NBP: wyzwaniem dla branży budowlanej w 2021 i 2022 r. będzie portfel zleceń i słabszy popyt na usługi
„Analiza danych finansowych za 2020 r. w sprawozdaniach F01 firm budownictwa infrastrukturalnego wskazała, że pomimo uzyskania przez zdecydowaną większość firm dobrych wyników, znaczna ich część mogła przyczynić się do niskich ocen koniunktury. Powodem była niepewność co do perspektyw prowadzenia działalności w kolejnym roku, wywołana w znacznym stopniu wchodzeniem firm budownictwa infrastrukturalnego w końcowe etapy realizacji i rozliczeń kontraktów finansowanych z budżetu funduszy europejskich na lata 2014-2020 oraz spadkiem liczby ogłoszonych nowych przetargów i zawartych kontraktów. Największym wyzwaniem, z jakim cała branża budowlana będzie musiała się zmierzyć w 2021 r. i w 2022 r. może okazać się zapełnienie portfela zleceń oraz obserwowane osłabienie popytu na usługi budowlane” – napisano w raporcie o sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w 2020 r.
Czytaj także: GUS: ponad 15 mln mieszkań w Polsce według stanu na koniec 2020 roku; wzrost o 1,4 proc. rdr >>>
„W zakresie budownictwa infrastrukturalnego w 2022 r. przypadnie szczyt robót finansowanych z budżetu unijnego, w tym głównie w zakresie dróg kolejowych. W dobie spadku inwestycji samorządowych budownictwo w zakresie kolei i dróg kołowych daje perspektywę generalnym wykonawcom na uzupełnienie swoich portfeli zamówień. Skala ożywienia w budownictwie w dużej mierze może zależeć od sprawnego wdrożenia pakietu inwestycyjnego współfinansowanego z nowych środków unijnych (dotyczy to zarówno nowej perspektywy unijnej na lata 2021-2027, jak i notującego opóźnienie Funduszu Odbudowy). W przypadku efektywnego wykorzystania środków z obu mechanizmów, w latach 2022-2023 rynek budowlany w Polsce powinien powrócić do trendu wzrostowego. Oczekuje się, że w najbliższych dwóch, trzech latach inwestycje GDDKiA i PKP PLK będą istotnym elementem stabilizującym koniunkturę w branży inżynieryjnej” – dodano.
Ryzyko spowolnienia inwestycyjnego
Według raportu NBP, w przypadku sektora samorządowego istnieje ryzyko spowolnienia inwestycyjnego, a w okresie oczekiwania za napływ środków unijnych w perspektywie lat 2021-2027 w finansowanie budownictwa infrastrukturalnego (25 mld EUR) alternatywą może stać się rynek budownictwa mieszkaniowego, głównie w przypadku największych podwykonawców, którzy często zajmują się jednocześnie budownictwem kubaturowym i infrastrukturalnym.
W raporcie zaznaczono, że opinie wyrażone w publikacji, przygotowane na potrzeby organów NBP, są opiniami autorów i nie przedstawiają stanowiska organów NBP.
Majątek mieszkaniowy w Polsce wynosił szacunkowo 4,9 bln zł na koniec 2020 r.
Wartość majątku nieruchomości mieszkaniowych w Polsce wzrosła do 4,9 bln zł na koniec 2020 r. z 4,3 bln zł rok wcześniej, wynika z „Raportu o sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w 2020 r.”.
„Szacowana wartość majątku nieruchomości mieszkaniowych w Polsce na koniec 2020 r. wyniosła ok. 4,9 bln zł, wobec 4,3 bln zł w 2019 r. Wartość nieruchomości komercyjnych stanowiła około 314 mld zł. Wartość nieruchomości mieszkaniowych na koniec omawianego okresu odpowiadała ok. 211% PKB, a komercyjnych ok. 13% PKB. Zwiększyła się liczba mieszkań w zasobie na 1 000 ludności (wyniosła ok. 393 wobec 386 w 2019 r.) oraz przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkania na osobę (ok. 29,3 wobec 28,7 w 2019 r.). Zmalała przeciętna liczba osób przypadająca na mieszkanie (2,55 w 2020 r. wobec 2,59 w 2019 r.)” – czytamy w raporcie.
Ceny ziemi pod budownictwo wielorodzinne
Wyniki badania NBP wskazują też m.in., że ceny ziemi pod budownictwo wielorodzinne w największych miastach wzrosły średniorocznie w 2020 r. o ok. 13% w Warszawie, ok. 11% r/r w 6 miastach i ok. 17% w 10 miastach (wobec wzrostów w 2019 r. odpowiednio o 15%, 4% i 17%).