OECD: światowy wzrost PKB w cieniu zmian w polityce handlowej

W pierwszym kwartale 2025 roku światowa dynamika wzrostu PKB uległa pewnemu spowolnieniu – w tym w Stanach Zjednoczonych i Brazylii, a także w Meksyku i Kanadzie.
Niepewność polityki handlowej wyraźnie wzrosła w ostatnich miesiącach, wraz z wprowadzeniem nowych barier handlowych przez szereg krajów. Przełożyło się to na znaczny wzrost miar niepewności polityki gospodarczej.
Największy wzrost niepewności polityki miał miejsce w Kanadzie i Meksyku, czyli w obu krajach, które w pierwszej kolejności podlegają zwiększonym stawkom celnym na eksport do Stanów Zjednoczonych.

Ryzyko fragmentacji światowej gospodarki
Poważnym ryzykiem dla wzrostu staje się fragmentacja światowej gospodarki – wyższe i szersze bariery handlowe uderzyłyby w wzrost na całym świecie i przyczyniłyby się do dalszego wzrostu inflacji.
Niedawno ogłoszone przez USA środki polityki handlowej – jeśli zostaną utrzymane – miałyby wpływ na perspektywy gospodarcze. USA podniosły stawki celne na import towarów z Chin o 20 punktów procentowych, w odpowiedzi na co Chiny podjęły ukierunkowane działania odwetowe.
Stany Zjednoczone ogłosiły również zwiększenie o 25 punktów procentowych ceł na import towarów z Kanady i Meksyku. Obecnie cła dotyczą tylko importu, który nie jest objęty umową USA-Meksyk-Kanada (USMCA), ale od początku kwietnia ’25 mają być stosowane do całego importu z ww. krajów.
Kanada w odpowiedzi podniosła cła na wybrane importy ze Stanów Zjednoczonych i ogłosiła plany rozszerzenia zakresu produktów objętych cłami od kwietnia.
Meksyk nie wprowadził żadnych konkretnych zmian w polityce handlowej, ale wyraził ogólny zamiar odwetu, jeśli szersze podwyżki taryf planowane przez Stany Zjednoczone zostaną wprowadzone zgodnie z zapowiedziami.
Podwyższone taryfy byłyby szczególnie kosztowne dla Kanady i Meksyku ze względu na ich wysoki udział handlu ze Stanami Zjednoczonymi (ok. 26% towarów eksportowanych z Meksyku oraz 18% z Kanady – trafia do USA).

Czytaj także: Janusz Lewandowski o wojnie handlowej
OECD nt. projekcji wzrostu PKB i inflacji
Nowe stawki celne zwiększyłyby koszty handlu, podnosząc cenę objętych importem towarów finalnych dla konsumentów i nakładów pośrednich dla przedsiębiorstw.
Wpływ wyższych kosztów zostanie wzmocniony, gdy nakłady przekraczają granice kilkakrotnie, a cła są pobierane na każdym etapie, jak ma to miejsce na zintegrowanym rynku północnoamerykańskim.
Według szacunków OECD w rezultacie zmian w polityce handlowej wzrost gospodarczy na świecie osłabnie.
W ujęciu kwartalnym oczekuje się, że wzrost będzie słabł od pierwszego kwartału 2025 roku i pozostanie stłumiony do końca 2025 roku. Wprowadzenie nowych dwustronnych stawek celnych i związany z tym wzrost niepewności politycznej i geopolitycznej będzie działać jako hamulec, w szczególności na inwestycje i handel.
Ponadto oczekuje się, że wzrost kosztów handlowych będzie stopniowo przekładał się na ceny dóbr finalnych, wywierając dodatkową presję wzrostową na inflację w wielu krajach i wymagając, aby polityka pieniężna pozostała restrykcyjna dłużej niż wcześniej oczekiwano.
Projekcje zakładają, że ogłoszone podwyżki ceł między Chinami a Stanami Zjednoczonymi oraz szeroko zakrojona taryfa 25% na import stali i aluminium z USA zostaną utrzymane.
Ponadto zakłada się, że cła na wszystkie towary importowane z Kanady i Meksyku do USA wzrosną o dodatkowe 25 pp. (z wyjątkiem niższych taryf na potaż i produkty energetyczne). Zakłada się również równoważne taryfy odwetowe nałożone przez Kanadę i Meksyk na towary importowane ze Stanów Zjednoczonych.
W USA, Kanadzie i Meksyku prognozuje się spowolnienie wzrostu wraz ze wzrostem stawek celnych. Negatywne skutki wojny handlowej będą szczególnie dotkliwe w Kanadzie i Meksyku, ze względu na wyższe znaczenie dwustronnych stosunków z USA dla tych gospodarek.
OECD szacuje, że realny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych spowolni z szybkiego tempa 2,8% w 2024 roku do 2,2% w 2025 roku i 1,6% w 2026 roku, a wzrost w Kanadzie spowolni z 1,5% w 2024 roku do 0,7% w 2025 roku i 0,7% w 2026 roku.
Przewiduje się, że gospodarka Meksyku znajdzie się w recesji, a produkcja spadnie o 1,3% w 2025 roku i o 0,6% w 2026 roku.

