GUS: płace i zatrudnienie w listopadzie w górę. Przeciętne wynagrodzenie wzrosło do 5229,44 zł
W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 0,3% i wyniosło 5 229,44 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,2% i wyniosło 6 394,8 tys. osób, podano w komunikacie.
Czytaj także: W październiku wzrosły i płace, i zatrudnienie. Nowe dane GUS >>>
Przeciętne miesięczne #wynagrodzenie (brutto) w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2019 r. wyniosło 5229,44 zł (wzrost o 5,3% r/r).
Więcej: https://t.co/p7WAHEzMM6#GUS #statystyki #gospodarka #przedsiębiorstwa #praca #wynagrodzenia #RynekPracy @MRPiPS_GOV_PL pic.twitter.com/apzy2CCoxC
— GUS (@GUS_STAT) December 18, 2019
Konsensus rynkowy to 5,9% wzrostu r/r w przypadku płac i 2,5% wzrostu r/r w przypadku zatrudnienia.
Czytaj także: Realny fundusz płac rośnie najwolniej od 2016 r. >>>
W listopadzie 2019 r. przeciętne #zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6394,8 tys. (wzrost o 2,6% r/r).
Więcej: https://t.co/p7WAHEzMM6#GUS #statystyki #gospodarka #przedsiębiorstwa #praca #RynekPracy @MRPiPS_GOV_PL pic.twitter.com/NYsRgredBK
— GUS (@GUS_STAT) December 18, 2019
Wzrost zatrudnienia będzie spowalniać w kolejnych miesiącach?
Listopadowe dane dotyczące wzrostu płac znalazły się poniżej konsensusu, na co wpływ miały przede wszystkim efekty kalendarzowe. Dane o zatrudnieniu wykazały w ujęciu miesięcznym wzrost liczby etatów aż o 12 tys. etatów, co może być wynikiem zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.
Zdaniem ekonomistów, należy raczej oczekiwać wygasania tendencji wzrostowej liczby etatów w otoczeniu słabnącego wraz ze spowalniającą gospodarką popytu na pracę, z drugiej strony – na początku przyszłego roku dynamika płac na pewno przyspieszy choćby ze względu na podniesienie płacy minimalnej.
Czytaj także: Spada tempo wzrostu płac i zatrudnienia >>>
„W kolejnych miesiącach sytuacja na rynku pracy, mimo przewidywanego dalszego hamowania w gospodarce, nie będzie się istotnie pogarszać. Nie będzie tym samym istotnie wpływać na decyzje RPP w sprawie stóp procentowych” – uważa główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.
„Dodatkowym powodem hamowania płac jest widoczne spowolnienie na rynku pracy (spada ilość ofert pracy, spada odsetek firm raportujących niedobory pracowników) – ten czynnik może mieć trwalszy wpływ na płace. W grudniu najprawdopodobniej dalej utrzyma się niska dynamika płac” – przewiduje Rafał Benecki, Jakub Rybacki z ING Banku Śląskiego.
„Wolniejsze tempo wzrostu zatrudnienia, a przede wszystkim silniejszy wzrost inflacji w II poł. br. przekłada się na wyraźne obniżenie dynamiki funduszu wynagrodzeń w ujęciu realnym. Choć w pewnym stopniu będzie to w średnim okresie ograniczać dynamikę wydatków gospodarstw domowych, to w krótkim okresie takie ryzyko jest niskie z uwagi na bardzo silny wzrost dochodów gospodarstw domowych z tytułu świadczeń społecznych” – podsumowuje główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.