Najniższe od lat wydatki Ukraińców w Polsce, niemal 90-proc. spadek
Z raportu Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w drugim kwartale 2020 roku cudzoziemcy przekroczyli granicę Polski 28,9 mln razy.
Jest to spadek o 64% w porównaniu do drugiego kwartału 2019 roku, a także o ponad 50% mniej niż w pierwszym kwartale 2020 roku.
Znacznie niższy wskaźnik jest głównie efektem pandemii koronawirusa i czasowego zamknięcia granic. Obcokrajowcy spoza UE musieli poddać się 14-dniowej kwarantannie.
Dla większości pracowników z Ukrainy, którzy przyjeżdżali do Polski za pracą, oznaczało to, że przed jej rozpoczęciem musieli przez dwa tygodnie utrzymać się na własny koszt. To powstrzymywało część z nich przed decyzją o wyjeździe.
Czytaj także: Ostatni sezon przed COVID-19: cudzoziemcy wydali w Warszawie prawie 10 mld złotych
Zamrożony ruch graniczny uderza w polską gospodarkę
W drugim kwartale 2020 roku liczba przekroczeń granicy polsko‒ukraińskiej przez naszych wschodnich sąsiadów wyniosła 617 tys. To o ponad 3 mln mniej niż w drugim kwartale 2019 roku, kiedy zrobili to 3,8 mln razy.
Ten spadek idzie w parze ze zmniejszonymi wydatkami, które ukształtowały się na poziomie 220 mln zł. Kwota ta jest o niemal 1,7 mld zł niższa od tej z ubiegłego roku (1,9 mld zł).
Wśród cudzoziemców przekraczających granicę Polski najwięcej wydali Niemcy (2 mld zł), następnie Czesi (363 mln zł), Słowacy (320 mln zł), a dopiero na czwartym miejscu znaleźli się Ukraińcy (220 mln zł).
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że w przeliczeniu na wydatki na osobę, na pierwszym miejscu nadal są Ukraińcy.
Na zakupy przeznaczali średnio 693 zł, podczas gdy Niemcy zaledwie 401 zł, a Czesi 241 zł. Nadal jednak, w porównaniu rok do roku średnie wydatki Ukraińców na osobę spadły prawie o 100 zł.
Czytaj także: Miejsce migranta w polskiej gospodarce po pandemii COVID-19
‒ Znaczna część Ukraińców zatrudnionych jest w Polsce na rynku pracy tymczasowej, a ten, zwłaszcza w początkowej fazie zamrożenia gospodarki, zanotował spory spadek zapotrzebowania na dodatkowy personel.
Strach przed utratą zatrudnienia spowodował, jak wynika z szacunków NBP, że w pierwszych tygodniach panowania epidemii koronawirusa Polskę opuściło nawet 200 tys. pracowników z Ukrainy.
To oczywiście odbiło się nie tylko na pracodawcach, którzy nadal potrzebowali kadry ze Wschodu, a chodzi tu głównie o logistykę czy produkcję, ale też na naszej gospodarce.
Obywatele Ukrainy od czterech lat co roku zostawiali w Polsce ponad 7 mld zł. Teraz notujemy znaczące spadki. Ukraińcy zostawią w portfelach polskich przedsiębiorców zdecydowanie mniejsze kwoty, co z pewnością będzie odczuwalne – komentuje Krzysztof Inglot, Prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy.
Co kupują cudzoziemcy?
Według Głównego Urzędu Statystycznego, w drugim kwartale 2020 roku obcokrajowcy spoza UE nabywali w Polsce przede wszystkim towary nieżywnościowe, na które przeznaczali ponad 82,4% swoich wydatków.
Żywność i napoje bezalkoholowe stanowiły 12,9% wydatków, a usługi 4,6%.
Natomiast cudzoziemcy z UE w ostatnich trzech miesiącach minionego roku największy odsetek wydatków poniesionych w Polsce przeznaczyli także na towary nieżywnościowe ‒ 58,7%, na żywność i napoje bezalkoholowe ‒ 13,9%, natomiast na usługi ‒ 10,1%.
Czytaj także: Polskie firmy turystyki przyjazdowej zbankrutują bez skutecznej pomocy państwa