Neutralny wpływ wyborów parlamentarnych na polskie aktywa

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

budzicki.miroslaw.pkobp.02.400x267Poniedziałkowa sesja nie wniosła istotnych zmian do obrazu głównej pary walutowej. Praktycznie przez cały dzień eurodolar konsolidował się w okolicach poziomów, do których spadł w reakcji na zeszłotygodniowy mocno gołębi ton posiedzenia EBC oraz mieszane dane PMI dot. aktywności gospodarczej strefy euro. Wczorajsza publikacja indeksu nastrojów Ifo dla Niemiec dodatkowo umocniła rynek w przekonaniu, że w niedługim czasie EBC może zdecydować się po raz kolejny udzielić wsparcia gospodarce Wspólnoty.

Jak podał monachijski instytut IFO, w październiku obrazujący nastroje niemieckich przedsiębiorców indeks Ifo Business Climate spadł do 108,2 pkt z poziomu 108,5 pkt miesiąc wcześniej, zaś subindeks ocen bieżącej sytuacji gospodarczej Niemiec spadł do 112,6 pkt z poziomu 114 pkt. Jedynie nieoczekiwanie wzrósł indeks ocen koniunktury w kolejnych 6 miesiącach do 103,8 pkt. z 103,3 pkt. Popołudniowe dane z USA rozczarowujące wynikiem dla sprzedaży nowych domów (spadek o 11,5% m/m) pozostały już bez wpływu na notowania eurodolara, który już koncentruje się na FOMC.

W tym tygodniu naszą uwagę pochłaniać będzie posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej, po której jeszcze do niedawna oczekiwano, że w październiku może rozpocząć normalizację prowadzonej obecnie polityki zerowych stóp procentowych. Napływające na rynek mieszane dane dot. gospodarki amerykańskiej sprawiły jednak, że obecnie rynek nie zakłada, iż do podwyżek stóp w USA dojdzie wcześniej niż w grudniu. We wtorek poznamy kolejne ważne dane z USA, min. zamówienia na dobra trwałego użytku oraz indeks wyprzedzający koniunktury Conference Board. Im słabsze wyniki, tym dolar pozostawać będzie pod silniejszą presją spadkową, a przynajmniej ograniczającą jego potencjał do dalszego umacniania się wobec euro.

W kraju złoty i inne lokalne rynki finansowe relatywnie spokojnie przyjęły sondażowe wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych. Z punktu widzenia złotego to, że jedna partia może sama rządził jest czymś pozytywnym, daje bowiem gwarancję stabilnych rządów. Inną kwestią będzie analiza realizowanych w przyszłości obietnic wyborczych czyniona pod kątem finansów państwa. Ale to jest już kwestia dłuższego okresu czasu i obecnie nie stanowi punktu wyjścia dla złotego. Po ogłoszeniu wstępnych wyników kurs EURPLN wzrósł w okolice 4,276 (2-3 grosze) co nie można określić jako mocną zmianę. Oficjalne potwierdzenie układu sił w Sejmie nie miało już wpływu na nastroje inwestorów.

W najbliższych dniach złoty pozostanie bardziej wyczulony na impulsy pochodzące z zagranicy (czyli na decyzję Fed oraz EBC) niż na działania polskich władz, szczególnie jeśli zgodnie z zapowiedziami nowy rząd będzie pilnował budżetu, by uniknąć powrotu do unijnej procedury nadmiernego deficytu. Trudno też oczekiwać, by wyraźnie próbowano podważać niezależność NBP, na co szczególnie nerwowo mogłaby reagować zagranica.

Na rynku stopy procentowej początek poniedziałkowej sesji nie przyniósł istotniejszych zmian notowań po publikacji wyników wyborów parlamentarnych. Wyniki w zasadzie były zbliżone do wcześniejszych sondaży, a potencjalna negatywna reakcja inwestorów była łagodzona przez pozytywny wpływ wykupu obligacji DS1015 i wypłatę odsetek. Czym bliżej było jednak końca sesji, tym wyższe były rentowności na dłuższym końcu krzywej. Ostatecznie wzrosły one w przypadku DS0725 o 8 pb. do 2,68%. Krótki koniec krzywej pozostał praktycznie bez zmian podtrzymywany spekulacjami nt. wprowadzenia do składu RPP nowych bardziej „gołębich” członków.

W najbliższych dniach kluczowym wydarzeniem dla globalnego rynku długu będzie środowe posiedzenie Fed. Do tego czasu spodziewamy się, że rentowności US Treasuries będą pod niewielką presją wzrostową. Po posiedzeniu FOMC opublikuje jedynie uzasadnienie decyzji (nie będzie konferencji po posiedzeniu). Komentarz zapewne będzie utrzymany w podobnym tonie jak we wrześniu (co nie powinno wzmocnić rynku). Za takim scenariuszem przemawiają lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy (negujące ostatnie niższe odczyty non-farm payrolls) i decyzja banku centralnego Chin o obniżeniu stóp procentowych (co powinno stabilizować gospodarkę chińską). Z drugiej strony jednak EBC podtrzymał wiarę w rozszerzenie QE w strefie euro, a także doszło do wyraźnego umocnienia dolara.

Według harmonogramu aukcji SPW opublikowanego przez Ministerstwo Finansów w czwartek ma odbyć się regularna aukcja obligacji skarbowych (5-10 mld PLN). We wtorek MF poda albo szczegóły oferty, albo zdecyduje się na przeniesienie przetargu na 8 listopada. Przy tym drugim rozwiązaniu spodziewać się można oferty na dłuższym końcu krzywej.

Joanna Bachert,
Mirosław Budzicki,
PKO Bank Polski