Jak nie dać się pracodawcy odwołać z urlopu i nie stracić wolnych dni?
Ustawowe prawo do niego mają pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. W tym czasie przysługuje im pełne wynagrodzenie. Osoby, które wykonują dzieła, zlecenia lub prowadzą działalność gospodarczą, nie mają takich uprawnień, chyba że zadbają o odpowiednie ustalenia w umowie z drugą stroną. Aby uzyskać urlop wypoczynkowy, pracownik musi o niego zawnioskować – najlepiej pisemnie. Pracodawca nie musi wyrazić na to zgody, a wówczas strony powinny uzgodnić kompromisowy termin.
Kiedy pracodawca może odwołać pracownika z urlopu?
– Tak, ale tylko wówczas, gdy jego obecności w zakładzie wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu. Chodzi np. o sytuację, gdy inny członek zespołu zachoruje, wystąpi awaria w zakładzie pracy, a obecność pracownika stanie się niezbędna – wskazuje Aneta Socha-Jaworska, ekspert kadrowo-płacowy w firmie inFakt, oferującej nowoczesne rozwiązania księgowe.
Pracodawca powinien mieć ustalony z pracownikami sposób informowania ich o takich okolicznościach. Może np. kontaktować się telefonicznie lub przesłać SMS. Jeśli taka procedura nie zostanie ogłoszona, a pomimo tego pracodawca będzie podejmował próby kontaktu z pracownikiem przebywającym na urlopie, to ten drugi nie ma obowiązku odebrania telefonu i nie ponosi konsekwencji tego, że nie zjawił się w pracy.
W przypadku odwołania z urlopu pracodawca musi pokryć koszty poniesione w związku z tym przez pracownika i jego rodzinę, np. koszt hotelu czy transportu. O zwrot kosztów pracownik powinien wystąpić na piśmie, w którym wyszczególni, za co i w jakiej wysokości powinny być zwrócone środki. Jeśli pracodawca nie będzie chciał dokonać zwrotu lub będzie on niższy niż faktycznie poniesione wydatki, to pracownik może skierować sprawę do sądu.
Jak obliczyć wymiar przysługującego urlopu?
W ciągu roku pracownikowi przysługuje 20 dni urlopu, jeśli czas jego zatrudnienia nie przekracza 10 lat lub 26 dni, pod warunkiem, że okres zatrudnienia jest dłuższy niż 10 lat. Należy pamiętać, że do okresu zatrudnienia wliczamy nie tylko samą pracę, ale także czas nauki: z tytułu ukończenia szkoły wyższej będzie to 8 lat, a jeśli pracownik zakończył edukację na szkole średniej, to wówczas do stażu pracy dolicza się 4 lata. Pracownik powinien dostarczyć do miejsca pracy dokumenty potwierdzające ukończenie szkoły. – Pracodawca oczywiście może udzielić pracownikowi urlopu w wymiarze większym niż 26 dni, ale to już jest jego dobrą wolą – tłumaczy Aneta Socha-Jaworska.
Istnieje również katalog osób, którym z mocy prawa przysługuje większa liczba dni urlopowych w ciągu roku. Są to między innymi:
- osoby niepełnosprawne lub pracownicy socjalni, którzy maksymalnie mogą mieć 36 dni urlopu wypoczynkowego;
- policjanci i żołnierze, którym po spełnieniu określonych warunków przysługuje nawet 39 dni urlopu w roku kalendarzowym;
- prokuratorzy i sędziowie, którzy po 15 latach pracy mają doliczane 12 dodatkowych dni urlopu, co łącznie daje 38 dni;
- nauczyciele, którzy mogą mieć 35 dni urlopu, gdy nie mają wolnego w czasie ferii;
- górnicy, którym już po 5 latach pracy (zamiast ogólnie obowiązujących 10 latach) przysługuje 25 dni urlopu;
- pracownicy młodociani, którzy przepracują rok, mogą liczyć na 26 dni urlopu, mimo że nie spełniają warunku 10-letniego okresu zatrudnienia.
Kiedy urlop może przepaść?
W niektórych przypadkach niewykorzystane dni wolne mogą przepaść. Często dni urlopowe są przenoszone na kolejny rok kalendarzowy i wówczas powinny być wybrane do końca września tego roku. Natomiast jeśli pracownik nie będzie chciał pójść na urlop, pracodawca nie może go do tego zmusić. – Jedyną sytuacją, kiedy pracodawca ma prawo zmusić pracownika do urlopu, jest okres wypowiedzenia – zwraca uwagę Aneta Socha-Jaworska.
Według przepisów niewykorzystany urlop pracowniczy przepada po upływie trzech lat od 30 września roku kolejnego, za który urlop przysługuje – np. dni wolne za 2018 rok przepadają po 30 września 2022 roku.