Gotówka zostanie z nami na długie lata
„Podstawowe dane mówią o tym, że obieg gotówkowy w Polsce wzrasta, przekroczył w sierpniu 440 miliardów złotych. W poprzednim roku wzrósł o ponad 9%. Natomiast udział gotówki w transakcjach powoli spada” – mówił Paweł Szałamacha.
Jego zdaniem świadczy to o tym, że znaczna część gotówki zostaje zatrzymana przez gospodarstwa domowe pełniąc w nich rolę „przezornościową”.
Gospodarstwa domowe gromadzą gotówkę na wszelki wypadek, mając w pamięci lockdown w czasie pandemii i rosyjską inwazję na Ukrainę.
Nie można wykluczyć, że część gotówki wypłynęła poza granice Polski, np. do Ukrainy.
Czytaj także: Gospodarstwa domowe gromadzą coraz więcej gotówki>>>
W bankomatach wszystkie nominały
Widząc rosnące zapotrzebowanie na gotówkę z inicjatywy NBP wprowadzono obowiązujące od początku bieżącego roku przepisy nakazujące dostosowanie urządzeń ATM do wypłaty banknotów o wszystkich nominałach.
Jak zauważył Paweł Szałamacha – łatwy i niezakłócony dostęp do gotówki w sytuacjach kryzysowych pozwala uniknąć paniki rynkowej.
Członek zarządu NBP stwierdził, że polski rynek gotówki wykazał odporność w czasie pandemii i na początku agresji Rosji na Ukrainę.
Wyciągnięto także pewne wnioski z wydarzeń w tamtym czasie. Dotyczą one głównie działania firm zajmujących się transportem i fizycznym zapełnianiem banknotami maszyn do obsługi gotówki.
Dodał, że gotówka była cały czas dostępna w bankach, jak i w placówkach NBP. Stąd wspomniany już przepis o przystosowaniu bankomatów do obsługi banknotów o wszystkich nominałach, także tych najwyższych.
Czytaj także: KOG 2025: wiceprezes ZBP o znaczeniu gotówki
Hiszpańskie memento
Wzrost zaufania do gotówki nie jest tylko charakterystyczny dla rynku polskiego.
Niedawny blackout w Hiszpanii na skutek awarii energetycznej uniemożliwił praktycznie w całym kraju korzystanie z płatności bezgotówkowych. W takich sytuacjach gotówka staje się niezbędna.
„Przez najbliższe lata i dekady nie sądzę, żeby była chęć, albo możliwość eliminacji gotówki. Nie sądzę abyśmy poszli drogą Skandynawii” – stwierdził Paweł Szałamacha.