Forum Liderów Banków Spółdzielczych. Wykorzystać digitalizację dla rozwoju poszczególnych banków i całego sektora
„Bankowość spółdzielcza w dobie dygitalizacji, open banking i mobilność klientów”, pod takim hasłem przebiegała dyskusja podczas tegorocznego Forum Liderów Banków Spółdzielczych, moderowana przez prezesa Związku Banków Polskich, Krzysztofa Pietraszkiewicza. Uczestnikami panelu byli Dariusz Olkiewicz, wiceprezes zarządu Banku Polskiej Spółdzielczości, Ziemowit Stempin, wiceprezes zarządu SGB‐Banku, Piotr Witczak, członek zarządu Banku Spółdzielczego w Zgierzu, Piotr Muszyński, dyrektor ds. infrastruktury Banku Spółdzielczego Ziemi Kaliskiej, Piotr Balcerzak, dyrektor Zespołu Bezpieczeństwa Banków Związku Banków Polskich oraz Adrian Kurowski, dyrektor Visa w Polsce.
Czytaj także: Forum Liderów Banków Spółdzielczych. Czas na tworzenie strategii dla sektora >>>
Uczestnicy debaty zwracali uwagę między innymi na fakt, iż niektóre problemy natury technologicznej wynikają z niedoskonałości infrastruktury teleinformatycznej w naszym kraju.
Dariusz Olkiewicz podkreślił, iż współpraca reprezentowanej przez niego instytucji z dostawcami łącz internetowych napotyka na przeszkody w postaci istotnego ograniczenia transferu, a poprawa parametrów przesyłu następuje wolniej, aniżeli pierwotnie zakładano.
Ziemowit Stempin zwrócił uwagę na jeden ze sposobów rozwiązania problemu przekazywania danych w zrzeszeniu, a jest nim możliwość łączenia się poszczególnych oddziałów banków spółdzielczych bezpośrednio przez data center zrzeszenia, z pominięciem komunikacji z centralą. Wskazał on również, iż na rynku lokalnym znaczącą poprawę jakości transferu uzyskać można poprzez stosowanie światłowodów.
Zbyt mały potencjał poszczególnych banków
Inną barierą dla udziału lokalnych instytucji finansowych w gospodarce elektronicznej jest zbyt mały potencjał poszczególnych banków.
Piotr Witczak przywołał tu przykład prób wejścia spółdzielców ze swymi usługami w obszar platformy aukcyjnej Allegro czy uruchomienia dostępu do usług publicznych za pośrednictwem e-PUAP. Jedynym skutecznym rozwiązaniem w takich sytuacjach jest podejmowanie współpracy z liderami rynku cyfrowego z poziomu zrzeszenia.
O tym, jak współpraca z bankiem zrzeszającym wpłynęła pozytywnie na rozwój technologiczny banku mówił przedstawiciel Banku Spółdzielczego Ziemi Kaliskiej, który w roku 2013 przystąpił do e-platformy oferowanego przez SGB.
– Dzięki temu ze strony naszego banku nie było konieczności ponoszenia dużych kosztów, a klient otrzymuje sprawdzony produkt – wskazał Piotr Muszyński.
Digitalizacja nie zabija tradycyjnych relacji z klientem
Pojawiło się również pytanie, czy digitalizacja nie zabije tradycyjnych relacji z klientem, które są wszak jednym z najistotniejszych wyróżników lokalnej bankowości.
– Digitalizacja nie zabija, wręcz przeciwnie: dostarcza nowych narzędzi. Rzecz w tym, by umieć z nich korzystać – powiedział Dariusz Olkiewicz.
Ziemowit Stempin wskazał z kolei, że w przypadku bardziej skomplikowanych produktów w rodzaju kredytów hipotecznych jeszcze przez długi czas kontakt z doradcą będzie mieć znaczenie priorytetowe. Tak jest na przykład na rynku niemieckim. Przy prostych produktach digitalizacja jest najbardziej potrzebna – przypomniał wiceszef SGB-Banku.
Kwestie cyberbezpieczeństwa
W debacie na temat e-bankowości nie mogło zabraknąć również wątku bezpieczeństwa. Piotr Balcerzak przypomniał, że w obecnym świecie lokalne instytucje finansowe przestały być oazą bezpieczeństwa, jako że aktywność cyberprzestępców obejmuje również i ten segment rynku.
– Kiedyś kampanie phishingowe kierowane były do dużych banków, dziś są ataki spersonalizowane – nadmienił przedstawiciel ZBP. Wiceszef BPS powiedział równocześnie, że zdecydowana większość przestępczych działań ukierunkowana jest nie na same banki, tylko na klientów, będących najsłabszym i najmniej świadomym ogniwem całego systemu.
