Mariusz Grendowicz: Niskie stopy procentowe determinują naszą strategię

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

grendowicz.mariusz.01.400x223Wypowiedź dla aleBank.pl: Mariusz Gredowicz, Prezes Zarządu, Polskie Inwestycje Rozwojowe

Mariusz Gredowicz: Mamy w tej chwili do czynienia z całkowicie nową dynamiką. Z jednej strony nadchodzi okres – może nie najdłuższy – ale okres niskich stóp procentowych. Sygnały płynące z Europejskiego Banku Centralnego, dotyczące możliwości wprowadzenia negatywnych stóp procentowych mogą oznaczać tego typu scenariusz w Europie i nie należy się spodziewać szybkiego wzrostu stóp procentowych w Polsce. To bardzo ciekawa sytuacji. Radzenie sobie środowiska bankowego w sytuacji niskich stóp procentowych jest czymś do czego polskie banki nie przywykły. Między innymi dlatego temu tematowi poświęciliśmy jedną z dyskusji panelowych. Druga bardzo szeroko rozumiana kwestia to bezpieczeństwo energetyczne w świetle tego, co się dzieje za naszą wschodnią granicą. Zmasowanie wojsk rosyjskich nad granicą z Ukrainą i sygnały, które dochodzą z samej Ukrainy sugerują po pierwsze sporą niestabilność polityczną, a z drugiej strony niestabilność gospodarczą, która ma szansę przelać się na Polskę. Myślę, że mówienie o jednoznacznym zażegnaniu kryzysu pewnie jest przedwczesne. Druga kwestia związana z tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, to bezpieczeństwo energetyczne. Pojawia się pytanie, czy to bezpieczeństwo powinniśmy budować indywidualnie jako kraje, czy jako cała Europa. W tej chwili wygląda na to, że nie ma europejskiej definicji bezpieczeństwa energetycznego, co z polskiej perspektywy oznacza, że musimy to bezpieczeństwo budować sami. Dochodzimy do podstawowych pytań: Czy uzależnienie w tak dużej mierze od źródeł gazu ziemnego ze Wschodu jest dobrą rzeczą czy niedobrą? Czy brak infrastruktury przesyłowej, która pozwoli nam na wymianę gazową z Niemcami, Czechami, Słowacją i krajami położonymi na zachód czy na południe od tych krajów, czy to jest dobre czy nie? Z tego wynikają po części priorytety polskich inwestycji rozwojowych. Jak wiadomo PIR koncentrować się ma na sześciu sektorach: energetyka, węglowodory, infrastruktura transportowa, telekomunikacyjna, samorządowa i przemysłowa. Dwa pierwsze są nierozłącznie związane z bezpieczeństwem energetycznym. Zatem jak najbardziej priorytety polskich inwestycji rozwojowych odzwierciedlają długofalowy interes polski i oczywiście element prorozwojowości, który jest tak bardzo istotny – wiadomo, że dziesięcioprocentowy wzrost nasycenia sieciami światłowodowymi powoduje pozytywny, jednoprocentowy wpływ na wzrost PKB. Zatem wszystkie te obszary adresują dwie kwestie – prorozwojowości dla Polski a także bezpieczeństwa energetycznego.

Maciej Małek: Czy przyjęta metoda kofinansowania i lewarowanie inwestycji w obszarach, które Pan wymienił, są optymalne z punktu widzenia inżynierii finansowej i wystarczające z punktu skali zadań i potrzeb, których część przyspiesza ze względu na zagrożenia, o których pan wspomniał?

MG: Od samego początku zostało przyjęte założenie, że jednym z czterech podstawowych celów PIRu będzie aktywizacja środków pochodzących z innych źródeł. Chodzi o to, aby 1 zł pieniędzy PIR zamienił się na co najmniej 4 zł pieniędzy zainwestowanych w polską infrastrukturę. Robimy to nie tylko dysponując pokaźną kwotą pieniędzy, ale przede wszystkim aplikując swoje no how  w obszarze strukturyzacji transakcji project finance, czyli tych realizowanych w oparciu o struktury spółek celowych – z tego środowiska pochodzą wszyscy pracownicy PIR. To są osoby, które swoje kariery spędziły w instytucjach finansowych strukturyzując tego typu transakcje. Aplikujemy swoje no how, swoją wiedzę, aby tak zestrukturyzować transakcje, aby stały się one – użyję żargonu – bankowalne, aby co najmniej 50 procent kosztu inwestycji mogło być sfinansowane ze źródeł bankowych.

aleBank.pl

Zobacz rozmowę w wersji wideo: Mariusz Grendowicz: Niskie stopy procentowe determinują naszą strategię