GUS: w sierpniu płace i zatrudnienie rdr w górę. Przeciętne wynagrodzenie wyniosło 4798,27 zł
W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie spadło o 0,6% i wyniosło 4 798,27 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym nie uległo zmianie i wyniosło 6 229,1 tys. osób, podano w komunikacie.
Przeciętne miesięczne #wynagrodzenie brutto w sierpniu 2018 r. wyniosło 4 798,27 zł (wzrost o 6,8% r/r). https://t.co/XN76gxGccz #GUS #statystyki #wynagrodzenia #RynekPracy pic.twitter.com/tCh72076NH
— GUS (@GUS_STAT) 18 września 2018
Dwunastu ankietowanych analityków spodziewało się, że wzrost zatrudnienia sięgnął 3,4-3,6% r/r, przy średniej w sektorze przedsiębiorstw na poziomie 3,48% r/r w sierpniu br. (wobec wzrostu o 3,5% r/r w lipcu 2018 r.).
Według nich, wynagrodzenia w tym sektorze w sierpniu br. zwiększyły się o 6,5-7,4% r/r, przy średniej na poziomie 6,99% r/r (wobec 7,2% wzrostu w lipcu).
W sierpniu 2018 r. przeciętne #zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6 229,1 tys. (wzrost o 3,4% r/r). https://t.co/XN76gxGccz #GUS #statystyki #RynekPracy #praca #przedsiębiorstwa pic.twitter.com/xjOldHaofP
— GUS (@GUS_STAT) 18 września 2018
Analitycy: wzrost płac będzie sięgał 7-8%
Sierpniowe dane dotyczące wzrostu zatrudnienia wskazują na lekkie wyhamowanie i głównie odzwierciedlają problemy polskiej gospodarki ze stroną podażową występującą na rynku pracy. Natomiast dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, pomimo spadku tempa wzrostu do 6,8% r/r w sierpniu, ustabilizuje się wciąż na solidnym poziomie 7-8% r/r, uważają ekonomiści.
Większość ekonomistów podtrzymuje, że dynamika płac będzie kształtować się na podwyższonych poziomach – w okolicach 7-8% r/r w kolejnych miesiącach roku.
Czytaj także: Czy spowolnienie wzrostu płac jest przejściowe?
Analitycy podkreślają, że mimo spadku dynamiki realnego funduszu płac w sierpniu do 8,2% r/r z 8,7% r/r w lipcu, w dalszym ciągu pozostaje on na wysokim poziomie, co daje solidne wsparcie ze strony rynku pracy dla siły nabywczej gospodarstw domowych i tym samym krajowej konsumpcji prywatnej.
Jednocześnie ekonomiści są zgodni, że dzisiejsze dane stanowią dla Rady Polityki Pieniężnej bardzo ważny argument za prowadzeniem łagodnej polityki pieniężnej.
Źródło: ISBnews