Czytaj także: Bankowość i Finanse | Makroekonomia | Donald Trump 2.0, czyli strategia loss-loss
Scenariusz ograniczonych ceł
Obok scenariusza bazowego, rozważono także scenariusz z niższymi cłami, w którym obecne zwolnienie USA z wyższych taryf na import towarów z Kanady i Meksyku zgodnych z umową USMCA zostanie przedłużone poza początek kwietnia 2025 roku, a Kanada i Meksyk odpowiednio obniżą swoje taryfy odwetowe.
Wówczas wzrost w Kanadzie ma wynieść 1,3% zarówno w 2025, jak i 2026 roku, a wzrost w Meksyku ma wynieść 0,1% w 2025 roku i 0,8% w 2026 roku.
Wzrost w Stanach Zjednoczonych przy tym założeniu nie zmieniłby się w 2025 roku i byłby nieznacznie silniejszy w 2026 roku – 1,7%.
Gospodarki europejskie odczują mniej bezpośrednich skutków ekonomicznych wprowadzenia ceł, ale podwyższona niepewność geopolityczna i polityczna prawdopodobnie działaby ograniczająco na PKB.
PKB w strefie euro wzrósłby z 0,7% w 2024 roku do 1,0% w 2025 roku i 1,2% w 2026 roku, a w Wielkiej Brytanii – 1,4% w 2025 roku i 1,2% w 2026 roku.
W przypadku scenariusza ograniczonych ceł, inflacja w Meksyku, Kanadzie i USA byłaby niższa w najbliższych latach w porównaniu do scenariusza bazowego. OECD prognozuje, że wyniosłaby ona w Meksyku 3,7% w 2025 r. i 3,2% w 2026 r., w Kanadzie – 2,6% w 2025 r. i 2,5% w 2026 r. oraz 2,7% w 2025 r. i 2,5% w 2026 r. w USA.

Wpływ ceł na dochody gospodarstw domowych i wysokość stóp procentowych
Według szacunków OECD w rezultacie wprowadzenia ceł realne dochody gospodarstw domowych spadną w USA o 1,25% w horyzoncie 3 lat i o ponad 0,5% w Kanadzie.
W USA odpowiada to obniżeniu realnych dochodów do dyspozycji netto na gospodarstwo domowe o ponad 1600 dolarów. Inwestycje sektora prywatnego również spadną – nawet o 2% w USA, o 1,5% w Kanadzie i o 0,6% w strefie euro.
Niewykluczone, że gdyby podwyżki ceł dotyczyłyby szerokiej gamy towarów konsumpcyjnych, a także półproduktów i byłyby stosowane przez dużą liczbę krajów, doszłoby to ponownego zacieśnienia polityki pieniężnej.
W takim scenariuszu stopy procentowe w USA urosłyby średnio o 0,75 – 1,00 p.p w stosunku do poziomu bazowego w ciągu pierwszych trzech lat, o 1,00 – 1,25 p.p. w Kanadzie i średnio o 0,25 – 0,50 p.p. w innych gospodarkach rozwiniętych i głównych gospodarkach wschodzących.
Czytaj także: Wojna handlowa dobra dla banków?
