Inwestowanie w condohotele nie jest już atrakcyjne?
Z raportu „Rynek hoteli oraz condohoteli w Polsce 2022”, przygotowanego przez Emmerson Evaluation, wynika, że zainteresowanie systemem condo wzrosło w czasie pandemii COVID-19
– W ostatnich dwóch latach rynek condo notował bardzo dużą dynamikę. Z uwagi na niskie stopy procentowe inwestorzy wybierali nieruchomości jako alternatywę dla lokat bankowych. Rynek condohoteli bardzo dynamicznie się rozwijał – mówi agencji Newseria Biznes Dariusz Książak.
Inwestorów na rynku condohoteli ubywa
To spowodowało, że zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorcy z każdym rokiem coraz chętniej inwestowali w ten segment rynku nieruchomości. Teraz jednak zainteresowanych taką inwestycją ubyło. Chociaż nie na tyle, żeby ceny takich nieruchomości spadły.
W kolejnym roku, dwóch latach dynamika będzie mniejsza, pewnie spadniemy do poziomu 2-3 tys. apartamentów
– Rynek condohoteli, podobnie jak rynek mieszkaniowy czy rynek tradycyjnych hoteli, istotnie ucierpiał w wyniku ograniczenia w dostępnie do kredytów hipotecznych – informuje prezes Emmerson Evaluation.
– Klienci, którzy musieli wspomagać swoje zakupy kredytem, w zasadzie z tego rynku wyparowali, zostali tylko klienci gotówkowi, więc popyt jest znacznie mniejszy. W efekcie prawdopodobne jest, że deweloperzy będą ograniczać nieco podaż w kolejnych miesiącach – ocenia Dariusz Książak.
Czytaj także: Produkcja budowlana w lipcu poniżej oczekiwań, a dołek dopiero przed nami
Bez gwarancji zysku
Tym bardziej że wraz ze wzrostem stóp procentowych ponownie wzrosła atrakcyjność lokat bankowych, znacznie mniej wymagającej formy lokowania pieniędzy. A deweloperzy na rynku condo coraz rzadziej gwarantują określone zyski z takiej inwestycji.
Na rynku w tej chwili mamy ponad 35 tys. funkcjonujących condo lokali
– W ciągu ostatnich dwóch lat gwarantowane były 6-, 7-, a nawet 8-proc. zwroty z takich inwestycji przez deweloperów. Obecnie coraz mniej z nich już takie zwroty gwarantuje lub te gwarancje są mniejsze i to też przyczynia się do zamierania tego rynku – zauważa Dariusz Książak.
Czytaj także: NBP: na 7 największych rynkach nieruchomości ceny transakcyjne wzrosły o 17,94 proc. rdr w II kw.
5 tys. lokali w budowie, ale rynek spowalnia
Mimo wyraźnego spowolnienia podaż nowych projektów i tych planowanych pozostaje na wysokim poziomie. Twórcy raportu przekonują, że w związku z ograniczonymi możliwościami finansowania projektów hotelowych przez banki, dalej będą realizowane inwestycje w systemach condo, finansowane ze środków nabywców lokali.
W 2021 roku liczba condohoteli i obiektów z apartamentami wypoczynkowymi w najważniejszych miastach i kurortach wzrosła o ok. 3 tys. Najwięcej powstawało ich ostatnio w rejonie nadmorskim. głównie w Kołobrzegu i Rogowie, a największym nowo otwartym obiektem był Shellter Hotel&Apartments, który w swojej ofercie ma 550 apartamentów.
Drugim najbardziej rozwijającym się regionem jest południe Polski, w tym wakacyjne obszary górskie. Jeżeli chodzi o największe aglomeracje, to nowe obiekty zostały uruchomione
– Na rynku w tej chwili mamy ponad 35 tys. funkcjonujących condo lokali, około 5 tys. lokali jest w tej chwili w budowie, natomiast spodziewamy się, że trochę ten rynek będzie zamierał w związku z mniejszym popytem – ocenia ekspert.
– W kolejnym roku, dwóch latach dynamika będzie mniejsza, pewnie spadniemy do poziomu 2-3 tys. apartamentów budowanych w kolejnych latach – prognozuje Dariusz Książak, prezes Zarządu Emmerson Evaluation.
Liczba condohoteli i obiektów z apartamentami wypoczynkowymi w najważniejszych miastach i kurortach wzrosła o ok. 3 tys. Najwięcej powstawało ich ostatnio w rejonie nadmorskim
W pasie nadmorskim funkcjonuje ponad 18 tys. apartamentów inwestycyjnych, a do 2024 roku ma ich być o 14 proc. więcej (dodatkowe 2,5 tys.).
Podobna liczba ma powstać w pasie górskim, choć tu istniejąca baza jest znacznie mniejsza (ok. 12,5 tys. lokal).
Następne w kolejności pod względem podaży są aglomeracje (ok. 8,7 tys. apartamentów plus 1 tys. nowych, które zostaną wybudowane do 2024 roku).
Daleko w tyle jest Warmia i Mazury (tylko nieco ponad 1,1 tys. lokali), ale za to tutaj spodziewana dynamika do końca 2024 roku będzie największa (27,5 proc.).