Obniżka stóp procentowych: raty kredytów złotowych niższe, ale walutowych jeszcze wyższe?
Obniżka stóp jednym pomoże, a innym zaszkodzi
Kolejnym pomysłem na poprawię sytuacji jest obniżenie stóp procentowych. Prezes NBP zapowiedział, że będzie rekomendował to Radzie Polityki Pieniężnej. Doprowadziłoby to do obniżenia rat kredytów w złotych, ale niestety zmiany byłyby niewielkie. W przypadku kredytu na kwotę 300 000 zł zaciągniętego na 30 lat, obniżka stóp o 0,5 pp. obniży ratę o 53 zł – 86 zł (z zależności od tego kiedy kredyt został zaciągnięty). Większy spadek odczują osoby, które kredyt zaciągnęły w ostatnim czasie, gdyż w ich przypadku większość raty stanowią odsetki. Mniejsza obniżka raty (o 53 zł) dotyczy kredytu zaciągniętego w styczniu 2008 r. Po 12 latach część długu została już spłacona i to kapitał stanowi większość raty, a więc jest ona mniej wrażliwa na zmiany stóp procentowych.
Czytaj także: Prezes NBP za obniżką stóp procentowych >>>
Jak zmieniłyby się raty kredytów w PLN po obniżce stóp procentowych
Niestety taka pomoc dla kredytobiorców zadłużonych w złotych, pogorszyłaby sytuację tych spłacających kredyty walutowe. Konsekwencją obniżenia stóp procentowych byłoby zapewne osłabienie się złotego, a to przełożyłoby się na wzrost rat kredytów we frankach i euro. Tymczasem już teraz ich kursy są bardzo wysokie. Frank w chwili pisania tego tekstu kosztuje 4,16 zł. W rezultacie dla kredytu w CHF, na kwotę 300 000 zł, na 30 lat, zaciągniętego w styczniu 2008 r., najbliższa rata wyniesie 1862 zł. Od początku roku wzrosła więc o 97 zł. Jeśli kurs podskoczy do 4,19 zł, to rata wzrośnie do najwyższego poziomu w historii.
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców
Niestety wiele wskazuje na to, że mimo wprowadzenia wakacji kredytowych i innych działań ratunkowych, część kredytobiorców będzie potrzebowała pomocy w dłuższym terminie. Szczęśliwie funkcjonuje już w naszym kraju Fundusz Wsparcie Kredytobiorców, który od stycznia 2020 r. zaczął działać na nowych, korzystniejszych zasadach. Pomoc polega na tym, że fundusz udziela nieoprocentowanego kredytu na spłatę rat. Od tego długu nie są naliczane żadne odsetki i może on zostać w całości lub części umorzony. Jeśli ktoś spłaci terminowo 100 rat na rzecz funduszu, to kolejne 44 raty zostaną mu umorzone. Można również zawnioskować o całkowite lub częściowe umorzenie ze względu na trudną sytuację finansową.
Zobacz więcej najnowszych wiadomości o wpływie koronawirusa na gospodarkę >>>
Pieniądze nie są wypłacane jednorazowo, lecz co miesiąc przekazywana jest kwota na pokrycie raty. Jest jednak ograniczenie – taka miesięczna wypłata nie może być wyższa niż 2000 zł. Jeśli więc ktoś powinien bankowi zapłacić ratę w wysokości np. 2500 zł, to od funduszu otrzyma co miesiąc 2000 zł, a sam będzie musiał pokryć pozostałe 500 zł. Pieniądze mogą być wypłacane maksymalnie przez 3 lata. W sumie można więc uzyskać nie więcej niż 72 000 zł.
Spłata zaczyna się po 2 latach od zakończenia wypłat i odbywa się w 144 ratach. Ponieważ nie są naliczane odsetki, to do obliczenia raty wystarczy podzielić sumę otrzymanych rat przez 144. Dla przykładu jeśli ktoś co miesiąca przez 3 lata otrzymywał po 2000 zł, to będzie spłacał po 500 zł miesięcznie. Gdy jednak terminowo spłaci 100 rat, czyli 5000 zł, to pozostałe 22 000 zł zostaną mu umorzone.
Kto może skorzystać z pomocy funduszu?
Z wsparcia można skorzystać w trzech przypadkach i wystarczy, aby spełniony był jeden z nich. Po pierwsze, pomoc funduszu można otrzymać jeśli rata kredytu hipotecznego przekracza połowę dochodu kredytobiorcy czy kredytobiorców. Kolejnym czynnikiem może być fakt, że jeden z kredytobiorców uzyskał status bezrobotnego. Nie może jednak sam odejść z pracy, ani zostać zwolniony dyscyplinarnie. Ostatnim przypadkiem jest sytuacja, gdy dochody kredytobiorców są tak niskie, że po odjęciu raty kredytu, nie przekraczają dwukrotności limitu uprawniającego do uzyskania pomocy społecznej.
Warto też dodać, że pomoc może być wypłacona, jeśli kredytobiorca sprzeda nieruchomość, na którą uzyskał kredyt, ale uzyskana kwota nie pokryje całego zadłużenia. Dla przykładu do spłaty pozostało 300 000 zł, ale mieszkanie udało się sprzedać za 250 000 zł. Wtedy na brakujące 50 000 zł można uzyskać nieoprocentowany kredyt z funduszu.
Kto nie otrzyma wsparcia?
Istnieją jednak również zasady, które mówią kto nie może skorzystać z takiej pomocy. Po pierwsze są to osoby, które posiadają więcej niż jedno mieszkanie czy dom. Dotyczy to również sytuacji, gdy ktoś obecnie nie posiada kolejnego mieszkania czy domu, ale dlatego, że go sprzedał w okresie ostatnich 6 miesięcy przed złożeniem wniosku. Wsparcie nie zostanie również przyznane, jeśli umowa kredytu hipotecznego została wypowiedziana przez bank. Podobnie, jeśli jeden z kredytobiorców straci pracę, ponieważ sam wypowiedział umowę lub jeśli został zwolniony dyscyplinarnie. Poza tym, jeśli już ktoś uzyskał takie wsparcie, to nie uzyska go po raz drugi. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy wsparcie było wypłacane przez nie więcej niż 35 miesięcy. Wtedy można ponownie skorzystać, ale suma obu okresów wsparcia nie może przekroczyć 36 miesięcy. Ostatni przypadek, gdy wniosek o wsparcie zostanie odrzucony, to sytuacja gdy choć jeden z kredytobiorców wykupił ubezpieczenie od utraty pracy, które pokrywa ratę kredytu.