Koronawirus w Polsce: minister finansów liczy, że luzowanie obostrzeń zacznie się za kilka tygodni

Koronawirus w Polsce: minister finansów liczy, że luzowanie obostrzeń zacznie się za kilka tygodni
Tadeusz Kościński Fot. Ministerstwo Finansów
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Luzowanie obostrzeń nałożonych w związku z rozprzestrzenieniem się pandemii koronawirusa zacznie się za kilka tygodni, przewiduje minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński.

„Mamy święta i ferie za nami, teraz już możemy poluzować. Ilość zakażeń jest na kontrolowanym poziomie” – powiedział Kościński w rozmowie z radiową Jedynką.

Jestem więc absolutnie optymistą, że już za kilka tygodni będzie jakieś poluzowanie, a przez następnych kilka miesięcy to poluzowanie będzie coraz większe.

W środę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że pod koniec tego tygodnia, ewentualnie na początku przyszłego rząd przedstawi, jak może wyglądać funkcjonowanie poszczególnych branż w reżimie sanitarnym od 1 lutego.

Czytaj także: Co dalej z obostrzeniami? Najpierw powrót nauki stacjonarnej i odmrożenie handlu >>>

Wcześniej w tym tygodniu minister zdrowia Adam Niedzielski informował, że strategia luzowania obostrzeń będzie polegała na przywracaniu na początkowym etapie tradycyjnej nauki i otwarciu handlu.

Kościński: są oznaki, że inflacja będzie spadała

Są oznaki wskazujące, że inflacja będzie spadała, a presja inflacyjna będzie obniżała się przez najbliższych kilka lat, przewiduje także Tadeusz Kościński.

Są znaki, że inflacja będzie spadała.

„[…] Od roku presja jest coraz mniejsza. Widzieliśmy za ostatni kwartał troszeczkę niższą. Presja inflacyjna będzie spadała przez najbliższych kilka lat” – powiedział Kościński w rozmowie z radiową Jedynką.

Wskazał, że inflacja była dość wysoka przez ostatnich kilka lat. Według niego, spowodowane to było m.in. przez ceny energii, susze, jak również wzrost wynagrodzeń.

W 2020 r. inflacja średnioroczna wyniosła 3,4% wobec 2,3% rok wcześniej. Ustawa budżetowa na 2021 r. zakłada m.in. średnioroczną inflację na poziomie 1,8%.

Czarnek: jest szansa na powrót kolejnych uczniów do szkół w lutym

Istnieje szansa na powrót uczniów kolejnych klas do szkół w lutym, a decyzje w tej sprawie mogą zapaść już w przyszłym tygodniu, poinformował z kolei minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

„Uczniowie z klas I-III wrócili do szkół w poniedziałek. Kolejni uczniowie będą wracali wówczas, kiedy oczywiście sytuacja pandemiczna na to pozwoli. Jak obserwujemy to, co się dzieje w ostatnich kilkunastu dniach, to rzeczywiście te dzienne liczby zakażonych są dość stabilne i na niższym poziomie, niż się spodziewaliśmy” – powiedział Czarnek w rozmowie z RMF FM.

Zapytany, czy jest szansa, że uczniowie wrócą do szkół w lutym, minister odpowiedział: „Jest taka szansa, mam taką nadzieję, że w perspektywie 1-2 tygodni, jeśli ta stabilizacja się będzie utrzymywać – a być może będzie dalszy spadek liczby zakażonych – to będziemy podejmować decyzje o powrocie ósmoklasistów i maturzystów, bo oni najbardziej tego potrzebują. A później – kolejnych roczników, być może w systemie hybrydowym, czyli na zmianę. Ale taka decyzja w lutym może zapaść”.

Kilka wariantów powrotu do szkoły

Rozważanych jest kilka wariantów powrotu do szkoły, ale na pewno w pierwszej kolejności wrócą uczniowie klas VIII i maturzyści, a w dalszej kolejności – pozostali uczniowie.

„Może być tak, że już w przyszłym tygodniu będą pierwsze decyzje w tej sprawie” – podsumował minister.

Od 18 stycznia br. uczniowie klas I-III wrócili do nauki w systemie stacjonarnym.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji i nauki, nauka odbywa się w trybie zdalnym. Uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych, szkół podstawowych dla dorosłych, szkół ponadpodstawowych, placówek kształcenia ustawicznego i centrów kształcenia zawodowego uczą się w tym trybie od 26 października, natomiast uczniowie klas I-III uczyli się w tym trybie od 9 listopada do świąt.

Źródło: ISBnews