FLBS 2019. Do 2 proc. rynku zarządzania PPK planuje objąć BPS TFI SA
BPS TFI jest najmniejszą instytucją, która może zarządzać Pracowniczymi Planami Kapitałowymi, spośród tych umieszczonych na Portalu MojePPK.
‒ Ze wszystkich instytucji finansowych, które są w ewidencji PPK mamy najmniejszy poziom aktywów w funduszach otwartych. Prawie 10 razy mniejszy niż przedostatnia instytucja na liście ‒ wyjaśnia Piotr Antonowicz, prezes zarządu BPS TFI SA.
Kompleksowa usługa dla klientów
I dodaje, że zaangażowanie w PPK wynika ze strategii przyjętej dla spółki w porozumieniu z radą nadzorczą i właścicielem, którym jest Bank Polskiej Spółdzielczości.
‒ Zamierzeniem tej strategii jest, aby BPS TFI miało kompleksową usługę, komplet usług, także tych emerytalnych, które może świadczyć TFI. Żeby te usługi mogły być świadczone na rzecz banków spółdzielczych oraz być dostarczane za pośrednictwem banków spółdzielczych klientom tych banków. Żeby bank spółdzielczy, za pomocą podmiotu z grupy, mógł świadczyć kompleksowe usługi na rzecz swoich klientów ‒ wylicza Piotr Antonowicz.
Tak silne zaangażowanie w ten nowy obszar może spowodować, że inne instytucje zarządzające nie będą miały czego szukać wśród banków spółdzielczych zrzeszonych w BPS.
‒ Uważamy, że nasz produkt PPK, jest produktem dobrym. Nie musimy się go wstydzić. Czyni on zadość wszelkim standardom. My chcemy dostarczyć bankom spółdzielczym produkt najlepszy dla nich, najlepszy dla ich klientów. Ale jest zdrowa konkurencja i inne podmioty mogą oczywiście próbować, współpracować z bankami. Ta ścieżka nie jest zamknięta. Jednak my liczymy, że banki spółdzielcze ze zrzeszenia BPS wybiorą podmiot z grupy. Ze względu na to, że ten podmiot dostarcza dobry produkt – ocenia Piotr Antonowicz.
Konkurencja poprzez jakość
Głównym celem BPS TFI SA są klienci banków spółdzielczych. To są przedsiębiorstwa, które wchodzą do PPK w tej drugiej turze, te zatrudniające poniżej 250 pracowników.
‒ Prowadzimy też rozmowy z podmiotami zatrudniającymi powyżej 250 pracowników, także z jednym takim właśnie bankiem spółdzielczym. Ale to nie jest nasz główny cel. Bo naszym celem jest ta druga tura do PPK, i trzecia. Czyli styczeń i lipiec 2020 roku – podkreśla Piotr Antonowicz.
Zdaniem prezesa Antonowicza trudno mówić o przewadze konkurencyjnej jego Funduszu wobec 19 pozostałych instytucji zarządzających, zgłoszonych do PFR.
‒ Ponieważ jest to wystandaryzowany produkt, sfera kosztowa tego produktu jest ściśle określona. My np. stworzyliśmy promocję i w pierwszym roku, do czerwca 2020 nie pobieramy opłaty za zarządzanie ‒ uważa Piotr Antonowicz.
Ten poziom opłat za zarządzanie jest taki sam jak w innych podmiotach, bo rynek to już ustalił.
‒ Natomiast nasi zarządzający mają wyniki, które są na poziomie średniej rynkowej. Zdobyliśmy kilkakrotnie Złoty Portfel Parkietu. Czyli nie mamy się czego wstydzić pod kątem zarządzania tymi aktywami. Mamy doświadczenie i radzimy sobie z tym – przypomina Piotr Antonowicz.
I dodaje, że plan minimum Funduszu to objęcie od 1 do 2 proc. rynku.
‒ Uważamy, że z pomocą banków spółdzielczych ten plan jest realny. Natomiast wykonanie tego planu pozwoli, żeby ten produkt, i PPK samo w sobie, było w naszej działalności segmentem rentownym ‒ prognozuje Piotr Antonowicz.