Od polskich firm mniej w Unii Europejskiej inwestują tylko Węgrzy, Rumuni i Bułgarzy
W obliczu pandemii COVID-19, największego kryzysu zdrowotnego i gospodarczego w najnowszej historii, firmy z wielu sektorów zostały zmuszone do podjęcia nadzwyczajnych środków w celu ochrony swoich pracowników i utrzymania ciągłości działalności.
Lockdown, trudności w przemieszczaniu, zerwane łańcuchy dostaw i konieczność zachowania reżimu sanitarnego, to tylko niektóre trudności, z którymi musieli mierzyć się przedsiębiorcy.
Najlepiej na rynku odnalazły się firmy, które miały przygotowane rozwiązania inteligentnej logistyki i zarządzania łańcuchem dostaw
Wyniki badania przeprowadzonego przez Instytut McKinsey nie pozostawiają złudzeń. Firmy, które były wyposażone w nowoczesne technologie, już na starcie kryzysu pandemicznego, były w lepszej sytuacji od tych, które dopiero wdrażały innowacyjne rozwiązania.
Rozwiązania Przemysłu 4.0 dla 94% respondentów (z ponad 400 przebadanych firm na całym świecie) okazały się kluczowe w kontynuowaniu działalności podczas kryzysu, 56% stwierdziło, że pionierskie technologie miały kluczowe znaczenie dla ich reakcji na kryzys.
Pionierzy wskazali drogę
Instytut McKinsey przytoczył też ciekawy przykład. Amerykański producent niezbędnych w okresie pandemii środków ochrony indywidualnej zwiększył swoją wydajność poprzez instalację nowej linii produkcyjnej. Było to możliwe dzięki zdalnemu wykorzystaniu rzeczywistości rozszerzonej.
Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że aż 70% polskich firm nie inwestowało w nowoczesne technologie przed kryzysem
– Aby sprostać nowym wyzwaniom nie wystarczyło wdrożyć tylko nowych rozwiązań komunikacyjnych, czy też tych dotyczących pracy zdalnej. Najlepiej na rynku odnalazły się firmy, które miały przygotowane rozwiązania inteligentnej logistyki i zarządzania łańcuchem dostaw.
Również automatyzacja takich procesów jak zdalna kontrola linii produkcyjnej, bezzałogowe magazyny czy bardziej automatyczny przepływ towarów między producentem a konsumentem, z miejsca poprawiły sytuację firm, które wcześniej zainwestowały w nowoczesne technologie – podkreśla Zbigniew Czajkowski, Channel & Marketing Manager z NMG S.A. firmy wdrażającej Smart Metering dla polskiej energetyki i tworzącej innowacyjne rozwiązania IT dla przemysłu. Jednym z takich rozwiązań jest ERCO.Net – platforma, która usprawnia zarządzanie zasobami technicznymi, kontroluje stan i pracę maszyn, analizuje i zwiększa wydajność linii produkcyjnej czy też optymalizuje zużycie energii.
Czytaj także: XV Kongres Gospodarki Elektronicznej, polskie drogi do Przemysłu 4.0
Polska w europejskim ogonie
Firmy na całym świecie dostrzegają jednak swoje braki we wdrażaniu nowoczesnych technologii. Ponad 40% firm przepytanych przez McKinsey uważa się za mniej innowacyjne niż były w 2017 roku.
– Ta zmiana postrzeganej dojrzałości ma dwie prawdopodobne przyczyny. Po pierwsze, podniosła się poprzeczka określająca, co oznacza udana transformacja cyfrowa. Od rozwiązań Przemysłu 4.0 oczekuje się, że okażą się cenne w trudnych czasach, takich jak kryzys COVID-19.
Po drugie, próba jaką musiały przejść już używane rozwiązania, mogła pokazać firmom, że muszą pójść dalej niż sądzili. W szczególności wiele firm zauważa, że nie mogą dłużej ignorować ograniczeń wynikających ze słabości ich infrastruktury informatycznej – twierdzi ekspert firmy NMG S.A.
