KNF idzie na wojnę z kryptowalutami. Giełda BitBay wpisana na listę ostrzeżeń

KNF idzie na wojnę z kryptowalutami. Giełda BitBay wpisana na listę ostrzeżeń
Fot. Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Polska giełda kryptowalut BitBay została wpisana przez Komisję Nadzoru Finansowego na Listę Ostrzeżeń Publicznych. Główny zarzut to nieuprawnione prowadzenie działalności w zakresie świadczenia usług płatniczych.

Urząd #KNF złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez polską giełdę kryptowalut #BitBay #kryptowaluty #bitcoin

Jak informuje polski regulator Urząd KNF złożył zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Katowicach (w tym mieście swoją siedzibę ma BitBay) o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, konkretnie zaś złamania art. 150 ust. 1 ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych, czyli nieuprawnionego prowadzenia działalności w zakresie świadczenia usług płatniczych.

BitBay zapewnia, że działa zgodnie z prawem

W odpowiedzi na działania KNF polska giełda kryptowalut wystosowała w poniedziałek oświadczenie, w którym zapewnia, że działa zgodnie z prawem.

„W związku z dzisiejszym wpisaniem BitBay na listę ostrzeżeń KNF, informujemy, iż BitBay stosuje procedury i procesy, które gwarantują, że nasza działalność jest zgodna z prawem a środki naszych klientów są bezpieczne. Na te okoliczności posiadamy stosowne opinie prawne. W ocenie naszej oraz współpracujących z nami kancelariami wpis jest bezzasadny” – czytamy w oświadczeniu BitBay.

 

Czy środki klientów są bezpieczne?

Giełda podkreśla również w oświadczeniu, że środki jej klientów są bezpieczne.

„BitBay działa zgodnie z najlepszymi standardami, wzorując się na międzynarodowych standardach zaczerpniętymi z rynku finansowego. Posiadamy, stosujemy i ciągle rozwijamy polityki w zakresie AML i KYC” – głosi oświadczenie giełdy kryptowalut.

Wcześniej KNF wielokrotnie ostrzegała przed inwestycjami w kryptowaluty, podkreślając, że przy okazji dużych strat inwestycyjnych w tym przypadku nie ma żadnych gwarancji finansowych.

– Inwestycje w waluty wirtualne nie są objęte żadnym powszechnym systemem gwarancji, tak jak w przypadku depozytów bankowych, gdzie w przypadku kłopotów instytucji finansowej wchodzi do gry Bankowy Fundusz Gwarancyjny, gwarantujący nam depozyty do wysokości 100 tys. euro. W przypadku walut wirtualnych takich gwarancji nie ma – wyjaśniał w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Jacek Barszczewski z Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.

Źródło wideo: Newseria