Płatności odroczone w usłudze Alior Pay, po pierwszym kwartale na rynku
Warto przypomnieć, że usługa ta polega na przesunięciu płatności w sklepach internetowych i stacjonarnych oraz kwot wypłat z bankomatów, a także przelewów z konta, np. płatności za prąd lub telefon – o 30 dni bez kosztów dla klientów. Albo następnie może być rozłożona na raty, jeżeli 31. dnia na koncie osobistym zabraknie środków na spłatę. Wtedy spłata jest podzielona na 11 rat i dopiero wtedy wiąże się to z dodatkowymi kosztami dla klientów.
Usługa funkcjonuje od 20 grudnia 2022 r., a Alior Bank przygotował raport o niej na podstawie transakcji, które klienci już w niej wykonali.
Czytaj także: Usługi BNPL powinny być świadczone przez instytucje nadzorowane przez KNF?
Płatności odroczone powinny być sektorze bankowym, aby ograniczyć ryzyko
Obecnie płatności odroczone oferują: fintechy, platformy e-commerce, przedsiębiorstwa pożyczkowe i banki. Jak podano, z badań firmy konsultingowej A.T. Kearney z 2021 r. wynika, że z płatności odroczonych w sklepach internetowych skorzystała już połowa Europejczyków, a na pierwszym miejscu rankingu byli polscy konsumenci z wynikiem 62%.
Szacuje się, że wartość transakcji płatności odroczonych w 2022 r. wyniosła 214 mld dolarów, co oznacza wzrost o 78% w stosunku do 2021 r.
Jak stwierdził Grzegorz Olszewski, prezes Zarządu Alior Banku, w interesie banków jest, żeby segment odroczonych płatności znalazł się w systemie bankowym, żebyśmy nie powtórzyli ryzyk związanych z tymi płatnościami i negatywnych zjawisk, tak jak to stało się w Wielkiej Brytanii, w której płatności odroczone rozwinęły się poza sektorem bankowym. To spowodowało, że nie był raportowany wzrost zadłużenia poszczególnych klientów w różnych instytucjach finansowych, co spowodowało ich przekredytowanie.
Prezes Alior Banku podkreślił, że w naszym interesie społecznym jest to, żeby segment ten rozwinąć, bo nie należy „kłócić” się z rynkiem, a już ponad połowa Polaków skorzystała z takich usług. Konsumenci „zagłosowali” i takie rozwiązanie się im podoba. Teraz trzeba wykorzystać to, że polska bankowość jest nowoczesna i coraz bardziej mobilna, a rynek dla płatności odroczonych też jest dość duży.
W modelu Alior Banku ryzyko przekredytowania jest mniejsze, bo klient musi mieć pieniądze na swoim koncie w momencie wykonywania płatności, a dopiero potem w ramach odroczonej płatności wracają mu one ponownie na konto. Również przy składaniu wniosku o uruchomienie Alior Pay, badana jest zdolność kredytowa klientów.
Czytaj także: BIK i SGH przestrzegają przed nadmierną konsumpcją stymulowaną BNPL
Najwięcej klientów na Mazowszu i w miastach
Zgodnie z danymi zebranymi w raporcie, jeśli chodzi o korzystanie z usługi odroczonych płatności w Alior Pay, największe zainteresowanie jest nią wśród klientów z województwa mazowieckiego i z ośrodków miejskich. Dla wszystkich klientów bank udostępni usługę od drugiej połowy 2023 roku. Teraz jest ona systematycznie udostępniana w aplikacji mobilnej i klienci mogą ją sobie aktywować.
Jeśli chodzi o grupę wiekową, to najaktywniej z usługi korzystają osoby w przedziale wieku 25 – 35 lat, co nie jest zaskoczeniem, ale też są klienci korzystający z aplikacji mobilnej będący w wieku nawet 77 lat.
Zdecydowana większość, czyli około 80% klientów spłaca w terminie 30 dni transakcje z odroczonymi płatnościami. Jak dodał Grzegorz Olszewski, udało się pokryć obszar rynku, którego fintechy nie pokrywają, czyli wypłat z bankomatów i płatności za rachunki. Bank widzi tu duży potencjał, bo transakcje e-commerce stanowią tylko ok. 30% usługi Alior Pay.
Klienci chwalą sobie usługę i z ich komentarzy wynika, że chcą pewnych funkcjonalności, na przykład, żeby łatwiej było ją spłacać. Bank jest przygotowany na to, żeby w drugiej połowie tego roku odroczone płatności były dostępne dla wszystkich Polaków.
Dla fintechów, podkreślił prezes Alior Banku – obecnie wyzwaniem jest koszt kapitału, ze względu na wysoki poziom stóp procentowych. Bank widzi też już zainteresowanie partnerstwem ze strony firm e-commerce, bo bank może świadczyć taką usługę i jest stabilnym partnerem.
Podsumowując prezes Grzegorz Olszewski zaznaczył, że usługa spełniła oczekiwania Banku i przerosła je, jeśli chodzi o zainteresowania poza e-commerce. Na przykład dotyczyło to korzystania z niej w sklepach stacjonarnych. Natomiast nie zaskoczyła co do grupy docelowej.
Jak stwierdził prezes Alior Banku, nakłady inwestycyjne Bank obecnie koncentruje na aplikacji mobilnej, ograniczając tradycyjną bankowość internetową. Więcej klientów korzysta z aplikacji mobilnej niż z internetowej i trend ten będzie się utrzymywał.
Czytaj także: Bankowość i Finanse | Płatności odroczone | Dawka przypominająca