Nastroje powinny wesprzeć złotego

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kiepas.marcin.02.150x225Na fali umiarkowanie dobrych nastrojów na rynkach globalnych złoty może w poniedziałek lekko się umocnić do głównych walut. Największym zagrożeniem dla takiego scenariusza pozostaje ewentualny spadek EUR/USD, który, jak wskazuje analiza techniczna, jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na ten tydzień.

Poniedziałkowy poranek przynosi lekkie osłabienie złotego, będące odreagowaniem jego umocnienia z piątku. O godzinie 09:00 kurs USD/PLN testował poziom 3,1364 zł, a EUR/PLN 4,0980 zł. Takie zachowanie determinuje lekkie cofnięcie kursu EUR/USD, który w piątek miał problemy z powrotem powyżej 1,31 dolara. Utrzymujące się pozytywne nastroje na rynkach globalnych (w Azji to głównie zasługa giełdy w Tokio i słabego jena), co stwarza okazję do wzrostów na europejskich parkietach, może mieć w późniejszych godzinach pozytywne przełożenie na notowania polskiej waluty. Szczególnie gdyby eurodolar ponownie zaatakował poziom 1,31 dolara. Dzisiejszy dzień, wobec braku potencjalnych silnych impulsów, powinien jednak być relatywnie spokojny na rodzimym rynku walutowym.

Sytuacja techniczna na wykresach polskich par od kilku dni pozostaje bez zmian. Kurs EUR/PLN konsoliduje się w przedziale 4,0880-4,1220 zł, po tym jak wcześniej spadł on o 11 gr, co korelowało z dużym napływem kapitałów zagranicznych na polski rynek długu. Kurs USD/PLN natomiast od połowy poprzedniego tygodnia koryguje spadki z 3,28 zł do 3,11 zł. Ruch ten idzie w parze z nieudanym atakiem EUR/USD na barierę podażową zlokalizowaną powyżej 1,31 dolara. Zasięg trwającej korekty będzie też ściśle uzależniony od zachowania dolara na rynkach międzynarodowych.

Poniedziałek jest ubogi w wydarzenia i publikacje makroekonomiczne. Jedynym wartym odnotowania wydarzeniem będzie publikacja raportu o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA. W kolejnych dniach ważnych danych, a więc i potencjalnych punktów zwrotnych nie będzie brakowało. We wtorek inwestorzy poznają wstępne odczyty kwietniowych indeksów PMI dla Chin, Europy i USA oraz dane o sprzedaży nowych domów w USA. W środę niemiecki indeks Ifo. W czwartek wstępne dane nt. brytyjskiego PKB, tygodniowe dane z rynku pracy w USA oraz protokół z ostatniego posiedzenia RPP. W piątek będzie mieć miejsce posiedzenie Banku Japonii, a także zostanie opublikowany indeks Uniwersytetu Michigan i wstępne dane o amerykańskim PKB za I kwartał 2013 roku.

Nie można również zapominać, że trwa sezon publikacji raportów kwartalnych na Wall Street. Po tym jak w poprzednim tygodniu kurs akcji Apple spadł poniżej psychologicznej granicy 400 USD, tracąc w 7 miesięcy 44% i spadając do najniższych poziomów od końca 2011 roku, publikacja wyników przez tę spółkę niewątpliwie będzie dużym wydarzeniem. Będzie to mieć miejsce we wtorek po zamknięciu sesji na Wall Street. W tym tygodniu wyniki opublikują jeszcze takie tuzy jak Caterpillar, DuPont, Ford, Procter&Gamble, 3M, Amazon.com, Exxon Mobil, UPS, czy Chevron.

Od umiarkowanej zwyżki indeksu WIG20 tydzień rozpoczęła warszawska giełda.

Krótkoterminowe wyprzedanie, przebieg piątkowej sesji sygnalizujący możliwość wystąpienia punktu zwrotnego, pozytywne nastroje na rynkach globalnych, czy wreszcie perspektywa powrotu do wzrostów indeksów w Europie Zachodniej i USA, to wszystko powinno dziś zachęcać do kupna akcji w Warszawie.

Marcin Kiepas
Admiral Markets Polska