pkt proc.) względem poprzedniego kwartału i osiągnął poziom 49,2 pkt proc., tj. o 6,3 poniżej swojej wartości sprzed roku i nieznacznie poniżej swoich długoletnich wartości średnich” – czytamy dalej.

Wskaźnik pozbawiony wahań sezonowych obniżył się w ujęciu kwartalnym i rocznym. Obecnie w dobrej lub bardzo dobrej sytuacji znajduje się jednak 3/4 firm objętych badaniem, podał NBP.

Poziom nakładów inwestycyjnych w firmach może się obniżać

Poziom nakładów inwestycyjnych w przedsiębiorstwach może się obniżać w relacji rocznej w I kw. br., ale zakres tego spadku zgodnie – z zapowiedziami respondentów – będzie mniejszy niż w IV kw., poinformował NBP. Plany inwestycji na cały 2021 r. zakładają zbliżone wielkości nakładów do ubiegłorocznych (saldo rocznych prognoz zmian inwestycji wzrosło z wartości ujemnych w ub.r. do poziomu neutralnego obecnie).

„Oczekiwana w próbie poprawa aktywności inwestycyjnej w I kw. wynika raczej z rzadziej planowanych redukcji inwestycji i stopniowego uruchamiania zadań wstrzymywanych w początkowej fazie epidemii niż z planów ekspansji i nowych inwestycji. Wskazuje na to z jednej strony zmniejszenie się frakcji firm przewidujących znaczny spadek inwestycji przy jednak nadal ujemnym saldzie kwartalnych prognoz inwestycji i kolejna (dzięki malejącej liczbie przypadków firm ograniczających już rozpoczęte inwestycje) poprawa wskaźnika kontynuacji inwestycji. Z drugiej strony, w badanej próbie nie zwiększa się jeszcze zainteresowanie firm mocniejszymi wzrostami nakładów, a na niskim i nierosnącym poziomie utrzymuje się wskaźnik nowych inwestycji (20,4% w I kw. br.). Szybszą poprawę odnotowano w przypadku wskaźników ważonych wielkością zatrudnienia (głównie dzięki grupie największych firm zatrudniających powyżej 2000 pracowników)” – czytamy w raporcie „Szybki Monitoring NBP – analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw”.

Bank centralny podał, że wzrost optymizmu inwestycyjnego w planach dotyczących skali inwestycji na I kw. objął większość analizowanych grup przedsiębiorstw, jednak tylko w firmach publicznych i największych (ponad 2 000 zatrudnionych) można oczekiwać wzrostu nakładów (w pozostałych grupach salda prognoz są, mimo poprawy, nadal ujemne).

Silnie – do dodatnich poziomów wzrósł ważony wskaźnik opisujący planowane w całym roku zmiany inwestycji.

„Wprawdzie w większości klas salda rocznych prognoz zmian inwestycji są neutralne, ale można zidentyfikować pierwsze obszary prawdopodobnego wzrostu inwestycji w br. – są to przede wszystkim przedsiębiorstwa publiczne, firmy duże, eksporterzy a wśród branż – przemysł. W przedsiębiorstwach publicznych, zgodnie z deklaracjami,wzrost inwestycji może być w br. nawet wyraźny (dodatnie i wysokie, przekraczające już obecnie poziom sprzed wybuchu pandemii, saldo planowanych dużych zmian wielkości nakładów inwestycyjnych)” – podkreślono w materiale.

Profil zaplanowanych na ten rok inwestycji jest zbliżony do deklaracji ubiegłorocznych – nadal mają one służyć głównie unowocześnianiu przedsiębiorstw (30,9% firm) bądź naprawie i utrzymaniu majątku (29,4%). Spora grupa firm zamierza przeprowadzić rozbudowę zdolności produkcyjnych (20,6%), podał bank centralny.

„Z punktu widzenia konkurencyjności polskiej gospodarki istotne jest natomiast wyraźnie większe zainteresowanie przedsiębiorstw rozszerzaniem zdolności produkcyjnych i zastosowaniem nowoczesnych technologii w grupie eksporterów – blisko połowa z nich, tj. dwukrotnie więcej niż w przypadku firm zorientowanych na rynek krajowy, zamierza w b.r. przeprowadzić inwestycje tego typu. Wraz z deklarowanym przyspieszeniem aktywności inwestycyjnej w tej grupie przedsiębiorstw może to oddziaływać w kierunku wzmacniania pozycji polskich firm na rynkach międzynarodowych” – oceniono w raporcie.

„Poprawa prognoz trwałego komponentu popytu w ostatnim półroczu pozwala oczekiwać w perspektywie kliku najbliższych kwartałów ożywienia w nakładach inwestycyjnych przedsiębiorstw oraz wzrostu skłonności przedsiębiorstw do podejmowania nowych oraz kontynuacji dotychczasowych projektów inwestycyjnych” – podsumowano.

Ostatnie badanie SM odbyło się w grudniu 2020r. W badaniu SM wzięło udział 2 621 podmiotów wybranych z terenu całego kraju. Prezentowane opracowanie opiera się głównie na dwóch źródłach danych: ankiecie Szybki Monitoring NBP (SM) oraz sprawozdaniach o przychodach, kosztach i wyniku finansowym oraz o nakładach na środki trwałe(wyniki finansowe, dane GUS).

Źródło: ISBnews