Kolejny miesiąc pandemii koronawirusa: jaka sytuacja na rynku pracy? Raport PARP
Raport przygotowany przez PARP przedstawia syntetyczne wyniki aktualnych badań i analiz dotyczących polskiego i międzynarodowego rynku pracy. To cykliczna comiesięczna publikacja, którą Agencja przygotowuje na potrzeby Rady Programowej ds. Kompetencji koordynującej działanie systemu Sektorowych Rad ds. Kompetencji. Omawiany raport dotyczy okresu od 20 czerwca do 20 lipca 2020 r.
– Rynek pracy mierzy się obecnie przede wszystkim ze skutkami pandemii, a poszczególne kraje wprowadzają programy wspierające przedsiębiorców i pracowników, którzy zmagają się ze skutkami kryzysu. 93 proc. wszystkich pracowników mieszka w krajach, w których w związku z pandemią obowiązywały ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej – mówi Mikołaj Różycki, wiceprezes PARP.
Niewielki wzrost bezrobocia
Ze danych MRPiPS wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce na koniec czerwca 2020 r. w porównaniu z majem wzrosła o 0,1 p.p. i wyniosła 6,1 proc. W porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wartość wskaźnika wzrosła o 0,8 p.p.
Przytoczone w raporcie PARP dane wskazują, że w czerwcu 2020 r. wzrost stopy bezrobocia nastąpił w 10 z 16 województw. Najwyższy odnotowano w woj. mazowieckim – o 0,2 p.p.
Zobacz więcej najnowszych wiadomości o pandemii koronawirusa >>>
Poziom bezrobocia w czerwcu 2020 r. najwyższy był w województwach: warmińsko-mazurskim – 10,3 proc., podkarpackim – 9 proc., kujawsko-pomorskim – 8,7 proc. i świętokrzyskim – 8,6 proc. Natomiast najniższy w województwie wielkopolskim – 3,7 proc., śląskim – 4,6 proc., mazowieckim – 5,1 proc. i małopolskim – 5,2 proc.
Biorąc pod uwagę kryzysową sytuację, należy zwrócić uwagę na wyraźny wzrost liczby ofert zatrudnienia. W czerwcu 2020 r. do urzędów pracy zgłoszono 91 tys. wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej, tj. o 15,4 tys. ofert (o 20,4 proc.) więcej niż w maju 2020 r.
Wynagrodzenia równo z inflacją
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2020 r. było wyższe nie tylko miesiąc do miesiąca, ale też rok do roku i wyniosło 5 286 zł brutto. W porównaniu z majem 2020 r. wzrosło o 3,2 p.p., a w porównaniu z majem 2019 r. – o 3,6 p.p., przy wskaźniku inflacji w pierwszym półroczu szacowanym przez GUS na 3,63 proc. r./r.
– Zmiany względem poprzedniego miesiąca wydają się nieznaczne, natomiast, wyraźnie widać niekorzystny wpływ kryzysu wywołanego pandemią – część wskaźników w ujęciu rok do roku nie wygląda już tak korzystnie. Choć przeciętne miesięczne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2020 r. było wyższe o 0,2 p.p. w porównaniu z majem 2020 r., to jednak niższe o 3,3 p.p. rok do roku – mówi Izabela Banaś, zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Strategii w PARP.
Polska na europejskim tle
Eurostat podaje wskaźnik bezrobocia dla krajów członkowskich UE-27 w maju 2020 r. na poziomie 6,7 proc., a dla strefy euro – 7,4 proc. W obu przypadkach oznacza to wzrost o 0,1 p.p. względem poprzedniego miesiąca. Wg Eurostatu w tym czasie stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 3 proc.
Różnica w wyniku stopy procentowej bezrobocia pomiędzy danymi Eurostatu (Labour Force Survey – LFS) a GUS (Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności – BAEL) wynika z przyjęcia innych założeń metodologicznych. Eurostat, za bezrobotnego uznaje osobę bez zatrudnienia, która jest w stanie podjąć pracę w ciągu dwóch tygodni, a poszukiwała jej aktywnie co najmniej od czterech. Natomiast metodologia GUS opiera się na liczbie osób zarejestrowanych w urzędach pracy.
Czytaj także: Sytuacja na rynku pracy zaczyna się normalizować >>>
Analizując zmiany wskaźnika Eurostatu w ujęciu rocznym, widać, że między majem ubiegłego a analogicznym miesiącem bieżącego roku, stopa bezrobocia w strefie euro spadła o 0,1 p.p., w Polsce o 0,8 p.p., ale w całej Unii wzrosła o 0,4 p.p.
W majowym rankingu Eurostatu najwyższe wskaźniki bezrobocia odnotowano w Hiszpanii (14,5 proc.), na Cyprze (10,2 proc.) i Łotwie (9,8 proc.), natomiast najniższe – w Czechach (2,4 proc.), Polsce (3 proc.) i Holandii (3,6 proc.).
Perspektywy w obliczu niepewnej przyszłości
Wiele krajów złagodziło już restrykcje związane z zamykaniem miejsc pracy i stopniowo pozwala pracownikom na powrót do firm.
Według stanu na 15 czerwca 2020 r. 32 proc. wszystkich pracowników mieszkało w krajach, w których z powodu pandemii obowiązywało całkowite ograniczenie w prowadzeniu działalności gospodarczej z wyjątkiem zawodów pierwszej potrzeby, 42 proc. – w krajach, w których wymagano zamknięcia miejsc pracy dla niektórych sektorów lub kategorii pracowników, a 19 proc. – w krajach, w których jedynie zalecano zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej.
– Kryzys spowodowany COVID-19 dotyka w szczególności pracujące kobiety. Stwarza to poważne ryzyko dalszego pogłębienia nierówności płci na rynku pracy. W ujęciu globalnym prawie 510 mln, czyli 40 proc., wszystkich zatrudnionych kobiet, pracuje w sektorach, w których występują trudności związane z ograniczeniami w związku z pandemią. Nie możemy też zapominać, że kobiety stanowią ponad 70 proc. osób zatrudnionych w sektorze opieki zdrowotnej i społecznej na świecie, tj. sektorach w sposób bezpośredni dotkniętych pandemią – dodaje Piotr Krasiński, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Kadr w Przedsiębiorstwach PARP.
W II kwartale br. także dynamicznie zmieniająca się sytuacja w gałęziach gospodarki najbardziej dotkniętych kryzysem wywołanym pandemią powoduje, że pracy najczęściej poszukują osoby na takich stanowiskach, jak sprzedawca/kasjer, inżynier oraz zatrudnione w takich sektorach, jak: hotelarstwo i gastronomia, kultura, rozrywka, rekreacja, sport, telekomunikacja i IT.
Projekcja inflacji i wzrostu gospodarczego Narodowego Banku Polskiego wskazuje, że trend spowolnienia gospodarczego w kraju przyczyni się do osłabienia – silnego dotychczas – popytu na pracę. Oczekiwane jest utrzymanie tej tendencji, na co nałożą się skutki istotnych podwyżek płacy minimalnej w bieżącym i przyszłym roku.