Inflacja hamuje, usługi drożeją znacznie bardziej niż towary

Inflacja hamuje, usługi drożeją znacznie bardziej niż towary
Sonia Buchholtz Fot. konfederacja Lewiatan
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Poniedziałkowy komunikat GUS dostarcza szczegółowego zestawienia cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju br. Inflacja wyniosła 2,9% r/r (w kwietniu 3,4%) - a zatem mieści się w określonych przez Radę Polityki Pieniężnej przedziałach. Na przestrzeni miesiąca ceny spadły o 0,2%.
W ujęciu rocznym ceny usług rosną ponad pięć razy szybciej niż ceny towarów #GUS #ceny #inflacja @LewiatanTweets

O ile w horyzoncie miesięcznym ceny dóbr i usług rosły w zbliżonym tempie, o tyle w horyzoncie rocznym wciąż widać ponad pięciokrotnie wyższe tempo wzrostu usług względem towarów: 7,1% vs. 1,4%.

Czytaj także: GUS: inflacja wyniosła 2,9 proc. rdr w maju, kolejne miesiące przyniosą spadki cen?

Inflację windowały ceny żywności

Potwierdzenie znajdują dane flash, w których inflację in plus windowały ceny żywności (6,5% r/r, 0,1% m/m) oraz użytkowania mieszkania i nośniki energii (7,5% r/r, 0,1% m/m). W tej pierwszej kategorii niezmiennie wysokie wzrosty dotyczą produktów zbożowych, zwłaszcza ryżu (7,8% r/r, 2,7% m/m), mąki (5,7% r/r, 1,8% m/m) i pieczywa (8,9% r/r, 0,5% m/m) – zła wiadomość jest taka, że zboża na światowych rynkach drożeją. Inne czynniki wpływają na ceny najpopularniejszych gatunków mięs – wieprzowiny (-5,2%) oraz drobiu (-4,3% m/m, tu również spadek roczny o -3,7%). To skutek braku popytu ze strony krajowych odbiorców z sektora gastronomii i klientów zagranicznych. Spadek miesięczny dotyczył też cen warzyw (-1,8%). Pozostałe kategorie w maju zdrożały: nabiał i jaja (o 0,7% m/m, 3,8% r/r), tłuszcze (0,7% m/m, spadek w ujęciu rocznym -0,7%). Bardzo silny wzrost odnotowały owoce (27,9% r/r, 6,7% m/m) – pobieżne analizy wskazują, że wskutek niekorzystnych czynników pogodowych spadki powinny być odczuwalne najwcześniej w czerwcu. Trudno jednak powiedzieć, co stanie się z owocami i warzywami, które dotychczas były zbierane przez migrantów. Efekt ich braku może przynieść wzrosty cen produktów krajowych, jak i zagranicznych (słynny przypadek szparagów).

Czytaj także: Pandemia COVID-19 podbiła ceny usług i inflację bazową >>>

Efekt koronawirusa

W przypadku użytkowania mieszkań ujawnia się efekt koronawirusa  – czynsze w ujęciu miesięcznym nieznacznie spadają: -0,2% m/m. Tradycyjnie drożeją natomiast inne kategorie, w tym wywóz śmieci (fala systematycznych wzrostów opłat w samorządach), zaopatrywanie w wodę i kanalizację. Pewną ulgę kieszeniom Polaków przynoszą wciąż niskie ceny paliw – warto jednak podkreślić, że surowiec zaczyna drożeć na rynku globalnym, a więc i klienci detaliczni powinni spodziewać się trendu wzrostowego – zwłaszcza że sezon wakacyjny (w tym roku mocno faworyzujący transport samochodowy) sprzyja utrzymywaniu nieco wyższych cen. O mieszanym efekcie spadku cen i popytu możemy mówić w przypadku usług transportowych – tu utrzymywanie się ryzyk zdrowotnych z pewnością nie pomoże wrócić do zapotrzebowania sprzed epidemii.

W maju wyraźny wzrost odnotowały usługi fryzjerskie i kosmetyczne (11,4% r/r, 4,3% m/m) oraz stomatologiczne (14,3% r/r, 7,8% m/m) – efekt dużego, odroczonego popytu przy stałej podaży, kosztów wdrażania reżimu sanitarnego, być może również premii za ryzyko zachorowania.

Źródło: Konfederacja Lewiatan