– 70% Polaków przyznaje, że w ciągu ostatniego roku nie zmieniło hasła do bankowości elektronicznej – potwierdził Piotr Balcerzak.
Trudno o młodych pracowników
Najcenniejszy kapitał to ten zainwestowany w człowieka – powiedział wybitny brytyjski ekonomista, Alfred Marshall. Wypowiedź ta posłużyła za motto wystąpienia prof. dr hab. Jana Szambelańczyka reprezentującego Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu. Zaprezentował on wyniki analiz dotyczących postrzegania kadr banków spółdzielczych, zorganizowanych z inicjatywy ZBP i przeprowadzonych przy wsparciu Krajowego Związku Banków Spółdzielczych. Pomimo tak znaczących patronów, zaangażowanie lokalnych instytucji finansowych w projekt wypadło poniżej oczekiwań. Jakie najistotniejsze wnioski można wyciągnąć z wyników badań?
– Banki spółdzielcze są wysoce sfeminizowane, jednak nie idzie to w parze z rozkładem osób na stanowiskach kierowniczych, na których dominują mężczyźni – wskazał prof. Szambelańczyk. Tak zaskakujący rezultat tłumaczyć można zarówno dysproporcją w edukacji kobiet i mężczyzn pracujących w lokalnych instytucjach finansowych, jak również polityką kadrową. Banki spółdzielcze cechuje również relatywnie duża stabilność zatrudnienia: ponad połowa zatrudnionych pracuje w jednej instytucji 10 lat i więcej.
– Gorzej z młodymi pracownikami, szczególnie tymi pozyskiwanymi z banków komercyjnych, którzy są szybciej rozczarowani i szybciej rotują – powiedział prof. Szambelańczyk.
Z drugiej strony nie ma szczególnych problemów z pozyskaniem osób na zwolnione etaty: w przypadku front office rekrutacja trwa około miesiąca, a na obsadzenie stanowisk kierowniczych potrzeba od 30 do 90 dni.
– Niezadowalający jest fakt dominacji tradycyjnych technik rekrutacji i selekcji – dodał prof. Szambelańczyk.
Jak postrzegane są banki spółdzielcze?
Jak postrzegane są banki spółdzielcze funkcjonujące na polskim rynku i jak odpowiadają one na wyzwania rynkowe związane z konkurencyjnością? Ta kwestia była tematem badania, którego wyniki zaprezentował dr Marcin Idzik, Associate Director w TNS Polska S.A. Przypomniał on, iż z usług banków korzystało w ostatnim czasie ponad 80% polskiego społeczeństwa, a sektor spółdzielczy jako całość znalazł się na drugiej pozycji pod względem liczby obsługiwanych klientów.
– To daje duże możliwości, ale też komplikuje i stawia wymagania – zauważył dr Idzik. Przypomniał on również, że w ciągu ostatniej dekady polskim bankom przybyło 11,5 nowych klientów.
– Taki wzrost już się nigdy nie powtórzy – zauważył przedstawiciel TNS Polska.
Czytaj także: Forum Liderów Banków Spółdzielczych. Przełomowe porozumienie pomiędzy BPS a CPBiI >>>
Szansa ta nie została należycie wykorzystana przez spółdzielców: w ostatniej dekadzie odnotowano spadek udziału lokalnych instytucji finansowych w polskim rynku bankowym z 17 do 12 procent, i to pomimo wzrostu bezwzględnej liczby klientów. Ale są też i obszary, z których spółdzielcy mogą być dumni: obecnie sektor posiada ponad 3,2 mln aktywnych klientów indywidualnych, znajduje się też na 3 miejscu pod względem satysfakcji konsumentów. Problem w tym, że spora część tych osób nie posiada wystarczającej wiedzy na temat produktów finansowych: według analiz aż 59% klientów lokalnego sektora finansowego nie posiada nawet średniego wykształcenia.
– Powinniśmy co najmniej w równym stopniu odpowiadać na wyzwania rynkowe jak to robimy w przypadku wyzwań regulacyjnych czy organizacyjnych – dodał Marcin Idzik.
Obrady pierwszego dnia Forum zakończyła dyskusja z udziałem Krystyny Skowrońskiej, zastępcy przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych Sejmu RP. Debata dotyczyła między innymi stosowania zasady proporcjonalności prawa w praktyce, nadmiernym obowiązkom sprawozdawczym nałożonym na lokalne instytucje finansowe czy też najbardziej problematycznym aktom prawnym, w rodzaju ustawy o obrocie ziemia rolna czy rozporządzenia ministra sprawiedliwości określającego składniki gospodarstwa rolnego wyłączone spod egzekucji.