W 2020 r. innowacje produktowe lub procesowe wdrożyło zaledwie co czwarte polskie przedsiębiorstwo. Jednak aż 25% firm zmniejszyło lub całkowicie zrezygnowało z inwestycji w takie technologie
Pandemia zmusiła również i polskie przedsiębiorstwa do przyjrzenia się ich własnym postępom w sferze transformacji cyfrowej. Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że aż 70% polskich firm nie inwestowało w nowoczesne technologie przed kryzysem.
Dane raportu Banku Pekao przygotowanego dla PIE, który sprawdzał sytuację mikro-, małych i średnich firm w Polsce w 2020 r., także są niepokojące. Okazuje się, że w 2020 r. innowacje produktowe lub procesowe wdrożyło zaledwie co czwarte polskie przedsiębiorstwo. Jednak aż 25% firm zmniejszyło lub całkowicie zrezygnowało z inwestycji w takie technologie jak: wykorzystanie robotów, automatyzacja pracy biurowej czy systemy ułatwiające pracę zdalną.
Natomiast z analizy dotyczącej gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego za rok 2020, który został przygotowanym przez ekspertów Komisji Europejskiej, wynika że niższą skłonność do wykorzystania technologii cyfrowych od polskich firmy charakteryzują się tylko przedsiębiorstwa z Węgier, Rumunii i Bułgarii.
Czytaj także: Prof. Wojciech Cellary: musimy być gotowi na Przemysł 4.0
Przepaść będzie się zwiększać
W raporcie McKinsey czytamy również, że firmy nie wdrażają nowych technologii cyfrowych na potrzebną skalę ze względu na kilka czynników. Wyzwaniami są trudności spowodowane lockdownem, bariery w przemieszczaniu się i wprowadzeniem pracy zdalnej oraz przekierowanie zespołów do innych, pilnych problemów.
Najważniejszym czynnikiem ograniczającym postęp jest jednak brak funduszy. To spora zmiana, bo w poprzednich badaniach podkreślano, że główną przeszkodą jest brak odpowiednio wykwalifikowanych pracowników.
Przed kryzysem strategicznymi priorytetami większości firm z sektora przemysłowego było zwiększenie produktywności i minimalizacja kosztów. Dziś, dla firm przepytanych przez McKinsey, najważniejsza staje się elastyczność operacji i wykorzystanie odpowiednich narzędzi do pracy zdalnej. Na liście priorytetów nie może zabraknąć też technologii wspomagających zarządzanie niestabilnymi i zakłóconymi sieciami dostaw, zdalnego zarządzania linią produkcyjną i badającej jej efektywność, czy też optymalizacji energetycznej.
Zdaniem Channel & Marketing Managera z NMG S.A., liderzy Przemysłu 4.0 już czerpią korzyści ze swoich inwestycji sprzed pandemii, co stwarza perspektywę powiększania się przepaści między zwycięzcami a przegranymi.
Dziś, dla firm przepytanych przez McKinsey, najważniejsza staje się elastyczność operacji i wykorzystanie odpowiednich narzędzi do pracy zdalnej. Na liście priorytetów nie może zabraknąć też technologii
– Brak czasu i zasobów finansowych sprawia, że większości firm najbardziej dziś pomoże stworzenie strategicznej mapy drogowej dla swoich ambicji w sferze cyfryzacji.
Zasypywaniem nierówności technologicznych należy zajmować się już na wczesnym etapie projektu. Wykorzystanie na przykład rozwiązań opartych na chmurze z użyciem VPN lub platform Internetu Rzeczy powinno rozwiązać wiele problemów, z którymi borykają się przedsiębiorcy w dobie pandemii – podkreśla Zbigniew Czajkowski.
Czytaj także: Firmy przyszłości wspiera Przemysł 4.0 i Internet Rzeczy